Klimatyczna Szajka

[klimejszyn]

to byłoby ciężkie

[Kameliowa]

to była tortura dla czarownic w średniowieczu

[Sysa]

No i sprzątanie po takiej gromadce...

[klimejszyn]

coś czuję, że tutaj to nawet pług by nie pomógł

[Babli]

Klimku, rozdziel potem na płci te wszystkie szczury Załóżmy, że pomyliłaś się przy jednym szczurku... i wrzuciłaś samca do 250 samic

[Arve]

pług byłby niepotrzebny jakby się zabrały za ściany i podłogę

wymyślenie imion dla 450? najpierw to Klimejszyn musiałaby dojść do tego kto chłopczyk a kto dziewczynka i podzielić i się nie pomylić... bo paru chłopców w grupie dziewczynek i potem by się zrobiło... hmm.. tak ze 300 x 12 = 3400
przy tej ilości to i Wawel by się w Krakowie nie ostał

[Arve]

Widze, że z Babli miałyśmy ten sam tok rozumowania

[klimejszyn]

ej, bo zacznę Jazza i Bluesa w sejfie zamykać !!

[Babli]

Arve, a potem do 3400 dojdzie taka grupka kolejnych samców..

To byłby horror. Już widzę te nagłówki!

KRAKÓW ZJEDZONY PRZEZ SZCZURY

[klimejszyn]

to już wiem jak wyginęły dinozaury.. teraz wyginęłaby ludzkość

[Arve]

taaa.. Klimejszyn zapoczątkowała koniec świata!!! nadszedł czas szczura!!!

[Babli]

Klimku, ale ja kcem iść na studia Nie dopuść do tego!

[klimejszyn]

wiecie, że naprawdę zaczęłam się zastanawiać co bym zrobiła, gdyby moi chłopcy dostali się do dziewczyn ?
dzisiaj w ruch idą druty, bo wolnych kłódek nie mam i będziemy zabezpieczać klatkę

Babli, nie dopuszczę do tego, obiecuję ! jeszcze pójdziesz na studia a ja pojadę w podróż dookoła świata

[Arve]

A wiesz Babli co w tym wszystkim najlepsze? Ona by mogła wykończyć w ten sposób Kraków w parę miesięcy. Jakby tak dziewczyny się sprężyły... to hmm...

3 tygodnie ciąży do 450
potem 6 tygodni rozwoju
3 tygodnie ciąży i mamy 3400
znów 6 tygodni + 3
to tu już by było.. tak ze 20 tysięcy szczurów pewnie...

to w sumie mamy czas... niech no policzę... w sumie to końca lipca, zwłaszcza jeśli Mucha by jej podrzuciła swoich panów...

[klimejszyn]

to w sumie mamy czas... niech no policzę... w sumie to końca lipca, zwłaszcza jeśli Mucha by jej podrzuciła swoich panów...

nie strasz, bo niedługo będą u mnie maluszki, w tym samczyk dla Muchy...