ol. pisze:ziewo-ryki - zabójcze !
można dać na tabliczkę zamiast wizerunku psa stróżującego
ol. pisze:
umiejętność, którą każdy szczur ma opanowaną do perfekcji - spożywanie strategiczne
dzięki , ol., rozbawiłaś mnie!
W pokoju dziewczynek stoi taki fotel z drewnianym stelarzem , który jest punktem startowym , kiedy się chce osiągnąć meble , ławę albo co nie daj Panie Boże łóżko

, z tego więc też powodu większość dnia biedny mebel spędza niezgodnie z przeznaczeniem , leżąc na boku na stole.

Kładę tam panienkom jakiś polarek , robię ze dwa przepierzenia za pomocą poszewki z ażurkowymi wywietrznikami i dziewuchy mają wyraj : zabawa w chowanego , w berka , zjeżdżanie po drewnianych listewkach w dół , przeciskanie się pod lub przełażenie nad nimi , a w końcu - miękkie , zaciszne i przytulne miejsce , gdzie koleżanka może wyiskać i gdzie można się smacznie zdrzemnąć , będąc przytulonym do drugiego ogonka. A kiedy jeszcze obok siedzi pani lub pan z książką i kawką , a czasem i czymś jeszcze , nie ma tak naprawdę powodu narzekać na los

. Ale w nocy zostają bez nas i otwarty pokój już nie cieszy.
Dziś rano myślałam , że tak wcześnie to pewnie kobietki na mansardzie jeszcze śpią i będę mogła na chwilkę choć wziąć do nas z pokoju dziewuszki, ale jak na złość , kidy otworzyłam oczy , zobaczyłam taki poranny widok nad swoją głową:
Może więc parę fotek Dżumy „namansardowej”

:
Była tam też Czarnulka i niezbyt była zachwycona porannym zamieszaniem , co widać chyba na jej pysiu:
Pewnie dlatego Dżumka była dziś moim jedynym towarzystwem do kawy:
Przed wyjściem chciałam jeszcze od niej dostać buziaczka , więc przywołałam ogonka:

Kto mnie szukał , czego chciał?
Kiedy już było pewne , że pani wychodzi , agutkowa kapturka chciała zaszyć się w rurach za meblami , ale okazało się , że sprytnie i po cichu zajęła już je Czarnulka , nie pozostalo więc nic jak tylko rzec : „Przepraszam” ( albo „Posuń no się!”) , przejść mimo i lec poza rurą ...
Moja słodka Dżumka i jej mądre oczy :
By
unipaks at 2010-06-17