Strona 64 z 111
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt wrz 24, 2010 10:23 pm
autor: dagetsis
Od 2 tyg mam ślicznego szczurka i chciałabym zapewnić mu towarzystwo, żeby się nie nudził. Edward już sam wychodzi z klatki, wchodzi na mnie, ale gdy chcę go wziąć na ręce to ucieka, a gdy już mi się to uda i położę go sobie na ramieniu to schodzi ze mnie. Czy jeśli dokupię mu kolegę to będzie mi trudniej oswoić Edwarda? I co z nowym szczurkiem? Oswajanie będzie wyglądało tak jak w przypadku Edwarda?
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt wrz 24, 2010 10:26 pm
autor: WildHeart
szczury w stadzie latwiej sie oswajaja bo sa odwazniejsze. to ze z Ciebie schodzi nie znaczy ze nie jest oswojony, male szczury wola biegac niz siedziec w jednym miejscu, na miziakowatosc przyjdzie czas. szczury musza byc przynajmniej 2 wiec dokup mu kolege zey sie chlopak w nocy nie nudzil i mial do kogo przytulic

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt wrz 24, 2010 10:46 pm
autor: dagetsis
Dzięki za odp

. Edward już niedługo będzie miał kolege

. Ale boję się, że się nie polubią.
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt wrz 24, 2010 10:56 pm
autor: Paul_Julian
Nie dokupuj. Mamy duzo do adopcji
http://szczury.org/viewforum.php?f=4 Transport też sie znajdzie.
Jesli bedziesz łaczyc tak jak piszemy to na pewno wszystko pójdzie ok. Czesto sie nawet zdarza , ze sczurki sie od razu polubią.
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: sob paź 02, 2010 3:45 pm
autor: `naatka
ee ja obecnie mam dwa szczury czy to dobrze czy powinnam mieć więcej xd :>? bo chciałabym mieć kiedyś trzeciego.. Wiem że z mamą problemów by nie było ale z tatą ... i tak ich zbytnio nie lubi:D tylko jak śpią. .
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: sob paź 02, 2010 4:04 pm
autor: zuzka-buzka
`naatka pisze:ee ja obecnie mam dwa szczury czy to dobrze czy powinnam mieć więcej xd :>? bo chciałabym mieć kiedyś trzeciego.. Wiem że z mamą problemów by nie było ale z tatą ... i tak ich zbytnio nie lubi:D tylko jak śpią. .
no bez kitu... dużo osób ma tutaj 2 szczury, więc nie rozumiem pytania "czy to dobrze czy powinnam mieć więcej xd :>?" Każda liczba jest dobra, poza 1 szczurem (oczywiście tej samej płci , bądź wykastrowane/wysterylizowane). A klatkę masz nieodpowiednią. Jak będziesz miała 70 x 40 x 80 (co najmniej) to pomyśl o następnych ogonach. I pogadaj z tatą.
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: sob paź 02, 2010 4:29 pm
autor: `naatka
Dziewczyno ogarnij się i odczep od mojej się od mojej klatki! a taty nie będe uszczęśliwiać na siłę, mówię że chciałabym a nie że będę miała.
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: sob paź 02, 2010 5:41 pm
autor: WildHeart
`naatka pisze:Dziewczyno ogarnij się i odczep od mojej się od mojej klatki! a taty nie będe uszczęśliwiać na siłę, mówię że chciałabym a nie że będę miała.
nie przejmuj się zuzka się zwykle czepia

