Strona 65 z 290
Re: Klimatyczna Szajka
: pt mar 19, 2010 3:04 pm
autor: Babli
Jakie paskudztwa się dorobiła Łatka! Aluzja też tak miewa czasem, mniejsze nieco.. ale jednak. Jej celność czasami zawodzi

Re: Klimatyczna Szajka
: pt mar 19, 2010 3:13 pm
autor: klimejszyn
no Łatkę celność zawiodła ostro..

teraz modlę się, żeby nic się tam nie spaskudziło, nie podeszła ropa i ładnie się wygoiło.
Re: Klimatyczna Szajka
: pt mar 19, 2010 9:34 pm
autor: Jessica
Klimka tęskniłam za Tobą i Twoimi Ogonami

Re: Klimatyczna Szajka
: pt mar 19, 2010 9:39 pm
autor: Nietoperrr...
No właśnie głupio tak jakoś bez tych szczurowych oszołomów!

Re: Klimatyczna Szajka
: pt mar 19, 2010 9:42 pm
autor: Jessica
tak smutno,nudno i pusto. bylam tak zalamana myslac,ze to moze juz tak na stale i chcialam was szukac na jakims innym forum

(z tęsknoty)

Re: Klimatyczna Szajka
: pt mar 19, 2010 9:48 pm
autor: klimejszyn
nasze oszołomy będą, ale w przyszłym tygodniu, bo teraz casu na fotki nie ma
a ja też się stęskniłam i bałam, że już nie będzue naszego forum..

Re: Klimatyczna Szajka
: pt mar 19, 2010 9:50 pm
autor: Nietoperrr...
Mówiąc o szczurzych oszołomach miałam na myśli użytkowników tego forum,hehe!!!

Re: Klimatyczna Szajka
: pt mar 19, 2010 9:52 pm
autor: klimejszyn
eeee myślałam, że mówisz o moich paskudnikach

Re: Klimatyczna Szajka
: sob mar 20, 2010 11:37 am
autor: klimejszyn
kurcze, u nas zamiast lepiej to gorzej. Łatulci strupek się troszkę powiększył, i wygląda brzydko. ale przemywamy, smarujemy. boję się, że ona sobie to rozdrapuje dlatego tak się dzieje.. eh. moje babciulka tyle przeżyła, a teraz jeszcze to
nie boli jej chyba, bo pozwala dotykać, lekko naciskać, nie zgłasza sprzeciwu.
dzielnie znosi smarowanie, posadzi się ją na kolanach, da pod nos kilka dropsów to sobie gryzie, a ja mogę z nią robić wszystko. chociaż tyle.
Re: Klimatyczna Szajka
: ndz mar 21, 2010 3:45 pm
autor: Jessica
bedzie dobrze Klimko kochana! trzymam kciuki a chlopaczki sciskaja ogonki
Re: Klimatyczna Szajka
: pn mar 22, 2010 12:32 pm
autor: klimejszyn
Łatce strup odchodzi, widać już na większości rany różową skórkę. mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej.
miała u nas zostać jedna z dziewczynek na DT, maluszków, jednak na wszystkie znaleźli się chętni, więc nie będzie..

Re: Klimatyczna Szajka
: pn mar 22, 2010 1:58 pm
autor: Sysa
Klimejszyn, będą inne maluchy
Wszyscy tęsknili za sobą, się porejestrowali po innych forach!
Tękniłaaaaaaaaaaaaaam! I dziewczyny też, bo coś się pchają na klawiaturę.. Chyba Demerkę pozdrawiają...

Re: Klimatyczna Szajka
: pn mar 22, 2010 2:32 pm
autor: Mucha321
Zdrajco..

;(
A rodzina?
Dobra, żartuje, skoro znalazłaś samiczkom fajny domek, to Ci wybaczam.

Re: Klimatyczna Szajka
: pn mar 22, 2010 3:08 pm
autor: klimejszyn
Sysa pisze:Klimejszyn, będą inne maluchy
Wszyscy tęsknili za sobą, się porejestrowali po innych forach!
Tękniłaaaaaaaaaaaaaam! I dziewczyny też, bo coś się pchają na klawiaturę.. Chyba Demerkę pozdrawiają...

Demerka również pozdrawia dziewczyny
a co do innych for to chyba tak jest. chociaż ja już jakiś czas temu założyłam tam konto, ale sprawdzałam tylko wątek transportowy. dzięki przerwie w forum możliwe, że się doszczurzamy
Mucha321 pisze:Zdrajco..

;(
A rodzina?
Dobra, żartuje, skoro znalazłaś samiczkom fajny domek, to Ci wybaczam.

Muszko, my i tak rodziną będziemy ! Zielona Góra nas połączy

Re: Klimatyczna Szajka
: wt mar 23, 2010 7:35 pm
autor: klimejszyn
cholera... znowu gorzej

była u mnie od wczoraj szczurka od znajomej, bo udało mi się ją przekonać, że jak nie może mieć 2 szczurów to lepiej będzie jak tą odda. miałabyć tylko tymczas, bo ja nie mogłam sobie pozwolić na więcej poza tymi, które 'mają' do nas dotrzeć. zapoznałam z moim stadem i co dzisiaj widzę ? wszystkie szczury mi się drapią. przez jedną noc jakiś syf na nie przelazł. dzisiaj szczurki z nami nie ma, bo pojechała do koleżanki, która miała w planach kupić w zoologu drugą szczurkę. ma ją leczyć. a moje stado jutro zakrapiamy iwermektyną , mama pojechała do weta i kupiła.
czeka nas więc męczenie stada, szorowanie wszystkiego.
a powiedzcie mi jak mam usunąć ten syf spoza klatki ? bo dziewczyny biegały razem wczoraj i dzisiaj i pewnie cały pokój będzie trzeba jakoś zdezynfekować. co z tym wszystkim zrobić ?
i jeszcze co z raną Łatki podczas zakrapiania ? rana jest coprawda z tyłu, ale boję się, że sobie to jakoś przeniesie na ranę i czy coś się nie stanie...
