Strona 65 z 67

Re: Szcurki z zoologicznego... Maluchy...

: śr sty 11, 2012 9:54 pm
autor: zuzka-buzka
Wcale im nie pomagasz. Jeżeli kupisz 2 maluchy, to na ich miejsce przyjdzie 6 innych. I nie będą cierpieć 2, tylko 6. Zastanów się... Niech ktoś się więcej wypowie, bo ja po prostu nie mam cierpliwości.

Re: Szcurki z zoologicznego... Maluchy...

: śr sty 11, 2012 10:00 pm
autor: edek123
zuzka-buzka pisze:Wcale im nie pomagasz. Jeżeli kupisz 2 maluchy, to na ich miejsce przyjdzie 6 innych. I nie będą cierpieć 2, tylko 6. Zastanów się... Niech ktoś się więcej wypowie, bo ja po prostu nie mam cierpliwości.

Czyli lepiej żeby ktoś kupił je na pokarm..??
Tak czy inaczej zawsze będą w sklepach zoologicznych szczury, chomiki itd....
zawsze tak było i b Bedzie!!!
Nikt tego nie zmieni- wole uratowac dwa...
A ratowanie wacików z laboratorium...???
Ratuje się je, a przecież i tak nowe biorą...???

Re: Szcurki z zoologicznego... Maluchy...

: śr sty 11, 2012 10:03 pm
autor: Flaumel
Ale za waciki z laboratorium się nie płaci, więc nie płaci się za ich cierpienia ani za cierpienia następnych.

Kupując ze sklepu zoologicznego płacisz za to, że następne maluchy pójdą do węża na przykład...

Re: Szcurki z zoologicznego... Maluchy...

: śr sty 11, 2012 10:11 pm
autor: edek123
Flaumel pisze:Ale za waciki z laboratorium się nie płaci, więc nie płaci się za ich cierpienia ani za cierpienia następnych.

Kupując ze sklepu zoologicznego płacisz za to, że następne maluchy pójdą do węża na przykład...

Acha czyli liczą się tylko zwierzaki za które się nie płaci, płacąc za szczurki które chce uratowac z zoologika to krzywda i tragedia...
co to za myślenie... ludzi miejcie serce- CO TO ZA DZIWNE ROZUMOWANIE...
Zawsze bedą i były zwierzęta w sklepach, a kupując je, dajesz im dom i zycie...
i napewno nie czuję się winny ratując te maluchu- KUPUJĄC W SKLEPIE...

Re: Szcurki z zoologicznego... Maluchy...

: śr sty 11, 2012 10:17 pm
autor: Sky
edek, to po co zakładasz temat do dyskusji, skoro ciągle powtarzasz swoje zdanie jak mantrę? nas do swoich 'racji' nie przekonasz.
było nie raz powtarzane, są wątki ze zdjęciami i konkretnymi argumentami.

Zgodzisz się chyba, że zwierzęta w wielu sklepach nie mają dobrych warunków życia, są często chore, często kończą jako obiad węża. Więc powinni zwierząt w sklepie nie trzymać. A co my możemy zrobić, żeby zwierzęta przestały być sprzedawane? Nie kupować.
Ale ty za to rozczulisz się nad tymi biedactwami, kupisz je. Właściciel sklepu zadowolony, za Twoje pieniądze kupi w hurtowni 10 następnych. I dzięki Tobie kolejne szczurki będą cierpiały w sklepie i skończą w paszczy węża.
Trzeba złamać ten krąg.

Za darmo nie są lepsze od tych ze sklepu, ale nikt nie zarabia wtedy na okrucieństwie. szczurów bez domu jest wystarczająco dużo, po co kupować następne i przez to 'produkować' kolejne.

Re: Szcurki z zoologicznego... Maluchy...

: śr sty 11, 2012 10:31 pm
autor: edek123
Sky pisze:edek, to po co zakładasz temat do dyskusji, skoro ciągle powtarzasz swoje zdanie jak mantrę? nas do swoich 'racji' nie przekonasz.
było nie raz powtarzane, są wątki ze zdjęciami i konkretnymi argumentami.

Zgodzisz się chyba, że zwierzęta w wielu sklepach nie mają dobrych warunków życia, są często chore, często kończą jako obiad węża. Więc powinni zwierząt w sklepie nie trzymać. A co my możemy zrobić, żeby zwierzęta przestały być sprzedawane? Nie kupować.
Ale ty za to rozczulisz się nad tymi biedactwami, kupisz je. Właściciel sklepu zadowolony, za Twoje pieniądze kupi w hurtowni 10 następnych. I dzięki Tobie kolejne szczurki będą cierpiały w sklepie i skończą w paszczy węża.
Trzeba złamać ten krąg.

