Strona 62 z 103

Re: Spinkowe ogonki

: czw paź 11, 2012 4:19 pm
autor: wiewi
Ufff :D

Re: Spinkowe ogonki

: czw paź 11, 2012 4:20 pm
autor: spinka2430
heheheh :D ufff kamień spadł mi z serca :) ale i tak ją kocham ;D naprawdę widzę coś takiego pierwszy raz i dlatego panika i do weta by w razie czego chuchać na zimno

Re: Spinkowe ogonki

: czw paź 11, 2012 4:22 pm
autor: anka28
super :D
moje zaczęły tak w lato w upały i jakoś tak brudasom zostaje, więc może i brudasek rośnie::)

Re: Spinkowe ogonki

: czw paź 11, 2012 4:26 pm
autor: spinka2430
moje pozostałe 3 dziewczyny nigdy czegoś takiego nie miały i dla tego się przestraszyłam a mała do tego ma dopiero 4 tygodnie. Ale na szczęście to nic groźnego może jak podrośnie nauczy się o siebie lepiej dbać ;)

Re: Spinkowe ogonki

: czw paź 11, 2012 4:31 pm
autor: akzi
spinka myślę że nalezy zwrócic honor cheruby w tej kwesti , poszła fama że świerzb jest od niej z domu a tak naprawde go nie ma

Re: Spinkowe ogonki

: czw paź 11, 2012 4:34 pm
autor: noovaa
Szkoda że wet chciał pakować w nią kolejne leki, przez przybrudzone w porfirynie uszy ::)

Re: Spinkowe ogonki

: czw paź 11, 2012 4:36 pm
autor: spinka2430
Oczywiście przepraszam Cheruby za zbyt szybkie osądzenie ale fakt jest faktem że maluch od niej był w złej kondycji i do dziś się leczymy :) a co do weta to faktycznie złą diagnozę postawiła i dzięki wam dziewczyny bo by mi dziecko faszerowała niepotrzebnie :) choć fakt jest taki że leczy mi malca za darmo

Re: Spinkowe ogonki

: czw paź 11, 2012 4:37 pm
autor: akzi
podejrzany ten twoj wet

Re: Spinkowe ogonki

: czw paź 11, 2012 4:40 pm
autor: spinka2430
To jest moja lekarka od lat chodzę do niej z moimi dwoma psami, sama mi powiedziała że leczenie takiego malca to dosłownie parę kropel leku więc nic za to nie weźmie, ja nie widzę nic w tym podejrzanego, bardzo miła babka.

Re: Spinkowe ogonki

: czw paź 11, 2012 4:43 pm
autor: handzia600
nic podejrzanego w sumie skoro jesteś jje klientką od lat to bez znaczenia :) A te pare kropel nie da się wyliczyć w pieniążkach no chyba że pare groszy typ 50gr za podanie leku :P Skoro centymetr iver. kosztuje 2,50zł to nie oszukujmy się większej różnicy to nie robi a i tak się zwraca skoro ma stałego klienta. Nic tu podejrzanego chyba że to , że nie umie rozpoznać świerzba :P

Re: Spinkowe ogonki

: czw paź 11, 2012 4:43 pm
autor: akzi
podejrzana w tym sensie
ze po 1
nie wie ze ivermektyna czy tam nie wiem co jej zakraplasz zwalcza równierz świerzb i niemożliwością jest by podczas leczenia tym lekiem świerzb się pokazał
po następne jak można pomylić świerzba z brudnymi uszami i tak jak napisała nova pakować w ta bidę więcej leków.

Re: Spinkowe ogonki

: czw paź 11, 2012 4:45 pm
autor: handzia600
No właśnie chodziło mi o to że nie umie rozpoznać świerzbu :P Z tym masz rację. Ja na miejscu Twoim spinka bym zastanowiła się nad zmianą weta lub jeżeli chcesz u niej zostać to uprzednim analizowaniu wizyty i tego co chce podac dla malucha. Taka kontrola...

Re: Spinkowe ogonki

: czw paź 11, 2012 4:47 pm
autor: noovaa
Spinka, weź pod uwagę, że nie każdy psi weterynarz zna się na szczurach. Poczytaj o polecanych weterynarzach na forum, bo jak coś poważniejszego będzie się działo to może nawet niechcący szczurka zabić.

Ot taki przykład, pewna Pani weterynarz z Białegostoku najpierw zabroniła małej handzi podawać ivermektynę, bo to trucizna, a później powiedziała że trzeba codziennie żeby działało ::) - to nie byłoby rozsądne.

Re: Spinkowe ogonki

: czw paź 11, 2012 4:48 pm
autor: akzi
dziewczyny bez urazy ale jak idzie się do weta i potem pisze się na forum , i okazuje się że wet postawił zupełnie złą diagnoze jeszcze u takiego malucha które potrzebuje spokoju zdrowia a nie faszerowania co rusz nowymi lekami to ja na twoim miejscu spinka zastanowiła bym się albo poleciła jej się dokształcic jeżeli tam masz zamiar chodzić.

tak jak u szczurzej co pisała niedawno , krwiomacicze z okresem wet pomylił ... bo szczury maja okres co nie...
może twoja też pomyli coś z czymś a wtedy bedzie za późno



handzia my tu nie wiemy wszytskiego, niektórym sie tak wydaje ale nie dokońca. wyobrażasz sobie że coś tfu tfu się stanie nagle nikogo z porada na forum nie bedzie, to co kogo się zapyta by zasugerować wetce co ma podac a co nie ?

Re: Spinkowe ogonki

: czw paź 11, 2012 4:53 pm
autor: handzia600
noovaa jeszcze lepiej jak poleciła advocate :D także spinka przemyśl to :)

akzi- wet nie po to siedzi 6 lat w książkach ( a powiem że siedzimy jeszcze więcej - praktycznie całe życie ) aby potem nie wiedzieć co robi dlatego powtarzam to co mam na myśli - albo w takim wypadku zmiana weta albo jego kontrola chociaż to jest cholernie głupie kontrolować lekarza który tak jak mówię siedział tyle lat w książkach... Widać jak ta nauka wygląda , no i nie każdy wet specjalizuje się w gryzoniach. Tutaj tez należy się wyrozumiałość .