Strona 65 z 252

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: sob lip 17, 2010 8:55 pm
autor: jordan
moj ochroniaz BAZYL :-)

hehe potwierdzam panowie sie tacy skoczni zrobili :)

a ostatnio jak Zgredek sie skoczny zrobil :) z pol metra w powietrze wyskoczyl >:D

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: sob lip 17, 2010 8:58 pm
autor: Nietoperrr...
jordan pisze:
hehe potwierdzam panowie sie tacy skoczni zrobili :)

a ostatnio jak Zgredek sie skoczny zrobil :) z pol metra w powietrze wyskoczyl >:D
Nie do końca to było z jego własnej,gołodupnej,nieprzymuszonej woli... :-\
jordan,Ty mi więcej szczurów nie strasz i od tyłu nie zachodź!!! ;D

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: sob lip 17, 2010 10:17 pm
autor: tahtimittari
Zdjęcia zamoczonych szczurów są cudne <3
ta złowieszcza mina na ostatnim "ja Ci dam, sama się oblej tym prysznicem [cenzuracenzuracenzura]" ;D

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: ndz lip 18, 2010 7:12 pm
autor: sr-ola
Ostatnie zdjęcie jest rzeczywiście niesamowite. Wielka godzilla i malutki cukiereczek :)

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn lip 19, 2010 6:52 pm
autor: Sysa
A mi si bajka podobaa! Calusieńka!

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn lip 19, 2010 8:56 pm
autor: unipaks
Pięknie urządzona klaciora , rury się sprawdzają :D . D Naszym dziewczynom wczoraj zrobiłam labirynt z z paru takich połączonych i miały uciechę! :D
Fotki świetne , ale to:
http://yfrog.com/j3dscn0643pj z tym gackiem wielkouchym , z tym prześmiesznym mokrym strachulcem , bije wszystkie inne! :-*

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn lip 19, 2010 9:03 pm
autor: Nietoperrr...
Szkoda,że nie każda bajka się dobrze kończy... :-[
Kleofas ledwo zipie...
Właściwie już nawet nie chodzi,tylko pełza na boku.Muszę go karmić ze strzykawki,bo stałego pokarmu już nawet nie gryzie,a w miseczce z jogurtem się dziś prawie utopił...Nie ma siły nawet na zlizywanie jedzenia z palca...Je tylko to,co mu prawie na siłę wcisnę.
Nawet na ostatnich zdjęciach z kąpieli pod prysznicem go nie ma,zauważyliście?
No właśnie,zaczął się topić w dwóch centymetrach wody już w pierwszej minucie...
Kleofas gaśnie z dnia na dzień,chudnie,marnieje,a Nietoper chodzi i beczy.W dodatku wczoraj przez pół nocy miałam wojnę z mężem o Otisia...Nie ma szans na zatrzymanie małego. :'( :'( :'(
Nie mam siły nawet teraz myśleć,co dalej.Otiś,pomimo tego,że zagarnał całe nietoperkowe serducho,zszedł teraz na boczny plan.Mój Najważniejszy szczur po prostu znika z godziny na godzinę...

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn lip 19, 2010 9:19 pm
autor: kulek
Jejku, Nietoperku... :'( :-* :-*
Wielkie kciuki dla Kleofasia, musi być lepiej! :-*
Mąż musi dać się ubłagać... wszystko da się w końcu zrobić...
Kleofasku, poczuj się choć trochę lepiej i nie cierp, maleńki. :-[ :-* :-* :-*

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn lip 19, 2010 9:19 pm
autor: sr-ola
Iwonko... krucza mać, to nie fair... jest mi cholernie smutno i przykro.. :'( co Ty o tym myślisz, dałoby się coś jeszcze dla niego zrobić?
Myślisz o tym, że jeśli nie ma lekarstwa... pomóc inaczej?
Aż mi się łezka zakręciła... Kleofas to prawdziwa osobowość, serduszko kochane, tatuś mojej Siwuli !
Trzymaj się. Trzymajcie się oboje.

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn lip 19, 2010 9:20 pm
autor: unipaks
:( Kleosiu , serducho - trzymaj się , nie poddawaj się jeszcze! Ślemy pozytywną energię i trzymamy kciuki za powrót sił! :)

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn lip 19, 2010 9:22 pm
autor: jordan
;-( smutno kleofas krzywusku trzymaj sie

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn lip 19, 2010 9:59 pm
autor: kalinda
:'( Biedactwo... Przykro mi. :'( Życzę aby się jakoś ułożyło, ale to co piszesz nie wróży dobrze, wygląda że Kleoś się bardzo męczy i jeszcze dodatkowo odrzucony przez stadko... To musi być bardzo trudne, ale może sroli pytanie warto rozważyć... Kurcze, nie sposób tu nie płakać. Taki dobry szczur! Od razu zaakceptował wszystkie nowe maluszki - począwszy od moich chłopców. Całusek dla niego! :'(

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn lip 19, 2010 10:27 pm
autor: Nietoperrr...
Tak.Rozważam też taką możliwość,bo mam takie wrażenie,że jest już ... za późno...
Męczy się.Ledwo chodzi.Nie potrafi już sam jeść.Przewraca się nawet przy poidełku.
Mój najmniejszy ze stada,ale za to dostojny alfa,któremu nikt nie podskoczył...
Ten upadek musiał coś ostro narozrabiać w Kleofasikowym istnieniu...
Nie je,nie pije,nie walczy już o pozycję,odsunął się całkowicie.Reszta stada po tym,jak go wszyscy zaczęli bić,zrozumiała chyba o co chodzi i dali mu spokój.Jest sam.Nikt mu nie przeszkadza.Życie dla nich toczy się dalej,tak jakby Kleofasa już w nim w ogóle nie było...
On odchodzi.I wszyscy to czują.Ja,szczury,nawet dzieci!Dawid dziś prosił mnie,żebym nie płakała,bo Bozia da w niebie Kleofasikowi chlebek,a Kalina popatrzyła na mnie tymi swoimi wielkimi oczami dwu-latki i spytała : "Fucia ała?" Fucia to dla niej Kleofas...

Ma lejący wysięk z nosa.Taki strasznie śmierdzący.Chrumczy okropnie,ledwo powietrze łapie.Dziś idę spać do szczurzego pokoju,mąż się dziećmi zajmie w nocy.Nie wiem czy jeszcze rano będzie ze mną...Mam wrażenie,że to ostatnie chwile...

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn lip 19, 2010 10:41 pm
autor: jordan
smutno sie to czyta.. sasiadka trzymaj sie i fucia tez sie trzymaj...

Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D

: pn lip 19, 2010 10:53 pm
autor: *Delilah*
Mam nadzieję, że Kleofas jednak sprawi cud, taki jaki jedynie te wytrzymałe istotki potrafią...
Ze będzie lepiej....
Trzymamy kciuki i Rekinowo śle pozytywną energię