Za darmo nie są lepsze od tych ze sklepu, ale nikt nie zarabia wtedy na okrucieństwie. szczurów bez domu jest wystarczająco dużo, po co kupować następne i przez to 'produkować' kolejne.

Za cytuję kogoś kto szczury hoduje od lat i "powiedział" mi:
"Z hodowcami się nie dogadasz niestety a szczury.org i alloszczur to wlasnie fora zdominowane przez hodowcow. Maja w sumie troche razcji, ale z drugiej strony, jak Ty nie kupisz takiego szczuraska, to kupi go jakis terrarysta dla weza - o tym nie mysli szanowne grono milosnikow szczurow. - ZGADZAM SIE CO DO SŁOWA.
Wiec temat na forum kończę i życzę wszystkim powodzenia...

Re: Szcurki z zoologicznego... Maluchy...

: śr sty 11, 2012 10:33 pm
autor: Sky
edek123 pisze:
Sky pisze:edek, to po co zakładasz temat do dyskusji, skoro ciągle powtarzasz swoje zdanie jak mantrę? nas do swoich 'racji' nie przekonasz.
było nie raz powtarzane, są wątki ze zdjęciami i konkretnymi argumentami.

Zgodzisz się chyba, że zwierzęta w wielu sklepach nie mają dobrych warunków życia, są często chore, często kończą jako obiad węża. Więc powinni zwierząt w sklepie nie trzymać. A co my możemy zrobić, żeby zwierzęta przestały być sprzedawane? Nie kupować.
Ale ty za to rozczulisz się nad tymi biedactwami, kupisz je. Właściciel sklepu zadowolony, za Twoje pieniądze kupi w hurtowni 10 następnych. I dzięki Tobie kolejne szczurki będą cierpiały w sklepie i skończą w paszczy węża.
Trzeba złamać ten krąg.

Za darmo nie są lepsze od tych ze sklepu, ale nikt nie zarabia wtedy na okrucieństwie. szczurów bez domu jest wystarczająco dużo, po co kupować następne i przez to 'produkować' kolejne.

Za cytuję kogoś kto szczury hoduje od lat i "powiedział" mi:
"Z hodowcami się nie dogadasz niestety a szczury.org i alloszczur to wlasnie fora zdominowane przez hodowcow. Maja w sumie troche razcji, ale z drugiej strony, jak Ty nie kupisz takiego szczuraska, to kupi go jakis terrarysta dla weza - o tym nie mysli szanowne grono milosnikow szczurow. - ZGADZAM SIE CO DO SŁOWA.
Wiec temat na forum kończę i życzę wszystkim powodzenia...

no tak, ale jak ty kupisz 1 szczura, to następnych 10 trafi w paszczę węża. to już cię nie rusza? trzeba myśleć też przyszłościowo, nie tylko o tym co tu i teraz. O tym nie myślisz szanowny Edku.

A co do 'hodowcy' - to hodowca, czy raczej pseudohodowca? Zarejestrowany w związku hodowców?

Re: Szcurki z zoologicznego... Maluchy...

: śr sty 11, 2012 10:41 pm
autor: edek123
Sky pisze:
edek123 pisze:
Sky pisze:edek, to po co zakładasz temat do dyskusji, skoro ciągle powtarzasz swoje zdanie jak mantrę? nas do swoich 'racji' nie przekonasz.
było nie raz powtarzane, są wątki ze zdjęciami i konkretnymi argumentami.

Zgodzisz się chyba, że zwierzęta w wielu sklepach nie mają dobrych warunków życia, są często chore, często kończą jako obiad węża. Więc powinni zwierząt w sklepie nie trzymać. A co my możemy zrobić, żeby zwierzęta przestały być sprzedawane? Nie kupować.
Ale ty za to rozczulisz się nad tymi biedactwami, kupisz je. Właściciel sklepu zadowolony, za Twoje pieniądze kupi w hurtowni 10 następnych. I dzięki Tobie kolejne szczurki będą cierpiały w sklepie i skończą w paszczy węża.
Trzeba złamać ten krąg.

Za darmo nie są lepsze od tych ze sklepu, ale nikt nie zarabia wtedy na okrucieństwie. szczurów bez domu jest wystarczająco dużo, po co kupować następne i przez to 'produkować' kolejne.

