


Mam swój zeszycik, w nim każdy szczur, data urodzenia, leki jakie brał i choroby jakie przechodził. Na ostatniej stronie lista leków, które już podawałam razem z dawkowaniem. Żeby wszystko mieć pod ręką. Jak jechałam do handzi z ivermektyną, to trzymając się zasady ograniczonego zaufania, zapytałam weta czy to co mi dał to na 100% ivermektyna, bo jadę do okruszka i nie chcę podać mu nic innego.\
Nie wstydź się pytać o leki i dawkowanie. Nie wstydź się zapisać sobie nazwy przy lekarzu - łatwo zapomnieć. Oni zwykle rozumieją, że mamy prawo dociekać i że jest to normalne
