Dziękujemy za miłe słowa
..no czasem im coś podkładam żeby było ładniej
Miałam dziś wolną chwilkę to i coś wyszło .. dla lubiących czytać.. o .. zobaczycie
Działo się wczoraj i zaszły zmiany ..
Bukolska miała zły dzień, widać było że przymrużone oczy o czymś świadczą. Nawet Syrenka obchodziła szefową szerokim łukiem, żeby absolutnie nie podpaść a podpaść wtedy łatwo i łomot gwarantowany. Nawet Chmurka chcąc iść z siostrzaną pomocą dostała w pysk za dobre chęci, więc swoją metodą obronną postanowiła problem ..przespać. Cthulchu i Podwawelska jak nigdy postanowiły się razem zaszyć z daleka od Buki.
Buka w swej złości miała tylko jeden cel - wtubić Luigiemu. Do dzisiaj starała się go w ogóle nie zauważać lecz widocznie taki stan trwał zbyt długo. Nadszedł dzień Ostatecznego Rozwiązania.
Luś spał sobie w hamaku i nie spodziewał się złamania Paktu o Nieagresji od razu tak z rana .. Nie spodziewał się że to co go obudziło będzie wyrwaną kępą z jego własnego futerka. Gdyby mógł pewnie by zapytał " Hej Mała o co Ci chodzi?" ale nie zdążył bo dostał strzała po nosie .. Bukolska nie chciała gadać tylko się bić ! Lu Nieprzygotowany starał się jej pokazać że JEST WIĘKSZY no i jest FACETEM w końcu ale też .. nie zdążył .. Argumenty z cyklu " Za co ?" - nie miały znaczenia .. Hamak przeobraził się w pole nierówne, co rusz zmieniające swoją powierzchnie ..
Słychać było " A Masz!!" i " Ratunku !" ..czasem jakiś inny bełkot ..
Reszta stada wypełzła ze swych kryjówek i bacznie obserwowała co tu za ambaras ale żadna nie miała śmiałości się wtrącić. Było na ostro .. to i strach był.
Chmurka wytuptała ze swego łóżeczka i poczłapała zobaczyć co tu za hałasy .. obok stała Podwawelska i Cthulhu .. "O co cho ? " zapytała nie spiesząc się, lekko zaspana .. Podwawelska ze strapioną powagą miną stwierdziła " Biją się .." Chmurka dociekała .."a dlaczego? " ... Nikt nie odpowiedział .. nie wiedziały !
Odezwała się Owca " Bananek ! .. biją się o bananka - na bank !" " Nie.. " po przemyśleniu powiedziała Cthulhu .. " To wojna o wpływy .. polityka !"
" no coś Ty .. ja w to nie wierzę .. przecież wszyscy wiedzą ze Buka szefuje .. i .. i .. i tłamsi ambicje innych o! " ze spuszczonym łbem zakomunikowała Podwawelska ..
" O Bananka ? .. rozumiem .. czad !" - jakby obudziła się Chmurka.
Z otworu hamaka znów wyleciały kłaki i zaszumiał jednoczesny jęk obserwujących " ooooo ..."
Luś chciał uciec ale ONA była za szybka, nawet starał się już przepraszać bo przecież .. " Nie bije bab ..! " .. a coś trzeba było wymyślić. Podnosił głowę wysoko, tak jak to do tej pory działało .. ale teraz .. Ona była w jakimś szale ..jak Chimera i Strzyga w jednym. Bolało go już w sześciu miejscach i podejrzewał znaczne szkody w swoim futerku .." cholera.. dopiero co odrosło .."
Chmurka zadecydowała " IDĘ ! zobaczę czy jest bananek !" .. reszta dziewczyn przełknęła ślinę i z niedowierzaniem patrzyła to na hamak to na Chmurkę ..
Chmuracy weszła do hamaka i przez chwilę było słychać jeszcze jeden pisk dodatkowy .. a potem wypadła ..
" Nie ma tam Bananka !! " ..
Weszłam do pokoju .. i zarejestrowałam zjawisko .. szybkim krokiem otworzyłam klatkę i wyciągnęłam dwa napuszone okazy z hamaka .. Buka z krwiożerczą chęcią mordu i Lusia napiętego z nerwów ..
Dostali reprymendę słowną .. długą .. monolog o spokojnym pożyciu i moralnej naganie. Lu słuchał, Buka zionęła złością ..
Lu się tłumaczył że spał i .. nagle .. Buka się obraziła ..
Zapakowałam delkwentów do transportera .. siedzieli w dwóch końcach, spoglądając na siebie nie ufnie ..
Wieczorem wypuściłam wszystkich na wybieg ..
Rozlazło się towarzystwo z ochotą pobiegać i nagle stało się jasne : Bukolska chciała odlecieć uszami ..
No tak, końskie zaloty są w jej stylu .. Cholerna Walkiria !
Syrenka i Podwawelska od razu zebrały szyki do wyżycia się na Buce, bo przecież .. można się w końcu odegrać na szefostwie za każdy dzień z osobna .. Buka uciekała, chowała się lecz te dwie ciągle je dorywały .. aż .. natrafiły na Lu
Stanął przed Buką w kierunku Małych Oprawczyń i stał się Wielkim Niedźwiedziem - rzekł " Hola Hola Miłe Panie ! STOP ! .. Pani Buka się źle czuje i odpoczywa "
"Ale , ale .. no wiesz.. " Nie dawała za wygraną Podwawelska ..
Lu zmienił pozycję na jeszcze bardziej górującą nad dziewczynami :
" I jak myślisz .. kto ma tu WIĘKSZE PRAWO do tego ? .. powiedziałem .. Ona odpoczywa !" i położył się koło Buki na straży ..
Przybiegła Chmurka " .. I co ? mają bananka? "
Kłaniam się