Za cytuję kogoś kto szczury hoduje od lat i "powiedział" mi:
"Z hodowcami się nie dogadasz niestety a szczury.org i alloszczur to wlasnie fora zdominowane przez hodowcow. Maja w sumie troche razcji, ale z drugiej strony, jak Ty nie kupisz takiego szczuraska, to kupi go jakis terrarysta dla weza - o tym nie mysli szanowne grono milosnikow szczurow. - ZGADZAM SIE CO DO SŁOWA.
Wiec temat na forum kończę i życzę wszystkim powodzenia...

no tak, ale jak ty kupisz 1 szczura, to następnych 10 trafi w paszczę węża. to już cię nie rusza? trzeba myśleć też przyszłościowo, nie tylko o tym co tu i teraz. O tym nie myślisz szanowny Edku.

A co do 'hodowcy' - to hodowca, czy raczej pseudohodowca? Zarejestrowany w związku hodowców?
Uratowałaś chociaż jednego szczura ze sklepu? sprawiłaś chociaż że w jednym sklepie nie sprzedawali już nigdy wiecej zwierzaków? no to proszę...? o czym ty mowisz- można ratowac, pomagac, adoptowac, ale nie zapominajmy o innych zwierzakach potrzebujących... pisac na forum mozna wszystko, a ja będę szczęsliwy że uratowałem ze sklepu dwa ogonki przed śmiercią...
Co do osoby o ktorej pisałem:
uważasz ze papier to wszystko- ta osoba kocha szczury, koty i zwierzeta i napewno wie co mówi...
Pozdrawiam.

Re: Szcurki z zoologicznego... Maluchy...

: śr sty 11, 2012 10:45 pm
autor: Sky
Edek, a czy ty uratowałeś? Czy po prostu zakupiłeś - dokonałeś transakcji? To dwie różne rzeczy. Ludzie wyciągają szczury z zoologów za darmo. Udaje się też im doprowadzić do zaprzestania sprzedawania szczurów w konkretnych sklepach. A dzięki takim osobom jak ty, sprzedawcy wiedzą, że można zamawiać więcej towaru.

Bezcelowa dyskusja.

Re: Szcurki z zoologicznego... Maluchy...

: śr sty 11, 2012 10:46 pm
autor: smeg
Ktoś męczy zwierzę w sklepie, trzyma w ciasnym akwarium z dwudziestoma innymi samcami i samicami, pozwala by maluchy były za wcześnie oddzielane od matki i prawie natychmiast zapładniane przez swoich braci, szczury zarażają się tam chorobami i pasożytami, a Ty jeszcze chcesz za to płacić? Przecież płacąc za te szczury popierasz działalność tych sklepów. Jeśli tak bardzo chcesz pomagać, to przygarnij szczura, którego komuś udało się wyciągnąć ze sklepu za darmo albo od kogoś, kto dostał samiczkę z "gratisem".
Całego świata nie uratujemy, kilka szczurków zostanie kupionych dla węża albo przez nieodpowiedzialne dzieciaki, ale można sprawić, żeby w przyszłości zwierząt nie sprzedawano w sklepach - nie kupując ich.

Re: Szcurki z zoologicznego... Maluchy...

: śr sty 11, 2012 10:54 pm
autor: edek123
Sky pisze:Edek, a czy ty uratowałeś? Czy po prostu zakupiłeś - dokonałeś transakcji? To dwie różne rzeczy. Ludzie wyciągają szczury z zoologów za darmo. Udaje się też im doprowadzić do zaprzestania sprzedawania szczurów w konkretnych sklepach. A dzięki takim osobom jak ty, sprzedawcy wiedzą, że można zamawiać więcej towaru.

Bezcelowa dyskusja.

Jeszcze nic nie kupiłem, tylko mysle o tym żeby to zrobic, poniewaz miałem juz wiele szczurów i kocham je..
Najlepiej odpowiedziec pytaniem na pytanie...
Dzieki takim osobą jak ja dwa szczury będą żywe i będą bialy dobry dom....
S

Re: Szcurki z zoologicznego... Maluchy...

: śr sty 11, 2012 10:58 pm
autor: Sky
edek123 pisze:
Sky pisze:Edek, a czy ty uratowałeś? Czy po prostu zakupiłeś - dokonałeś transakcji? To dwie różne rzeczy. Ludzie wyciągają szczury z zoologów za darmo. Udaje się też im doprowadzić do zaprzestania sprzedawania szczurów w konkretnych sklepach. A dzięki takim osobom jak ty, sprzedawcy wiedzą, że można zamawiać więcej towaru.

Bezcelowa dyskusja.

