Strona 61 z 83

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt sie 20, 2010 1:53 pm
autor: *Delilah*
Ol. dokladnie - po co im tyle cycuchów :(((

MASUMI:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bożyszcze tłumów NOKTUSZON :

Obrazek

Obrazek

KOKARDUCHA (ostatnio wskutek przejęzyczenia nazwana Koparką):
Obrazek

Obrazek

Papużki nierozłączki ; KOKARDA & SHIRIN:

Obrazek

Obrazek

POTWÓR Z LOCH NESS
Obrazek

SANDIJKA, zwana też Mamusią Muminka ;)

Obrazek

Obrazek

Szalona KROOVA :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i to by było na tyle:)

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt sie 20, 2010 3:45 pm
autor: Paul_Julian
Obrazek
Co ten Noktuszon taki rudy ? O_O

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt sie 20, 2010 3:49 pm
autor: merch
Kokarda wyglada jak siostra blizniaczka Felisi.

Opowiesc o Noktuli i nie tylko zajmująca :)

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt sie 20, 2010 4:09 pm
autor: *Delilah*
ekhm... Paul_Julian... no własnie taki Ci on jest..ten dziwaczny Noktuszon.
Pomarańczowo-różowo- be-żowy ;)
Tajemnicza zagadka jej futerka trwa.
Ale przynajmniej faza Furhera jej minęła i znów jest wesołym ganiającym popyrtańcem.

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt sie 20, 2010 4:17 pm
autor: Paul_Julian
A da sie ją jakoś ... wyprać ? Bardziej przypomina jakąś brudną szampankę , a nie albinoska :D To już sandijka jest jaśniejsza od niej :D

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt sie 20, 2010 4:19 pm
autor: *Delilah*
Wydaje mi się ,że to musi być jakaś wada wrodzona, dodam że to futro jest okropnie sztywne i lepkie,zupełnie nie jak u samiczki.
Da się wyprać, dostaliśmy od wetki mydło chirurgiczne i po nim Noktula jest jak nowa, ale trwa to góra dwie doby, a pozniej tej wstrętny siusiacznik znowu robi się "kolorowy":P
Ja już nie mam siły do tego dziwadła

wszystkie odcienie bieli i pomarańcza

: pt sie 20, 2010 4:24 pm
autor: *Delilah*
A tu jeszcze trochę sobie pośmiecę - porażająca albinotyczność Noktuli na tle Kroovy i Shirin
obrzydlistwo :P
Obrazek

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt sie 20, 2010 5:10 pm
autor: Babli
To są jakieś jaja? :] Co zrobiłaś z Noktulą przepraszam bardzo? I skąd wytrzasnęłaś to rude futerko, jak się nazywa? O0

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt sie 20, 2010 5:15 pm
autor: merch
Delila sprobuj uprac ja w nizoralu - lub czyms podobnym ( 2% ketokonazolu) moze ona ma jakis lojotok czy cos i dlatego ma to futro takie, a i kup jej tabletki na futro sa w zooplusie.

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt sie 20, 2010 5:31 pm
autor: *Delilah*
Merch, prałam ją w nizoralu a jakże... nic to nie dało zupełnie.Juz lepiej po tym mydle wygląda.
Wetka dała nam też komplet witamin na to futerko i jakieś cuda typu witaminy, no i nic lepiej nie było. Zamówię te tabletki z zooplusa, może chociaż one pomogą?

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt sie 20, 2010 5:32 pm
autor: merch
Skoro juz brala witaminy na futerko to pewnie nie , tyle ze one dosc smaczne sa.

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt sie 20, 2010 6:19 pm
autor: Paul_Julian
Ogon ma brudny, ze masakra.... Jakbym zobaczył takie foty i nie wiedział , ze to Noktul, to bym myślal, że ktoś męczy zwierza :D
Obrazek

Przyznam, że poza Noktuszona jest niesamowicie ... hmmm .... yntelygętna ::) Nie mogę z niej po prostu :D

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt sie 20, 2010 6:48 pm
autor: Cyklotymia
Bruudas, bruuudas :D

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt sie 20, 2010 7:05 pm
autor: *Delilah*
Ooo, wypraszamy sobie brudasa!!! Paradoksalnie, Noktuszon bez przerwy się myje!
(kto by powiedział ;)?

Re: ~~Moje Rekiny Puszyste

: pt sie 20, 2010 7:14 pm
autor: Cyklotymia
*Delilah* pisze:Noktuszon bez przerwy się myje!
Ogon też? ;)