Strona 64 z 83
Re: Enciakowy zwierzyniec
: pt sie 16, 2013 8:33 pm
autor: ol.
Spóźnione dla Mikroba: nieustającej skoczności ciała i ducha, stabilnego rytmu serducha i - elegancie Ty

- gerberkowych maskarad wszelakich !
Sto lat

Re: Enciakowy zwierzyniec
: pt sie 23, 2013 10:03 am
autor: Eve
Wszystko nadrabiam ..
Mikro ! i teraz jeszcze dwa i pół roku ku naszej uciesze !

Re: Enciakowy zwierzyniec
: pt sie 23, 2013 11:06 am
autor: IHime
Mikrobku, cieszę się podwójnie! Żyj nam długi i bez numerów.
Entreen, długo mnie nie było i nie miałam okazji wyrazić współczucia... Ściskam Cię mocno, a Temu Wyjątkowemu [*]
Re: Enciakowy zwierzyniec
: sob sie 31, 2013 4:26 pm
autor: Entreen
My sobie żyjemy, powolutku i po cichutku. Dziewczynki na tymczas jadą w poniedziałek do nowego domu. Smutno, już przywykłam, zostałyby, gdyby nie cała ta sytuacja.
Mikrob trzyma się świetnie, Limfocyt podobnie - pogruchują okazyjnie i smarkają, ale jak już pisałam u zochy, wystarczy im otworzyć okno, albo zamknąć, jeśli jest otwarte, i ucicha. Wolę to, niż non stop im ładować antybiotyki. Zamiast zaleczyć to coś, wysadzę im wątrobę. Więc tylko obserwuje uważnie - wkroczymy, jeśli okno nie pomoże

.
Tak napiszę jeszcze, że obserwując Myszkę dzielącą się z Tiną obiadkiem, tulącą się do niej, ocierającą łepek o psi łeb... Dochodzę do wniosku, że mnóstwo byśmy obie straciły, gdyby ona wychowywała się bez psa

Re: Enciakowy zwierzyniec
: sob sie 31, 2013 7:08 pm
autor: Malachit
Jednak nowy domek dziewczynom wybrałaś?

Dobrze, że Myszka od najmłodszych lat przyzwyczaja się do zwierzaków, będzie miała wyrobione odpowiednie podejście.
A może jakieś zdjęcia?

Re: Enciakowy zwierzyniec
: ndz wrz 01, 2013 9:25 am
autor: ol.
Terapia oknem

- oryginalna, ale najważniejsze że skuteczna
Głaski dla chłopaków !
A zwierzaki to cenni przyjaciele dzieciństwa, nie raz się łapię, że Myszcze zazdroszczę, że ma z nimi bliski kontakt od tak młodego wieku

Re: Enciakowy zwierzyniec
: śr wrz 04, 2013 8:37 am
autor: Entreen
No, dziewuszki w nowym domu. Powiem szczerze, że do samego końca średnio byłam przekonana o słuszności decyzji i... kiedy poznałam dziewczynę i jej mamę - wszelkie wątpliwości prysły. To jest dowód, że wizyta przedadopcyjna jest potrzebna - nie jako "najazd" na dom, ale rozmowę z przyszłym opiekunem. Pewnych rzeczy przez internet się nie wyłapie, a kiedy zaczęły mi zachwycone opowiadać o klatce, hamakach i o ojcu rodziny, co bez szczura domu nie widzi, zostałam kupiona

To chyba trochę załagodziło mi rozstanie.
a chłopcy mają smakołyki, owocki i resztki gerberków Myszy wreszcie tylko dla siebie

Re: Enciakowy zwierzyniec
: śr wrz 04, 2013 9:29 am
autor: Magdonald
To prawda, nic nie zastąpi rozmowy na żywo

A nie ma to jak oddać zwierzaki w pewne ręce. Przynajmniej nie masz wątpliwości, że dobrze trafiły
A chłopcy... Chłopcy na pewno są zadowoleni, że w końcu mają mamę dla siebie

Re: Enciakowy zwierzyniec
: śr wrz 04, 2013 9:51 pm
autor: limomanka
Najważniejsze te gerberki

Re: Enciakowy zwierzyniec
: ndz wrz 08, 2013 9:48 pm
autor: Entreen
Wedle szczurzego kalkulatora wieku, Mikrob kończy dziś 77 lat!
Minął ponad miesiąc, a wielka dziura w moim sercu ani myśli się choćby zacząć goić...
Re: Enciakowy zwierzyniec
: pn wrz 16, 2013 7:51 pm
autor: IHime
Ech, taki nasz los, szczurolubów, że z czasem przypominamy ser szwajcarski... Jeszcze za mało czasu minęło, a i sto lat nie zasypie tych dziur, najwyżej kilka mostów linowych powstanie.

Re: Enciakowy zwierzyniec
: wt wrz 17, 2013 10:02 am
autor: Entreen
Re: Enciakowy zwierzyniec
: wt wrz 17, 2013 10:06 am
autor: Malachit
Re: Enciakowy zwierzyniec
: wt wrz 17, 2013 11:25 am
autor: limomanka
Re: Enciakowy zwierzyniec
: śr wrz 18, 2013 9:25 pm
autor: ol.
Dokładnie
A zdjęcie przy spacerówce i mnie rozrzewiło. Mikrob ma taką świeżość i wesołość w oczach