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: ndz paź 03, 2010 4:54 pm
autor: dagetsis
jutro mój szczurek Edward będzie miał kolege. przejrzałam forum i się troche pogubiłam. czy sposób z pierwszej strony jest sprawdzony i polecacie go? ahh, to moje pierwsze łączenie i trochę się obawiam. może dacie mi jeszcze jakieś wskazówki? prosze.
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: ndz paź 03, 2010 5:06 pm
autor: bemyself
dzis lączenia etap pierwszy
Tschibo i Cav (Cavuś) to obfite chlopaki okolo 5 miesięczne, niezbyt miziaste, odwaga na poziomie srednim, ale bez piskow, żarloczne sa niesamowicie, ruchliwe wraz z zespolem zmasowanego adhd, czesto przy dawaniu dropsow nastepuje dziki atak na palec pomylony z dropsem
nowosc u nas to kilkutygodniowy ciemny kaptur, wzięty od znajomej jako nietrafiony prezent. niezbyt pragnelam kaptura, ale spojrzal na mnie, ja na niego i juz wiedzielismy ze my swoi. chlopak odwazny, miziac sie pozwala, jest ze mna kilka godzin a spi juz z 4 godziny w moim kapturze. spokojny, ciapowaty wrecz. po spojrzeniu na pozolkle futro na boczkach wiedzialam ze go wezmę. imienia brak- moze propozycje?
najpierw Tschibo jako spokojniejszy zostal wsadzony do wanny do Nowego. wachanie, sprawdzanie, seks, ale bez piskow. po kilku minutach dolaczyl Cav. bez walk, czego sie spodziewalam, bo dopiero teraz zobaczylam jakie te moje byki sa upasione w stosunku do mlodszego i o wiele szczuplejszego Nowego. wspolnie wytarzali sie w swoich kupkach, a potem drzemali w kupie. oczywiscie Cav czyli naczelny gwalciciel stada, musial spedalić nowego kolegę także. posiedzialy tam troche, w tym czasie zrobilam reorganizacje i mycie klatki chlopcow i ryzykownie wsadzilam wszystkich. Nowy zagubiony i jego jedynym celem byla miska z zarciem, co bylo dla mnie bardzo smutne. piskow nie bylo, spokoj az dziwny, zero ustawiania, wiec dopiero sie zacznie. ale nie moge narazie wsadzic Nowego do bambarył, bo tak slodko spi, ze az mi sie szkoda z nim rozstawac, po takich dzikusach taki spokoj jest niesamowity.
zaraz wspolny wybieg, potem razem do klatki, i zobaczymy czy sie szalenstwo nie zacznie. o kciuki prosimy;)
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pn paź 04, 2010 6:18 am
autor: `naatka
moje dwie samiczki chyba się lubią bo śpią razem przytulone, ale w nocy podczas zabawy ciągle popiskują.. Czy one się bawią czy walczą?

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pn paź 04, 2010 10:33 am
autor: Kameliowa
Gdyby się biły od razu byś zauważyła różnicę
popiskiwania są normalne.
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt paź 08, 2010 1:14 am
autor: rudziatko
Pewnie w tym temacie milion razy padło takie pytanie, ale 64 przeszukiwania to nie na moje oczy więc wybaczcie

Mam dwie cudowne panienki z adhd, ale czuje lekki niedosyt

Planuje wziąć jeszcze dwie samiczki (oczywiście z forum, moje dwie też stąd pochodzą

), ale tu pojawia się problem. Pewnie to tylko moja trauma i urojenia po wcześniejszym szczurzym terminatorze, ale wolę się was zapytać jako znawczynie tematu

Czy łączenie dwóch rocznych samic z dwoma młodymi jest bardzo trudne? Nigdy nie łączyłam szczurów, moje dwie panny to siostry i są całkiem przyjaźnie nastawione do obcych ludzi (szczególnie Diablica, włazi na każdego i ma gdzieś czy ktoś sobie tego życzy) tylko czy takie też będą do obcych i młodszych szczurków? No i czy pojechanie z nimi po ewentualne przyszłe współlokatorki jest dobrym pomysłem? Bo niestety nie mam warunków na dwie klatki i wolałabym wiedzieć nim wezmę jakieś do domu czy w moich nie obudzi się Hannibal Lecter, niestety nie mam znajomych którzy posiadają samice szczurów więc nie mam jak tego sprawdzić "na miejscu".
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt paź 08, 2010 11:20 am
autor: alken
no cóż, wszystko zależy od charakterów panienek, a co do tego czy pojechanie po nowe szczurki z nimi jest dobrym pomysłem- nie wiem, raczej niczego to nie sprawdzi, bo inaczej będą się zachowywać na obcym i inaczej na własnym terenie. ja bym powiedziała że prawdopodobieństwo że nie uda Ci się połączyć szczurów i będą mieszkały w osobnych klatkach jest niezwykle małe.
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
: pt paź 08, 2010 12:43 pm
autor: IHime
Dodam jeszcze: szanse na to, że od razu będą mogły zamieszkać w jednej klatce są umiarkowane. Lepiej nie ryzykować i chociaż pożyczyć drugą klatkę na kilka dni. Reakcja na obcych ludzi u moich bab nie ma żadnego przełożenia na stosunek do nowych szczurów. Łączenie z maluchami zwykle jest łatwiejsze niż dorosłych. Zrób wszystko na spokojnie, powoli, zgodnie z instrukcją, a będzie OK.