Strona 64 z 69
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt sty 25, 2011 6:41 pm
autor: Paul_Julian
Axen97 pisze:Się drapią...każdy szczur się drapie,one chyba nie częściej niż inne szczury.
Ech...wiem....było - minęło.
Wiem że postąpiłem źle,ale żyjemy teraźniejszością,prawda?
Zapomnijmy co było,obiecuje,że się zmienie i regularnie będe chodził do weterynarza.
Twoje szczury nie tylko sie drapią, ale mają równiez zmiany chorobowe.
Pół roku coś obiecujesz i nic. Powiedz, jak Ty sobie wyobrażasz regularne chodzenie do weterynarza, skoro przez pół roku nie byłeś nawet na 1 wizycie ?
Nie ma czegos takiego jak zapomnijmy, żyjemy terazniejszością.
Nikt Ci już nie wierzy, poniewaz nie okazałes się godny zaufania i nie zasłuzyłeś na szansę. Nie robisz tego dla nas, dla siebie, tylko dla swoich ogonów. Odrobaczenie (odświerzbienie szczurów) , to najbardziej popularna i najtańsza rzecz.
Zamiast klatki, idz do weta, reszte pieniedzy odłóz na karmę i żwirek, i szukaj tanszej klatki. NIe musi miec 1.5 m wysokości. Wystarczy 70-80 cm. Poza tym jest to też bezpieczniejsza wysokość, jak spadną -nic im się groźnego nie stanie. Jeszcze raz Ci powtórzę , na nic nowa klatka, jak jest potzrebny wet.
Twoje szczury Ci zaufały. A Ty non stop robisz je w jajo. Są chore i nie potrafią napisać Ci na gadu albo na kartce " hej stary, kurde, kiedy idziemy do tego weta , bo moja wątroba już jest chora od tych pasożytów, a ta cholerna maśc mi poparzyła uszy !"
To nie nas oszukujesz. Oszukujesz swoje zwierzaki.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt sty 25, 2011 6:46 pm
autor: `naatka
dodam też, ze od drapania powstają rany.. w rany pewnie wdało się zakażenie i czekać tylko jak w najbliższej przyszłości twoje szczurki pożegnają ten świat, może dla nich to lepiej? niż mieć wlasciciela sadyste.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt sty 25, 2011 6:50 pm
autor: Axen97
Po raz ostatni to pisze:będe za tydzień u weterynarza!
Przecież trzeba najpierw mieć kase i się umówić!
A klatki dla szczurów są droższe,niż dla papug.
taka klatka 70 czy tam 80 cm kosztuje na allegro 150 zł,a 150 cm w sklepie zoologicznym kosztuje 130zł,
pięterka dorobimy.
Będzie ok.300 zł(mam nadzieję)więc poprosze mame o odłożenie min. 70 zł,a potem będe do tego jeszcze dokładał.
PS:Ja je bardzo dokładnie oglądam mniej więcej co tydzień i nie widze ran.Tylko czasami potargana sierść od bitew.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt sty 25, 2011 6:52 pm
autor: `naatka
300 zł na klatke bedziesz miał, ale na weta nie?
ja do weta chodze bez umawiania, i jak mi brakuje to panie mówia że moge donieść.
weź już nie kituj człowieku, za tydzień będzie że za 3 dni i takie kółko graniaste
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt sty 25, 2011 6:57 pm
autor: Axen97
U mnie trzeba się umawiać,bo wet przyjmuje tylko 2 dni w tygodniu o określonych godzinach i są kolejki.
130 'naatka to nie 300.
Jak tylko będzie wypłata to zadzwonie i zapytam się,kiedy bym mógł przyjść i ile kosztowało by odrobaczenie,obcięcie pazurków i kontrol ogólny.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt sty 25, 2011 6:58 pm
autor: `naatka
to na jakiej ty wsi musisz mieszkac skoro 2 godziny w tygodniu?
jedz do wiekszego miasta.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt sty 25, 2011 7:02 pm
autor: lovekrove
`naatka pisze:to na jakiej ty wsi musisz mieszkac skoro 2 godziny w tygodniu?
jedz do wiekszego miasta.
2 dni, nie 2 godziny. I to nie jest kwestia wieś, czy nie wieś, bo u mnie wetka od mniejszych zwierząt tez przyjmuje w określonych dniach i godzinach i tzreba się umawiać, więc już nie wydziwiaj. Axen97 obyś się wreszcie ogarnął, trzymam za to kciuki

Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt sty 25, 2011 7:05 pm
autor: Axen97
Dzięki lovekrove

.
2 dni w tygodniu...wiem,że to mało,ale wydaje mi się,że w tych godzinach przyjmuje sam dr.,a przez cały dzień ktoś tam dyżuruje.
O...przypomniało mi sie.Przy wejściu jest taka jakby mała apteka weterenaryjna.Tam moge chodzić po leki

.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt sty 25, 2011 7:06 pm
autor: `naatka
aha, nie doczytałam sory.
ja trzymam kciuki za maleństwa żeby nic im sie nie stało, żadne zakażenie do tej pory.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt sty 25, 2011 7:22 pm
autor: Axen97
Osz
.......... za przeproszeniem...zapomniałem o tym,że wszystkie dzieci mają ospe i nie ma z kim zostawić brata

.
Z tatą nie zostawimy,bo on o wecie się nie może dowiedzieć!Przynjamniej brat musi skończyć chorować...
wyrażaj się ! kultura na forum obowiązuje.jordan
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt sty 25, 2011 7:24 pm
autor: Paul_Julian
No to jeszcze za 2 tygodnie, a potem coś następnego wymyslisz.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt sty 25, 2011 7:26 pm
autor: noovaa
No lepiej żeby dowiedział się od Ciebie, niż od Twojej wychowawczyni, czy pani pedagog... A niech jeszcze do tego kurator dojdzie ... Zależy jak poważnie szkoła potraktuje znęcanie się nad szczurami przez matkę i syna ... Mnie tam ospa nie obchodzi..
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt sty 25, 2011 7:29 pm
autor: lovekrove
Hehe, ale ze mnie naiwniak. A już myślałam, że coś się zmieni. Głupia ania... Ehh.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt sty 25, 2011 7:31 pm
autor: szczurzyca.
wiedziałam, że jeszcze coś wymyślisz. brawo za kreatywność, ospa to wspaniały powód. mnie to nie obchodzi. noovaa zadzoni do twojej szkoły i skończą się twoje wymówki. przeginasz.
Re: Moja Frytka,Beata i Farbka
: wt sty 25, 2011 7:31 pm
autor: Axen97
noova - a tym razem kto jest nieczuły wobec kogo?
Przecież...
O...wymyśliłem coś.Przecież mógłbym pójść sam,bez mamy do weta

.
Niepomyślałem o tym....