Bardzo dziękuje za życzenia!
Mało Pohybla, bo i mycha szwankuje, ehh, cały podrapany, oczko babrze się jeszcze bardziej, Dr chyba nie będzie miał już wątpliwości co do potrzeby usunięcia. Biedny jest, wcale mnie nie dziwi,że spfinxów się nie rozmnaża.Prosze o kciuki i dobre myśli dla Pohybla.
Aleee, mam takie coś:

Pohybel z dokładnie 3.01.09, taki mały i zarosnięty był.
Porządkuje foldery i jestem obecnie na początku 2009 i mam ponad 200 zdjęc do wywołania, jeszcze nie wiem kto za to zapłaci
A Lovelas fakt, kawał szczura,prawie tak wielki jak osiedlowe dzikusy dokarmiane zupą na kościach i kanapkami, bo tego śmietnika , który ludzie robią pod oknami ani koty,ani ptaki nie ruszają.I potem takie bure kluchy się toczą nocami między blokami, autentyk:)
Tylko Lolek ma kilka ms a już zwyrodnienie stawów, w jego wieku Hammerth też ogromny był, teraz łapki siadły.Taki labowy los.
Ale bystrzaki są oba, na równi z nimi chyba tylko Moddelek, pozostałe sprawiają wrażenie matołków, teoretycznie więc gdy Moddel podrośnie będzie mu łatwiej rządzić tą bandą
I cobyśmy się nie nudzili panowie chyba lokatorów mają, młodzież w strupkach, na razie ivermektyną zakroplone, oby dała rade!