Strona 61 z 104
Re: moje ogony :)
: pt lis 26, 2010 9:43 pm
autor: klimejszyn
jak zaczyna szaleć, to napewno wszystko dobrze będzie !

Re: moje ogony :)
: pt lis 26, 2010 9:58 pm
autor: Jessica
szczerze i głęboko w to wierzę
Re: moje ogony :)
: sob lis 27, 2010 10:52 pm
autor: IHime
Ja też. Musi być dobrze. Tym razem przesyłam miziaństwa ekskluzywne i indywidualne życzenia dla pana psa, żeby leki były trafione i szybko pomogły.
Re: moje ogony :)
: pn lis 29, 2010 9:55 pm
autor: unipaks
Wyzdrowienia psiakowi życzę ze szczerego serca, musi być dobrze!

Re: moje ogony :)
: wt lis 30, 2010 8:33 pm
autor: Jessica
jutro po pracy (na 19.15) mamy kontrole.
zobaczymy jak Kazan i czy leki pomagają
Re: moje ogony :)
: wt lis 30, 2010 9:47 pm
autor: ol.
późno co prawda, ale dołączam swoje kciuki za zdrowie Kazana
niech jutrzejsze wieści okarzą się pomyślne
Re: moje ogony :)
: śr gru 01, 2010 9:09 pm
autor: manianera
I jak?
Kciuki trzymałam, mam nadzieję, że wszystko ok i teraz zdrowionko!
Re: moje ogony :)
: pt gru 03, 2010 7:51 pm
autor: unipaks
Jak z pieskiem , lepiej?

Re: moje ogony :)
: pt gru 03, 2010 7:55 pm
autor: Jessica
lekarz powiedział,że się trochę zmniejszyło. najważniejsze,że nie rośnie
dostaliśmy inny lek ponieważ ten co brał jest bardzo silny i wywołuje duże spustoszenie w organiźmie.
nawet nie wspomnę ile pieniędzy mnie to wszystko kosztuje. ciągłe wizyty, usg,rtg, leki.... jedym słowem masakra.... to co zarobię prawie wszystko wkładam w weterynarza gdyby nie mama nie miała bym dla siebie nic a często za weta ona płaci
Re: moje ogony :)
: pt gru 03, 2010 10:53 pm
autor: unipaks
Trzymamy więc kciuki , żeby nadal nie rosło. I żeby się zaczęło jak najszybciej wchłaniać

Wygłaszcz biedaka ode mnie

Re: moje ogony :)
: sob gru 04, 2010 4:34 pm
autor: Sysa
I ja trzymam kciuki za poprawę zdrowia ciągłą!
Re: moje ogony :)
: sob gru 04, 2010 5:43 pm
autor: Zorlis
O żesz, tu znowu coś...
I my tu całym stadem mamy nadzieję, że przynajmniej pogarszać się nie będzie... Trzymaj się mocno.
Re: moje ogony :)
: sob gru 04, 2010 7:46 pm
autor: tahtimittari
Trzymam mocno kciuki za psiaka.
Koszt wszelkich badań/leczenia weterynaryjnego jest straszny.

czasem to aż głupio cenę powiedzieć, jak widać,że komuś bardzo zależy, a funduszy nie ma zbyt wiele..
Re: moje ogony :)
: ndz gru 05, 2010 8:14 pm
autor: ol.
brak złych to już dobre wieści, niech guzek dalej się zmniejsza a samopoczucie pieskowi dopisuje
pozytywną energię ślę w waszym kierunku

Re: moje ogony :)
: pn gru 06, 2010 10:16 pm
autor: denewa
Nadal trzymamy!