szczury.org

Znowu sama sama sama...

Chyba czas na mnie, zeby sie z tego kraju wyniesc, skoro i tak mnie tu juz nic nie trzyma...

Pieprzone zycie...

[quote="ESTI"]Chyba czas na mnie, zeby sie z tego kraju wyniesc, skoro i tak mnie tu juz nic nie trzyma... [/quote] jakbym słyszała samą siebie :roll: codziennie się siebie pytam co ja robię w tym dobijającym miejscu...

Wiesz mazog, myslisz, ze w zyciu zaczyna Ci sie jakos ukladac, robisz wielkie zmiany, aby moc wreszcie byc szczesliwym i BACH! Dostajesz prosto w nos od losu.

Wkurwia mnie to i tyle, wiec trzeba wiac od tego syfu, starych kilamtow i zera perspektyw.

Ale przecież nie zawsze jest źle.
Po każdej burzy wychodzi słońce....

czym może zachwycać blask
gdy nie znasz ciemności barw
jak szczęście rozpoznać ma
kto nie zna chwil rozpaczy Uszka do góry...

Mialam uszka do gory jeszcze tydzien temu, a teraz oklaply, ze sie o nie potykam...

Ludzkie uszka są tak skonstruowane, że szybko wracają do pierwotnego kształu, czyli prz główce.... Nie martw się, będzie dobrze....

Estus :uscisk:

jeszcze bedzie dobrze, tylko daj zyciu chwilke by wszystko sie porzadnie ulozylo...
nawet jezeli to by mialo byc nie teraz i nie tu... to jeszcze bedzie dobrze :przytul:

Na niepogodę i letnią ponurność
Jeżeli sądzisz, ze wytwarzany w błocie wyglądasz jak mała ciemna chmurka, mylisz się. Wyglądasz tak jak ty, tylko brudniejszy.

eh

Trzymanie kciuków za fatkę przekładamy na czwartek. :-(
Zabrakło im środka do premedykacji...

Będę trzymać kciuki niezależnie od dnia i godziny.
Musi być dobrze.

Chcę drugiego szczura :sad2:

Żebym ja się zamartwiała to bym już nie żyła. Firma mi splajtowała, pełno długów, przez ostatnie pół roku brak perspektyw na życie, ale jest dobrze. Trzeba się jakos trzymać i nie załamywać do końca, choć dużo nie brakowało...

denerwują mnie ludzie którzy mówią że będzie dobrze :roll: co oni mogą wiedzieć o mnie, moim życiu i mojej przyszłości, jasnowidze jakieś? zazwyczaj mówią to osoby którym właśnie się w życiu układa. to tak jak te ciotki co są pewne że wyjdę za mąż (pierdu pierdu). lajf iz brutal i trzeba sie z tym pogodzić, może być dobrze a może też być źle, kto wie, jedyne co można zrobić to uparcie trwać i starać się by mimo wszystko było jak najlepiej.

padam...

Jeśli to było do mnie, to mnie też nie znasz. Przeżyłam w życiu z pewnością więcej od ciebie i tylko mogę kogoś pocieszyć. To mi pomaga przetrwać to co było...