Jeszcze nic nie kupiłem, tylko mysle o tym żeby to zrobic, poniewaz miałem juz wiele szczurów i kocham je..
Najlepiej odpowiedziec pytaniem na pytanie...
Dzieki takim osobą jak ja dwa szczury będą żywe i będą bialy dobry dom....
S
Próbujemy Ci coś uświadomić - tak, te dwa szczurki może trafią u Ciebie na dobry dom. Ale w tym samym momencie, dzięki TOBIE następne 10 szczurków będzie żyło w bardzo złych warunkach, chore, zaniedbane, zdziczałe, ostatecznie, jak sam zauważyłeś, kupione w celach konsumpcyjnych. Żal Ci tych stworzeń, ale przez to, że kupisz dwa, to będzie cierpiało 10 razy więcej kolejnych. To już Cię nie interesuje? Raczej nie wykupisz ich wszystkich.

Re: Szcurki z zoologicznego... Maluchy...

: śr sty 11, 2012 10:58 pm
autor: Ogoniasta
Na ich miejsce przyjdą cierpieć następne...a ty zapłacisz wszystkim okrutnym i sadystycznym ludziom, którzy sprowadzają chorujące sklepowce na świat i skazują je na cierpienie...ty im nie pomożesz, ty dasz pieniądze za to że ktoś im robił krzywdę i będzie robił następnym..bo jest zbyt ::)

Re: Szcurki z zoologicznego... Maluchy...

: śr sty 11, 2012 11:06 pm
autor: edek123
Próbujemy Ci coś uświadomić - tak, te dwa szczurki może trafią u Ciebie na dobry dom. Ale w tym samym momencie, dzięki TOBIE następne 10 szczurków będzie żyło w bardzo złych warunkach, chore, zaniedbane, zdziczałe, ostatecznie, jak sam zauważyłeś, kupione w celach konsumpcyjnych. Żal Ci tych stworzeń, ale przez to, że kupisz dwa, to będzie cierpiało 10 razy więcej kolejnych. To już Cię nie interesuje? Raczej nie wykupisz ich wszystkich.[/quote]


Rozumiem co macie mi do powiedzenia i wszystkie wasze uwagi...
ale chciałbym też abyscie zrozumieli że jesli ja ich nie kupie to zrobi to ktoś inny...
i czy byscie chcieli czy nie to gó*** możemy zrobic bo zwierzaki beda tam czy tego chcemy czy nie,
a to że ja czy ktoś inny nie kupi to to nic nie da....!!!!!!!!!!!!!!!!!
Forum działa juz od dawna i to i inne i nic sie z tym nie da zrobic- mam nadzieje ze i wy zrozumieliscie co chce Wam przekazac...

Re: Szcurki z zoologicznego... Maluchy...

: śr sty 11, 2012 11:10 pm
autor: Sky
edek123 pisze:Próbujemy Ci coś uświadomić - tak, te dwa szczurki może trafią u Ciebie na dobry dom. Ale w tym samym momencie, dzięki TOBIE następne 10 szczurków będzie żyło w bardzo złych warunkach, chore, zaniedbane, zdziczałe, ostatecznie, jak sam zauważyłeś, kupione w celach konsumpcyjnych. Żal Ci tych stworzeń, ale przez to, że kupisz dwa, to będzie cierpiało 10 razy więcej kolejnych. To już Cię nie interesuje? Raczej nie wykupisz ich wszystkich.

Rozumiem co macie mi do powiedzenia i wszystkie wasze uwagi...
ale chciałbym też abyscie zrozumieli że jesli ja ich nie kupie to zrobi to ktoś inny...
i czy byscie chcieli czy nie to gó*** możemy zrobic bo zwierzaki beda tam czy tego chcemy czy nie,
a to że ja czy ktoś inny nie kupi to to nic nie da....!!!!!!!!!!!!!!!!!
Forum działa juz od dawna i to i inne i nic sie z tym nie da zrobic- mam nadzieje ze i wy zrozumieliscie co chce Wam przekazac...[/quote]


Tak, nie da się nic zrobić - przez ludzi z takim podejściem, jak Twoje. Moim zdaniem już dużo udało się osiągnąć. Jak na taką garstkę osób, jak forumowicze. Weź drogi Edku pod uwagę, że na forum przyswoiło tą informację tylko kilkaset osób - policz sobie, ile to zaledwie na całą Polskę? Sytuacja wygląda jak wygląda, ponieważ ludzie nie są uświadomieni w tej sprawie i nadal kupują szczury w sklepie, bo nie wiedzą, że można inaczej. A ty wiesz i nadal w to brniesz? Wygodniej? A nie żal Ci szczurków z adopcji, one to domu nie potrzebują? Nikt na nich nie zarobi, na ich miejsce nie przyjdzie 10 następnych.
Skoro mimo tego, że zrozumiałeś, jakie skutki będą miał Twoje działania, nadal się przy tym upierasz - nic tylko pogratulować.