Strona 66 z 165
Re: Tupot Małych Stóp - Zły czas...
: sob sty 03, 2009 12:00 pm
autor: zalbi
pokaż! pokaż! =D
Re: Tupot Małych Stóp - Zły czas...
: sob sty 03, 2009 1:09 pm
autor: Babli
Dokładnie! Pokazuj!
Zazdrość to grzech. Wobec tego jestem grzesznicą

. Dopiero co kupiłam nową klatkę, a Ty jak takie rzeczy wypisujesz.. och..

Re: Tupot Małych Stóp - Zły czas...
: sob sty 03, 2009 1:12 pm
autor: yss
nina dokładnie, poproś o fotki, powiedz że masz wujka który ma warsztat i w razie czego coś jest w stanie wyklepać, jeżeli uszkodzenia nie są zbyt duże, a masz do tego prawo ponieważ wygrałaś aukcję. jeżeli odmówi, skarżysz do allegro że sprzedał poza allegro i cię okłamał, mogą mu co najwyżej konto zawiesić, albo dać ostrzeżenie, ale zawsze to coś!
Re: Tupot Małych Stóp - Zły czas...
: sob sty 03, 2009 1:42 pm
autor: Nina
Nie pokaże dopóki nie będzie u mnie

No chyba, że sie zdecydować nie będe mogła to sie będe Was radzić
yss, spróbuje.
Re: Tupot Małych Stóp - Zły czas...
: sob sty 03, 2009 4:31 pm
autor: strup
Nina, pokazuj, nie zabierzemy Ci z przed nosa. ;d
Re: Tupot Małych Stóp - Zły czas...
: sob sty 03, 2009 5:06 pm
autor: Babli
strup pisze:Nina, pokazuj, nie zabierzemy Ci z przed nosa. ;d
mów za siebie!
Re: Tupot Małych Stóp - Zły czas...
: sob sty 03, 2009 5:18 pm
autor: Nina
Tu nie ma co kraść

W uk nie ma tak jak u nas, że pojawia sie jedna duża klatka na pare miesięcy

Tak chyba trudniej kupić chorobówke
Kilka upatrzonych mam, musze sie dowiedzieć o rozstaw prętów w przypadku niektórych, niektóre linki nie są dokładnie do tych które oglądam, ale do prawie identycznych (Z mniejszym rozstawem), ale nie chce mi sie teraz szukać:
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll? ... %26otn%3D2
http://cgi.ebay.co.uk/Genuine-Montana-G ... 240%3A1318
http://cgi.ebay.co.uk/Genuine-MONTANA-D ... 240%3A1318
http://cgi.ebay.co.uk/XXXL-LARGE-PARROT ... 240%3A1318
Jakby ktoś miał jakieś ciekawe propozycje klatek większych od towera, od naszych sąsiadów (niemieckie, czeskie, itp) albo z uk, to bardzo chętnie pooglądam

Re: Tupot Małych Stóp - Zły czas...
: sob sty 03, 2009 5:21 pm
autor: pin3ska
Mi sie podoba ta:
http://cgi.ebay.co.uk/XXXL-LARGE-PARROT ... 240%3A1318
Fajnie mozna ja w kąt pokoju wstawic
EDIT:
http://cgi.ebay.co.uk/Genuine-MONTANA-D ... 240%3A1318
Ta tez super

Troche inny kształt taki. ciekawszy
Tylko jak takie cos dokładnie umyc, albo co gorsza odkazic...
Re: Tupot Małych Stóp - Zły czas...
: sob sty 03, 2009 5:25 pm
autor: Nina
I chyba byłaby dobra na Wasze 'małe' stadko

Tak jak ta:
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll? ... %26otn%3D2
Re: Tupot Małych Stóp - Zły czas...
: sob sty 03, 2009 5:28 pm
autor: Babli
O. Mi się dwie ostatnie najbardziej podobają.
Nina, niech ktoś do niego napisze i powie, że da np. 800-900zł za klatkę

.
Z tym że moje pomysły są głupkowate, pomysł yss jest lepszy.
Re: Tupot Małych Stóp - Zły czas...
: sob sty 03, 2009 8:33 pm
autor: Nakasha
Łaa jakie fajne klatki! Ta narożna jest bardzo ciekawa i ma bardzo proszczurze wymiary

Re: Tupot Małych Stóp - Zły czas...
: sob sty 03, 2009 8:34 pm
autor: ogonowa
Mi się bardzo podobają te do których linki dała Pin3ska
Ciekawe jak ty je wszystkie połączysz

Pewnie trochę czasu zajmie

Re: Tupot Małych Stóp - Zły czas...
: pn sty 05, 2009 4:39 pm
autor: Nina
Żeby nie było za wesoło...
Milki guz jest bardzo brzydki i źle umiejscowiony. Wyrasta aż z okolic miednicy i jest bardzo blisko cewki moczowej, jelita grubego, itp. Pan doktor będzie w czwartek i wtedy sie umówimy na zabieg. O ile Milciak sie na niego klasyfikuje. Nessunie też zapiszemy pod tym samym warunkiem co Mile.
Fuksik mi sie starzeje. Niby nic konkretnego, ale pamiętacie jak pisałam, że waży 800g? Jeszcze pin3ska z Pawłem widzieli go za tych dobrych czasów... Dzisiaj go zważyłam: 700g. Pani weterynarz aż sie zdziwiła, że on taki sflaczały i miękki (wcześniej był dość nabity) Tydzień temu ważył 750g.
Delisie pani chciała dzisiaj uśpić, ale jak na złość: brak morbitalu. Idziemy w środe. Wygląda już naprawdę źle. Dostała coś na drapanie, bo przecież i tak nic nie ryzykujemy, a może choć te ostatnie 2 dni będzie jej lepiej.
Zastanawiam sie co z klatką i nie wiem. Trudna decyzja. Z jednej strony chciałabym kupić dużą klatke i zrobić tak jak planowałam (z zagospodarowaniem połowy towera).
A z drugiej... Ja już nie planuje tak dużego stada. Przynajmniej przez najbliższe lata a nie wiem czy nie w ogóle. Może lepiej by było kupić klatke dobrą na 10 szczurów. Albo, co może dość drastycznie brzmi, przecierpieć jeszcze kilka miesięcy z większą ilością klatek. Bo większość ze szczurów, które chciałam połączyć (Afera i Fuks mają ponad 2 lata, Femi ok 2, Milka wielkiego guza, który prawdopodobnie jest złośliwy, Nessy guza prawdopodobnie nieoperacyjnego) ma przed sobą mniej, niż więcej życia.
Owszem, duże stado jest fajne, ale bardzo stresujące a ja potrzebuje odpoczynku na który nie będe sobie mogła pozwolić jeszcze przez minimum 2 lata.
Nie lubie zimy. Zimą częściej mam te złe dni, w które trace chęć do wszystkiego. Więc równie dobrze możecie tego mojego smędzenia nie czytać wcale. Musze sobie pomarudzić.
Re: Tupot Małych Stóp - Zły czas...
: pn sty 05, 2009 5:10 pm
autor: Ivcia
Nie dziwię Ci się. Szczury są kochane, ale mają to do siebie, że krótko żyją i bardzo często ich śmierć nie ma nic wspólnego ze starością ;( Człowiek, to takie głupie zwierze, które przywiązuje się do takiej małej paskudy z żółtymi zębiskami i łysym ogonem, nie mniej niż do swojego gatunku, chociaż wie, że związek ten jest kruchy. Każde pożegnanie jest tak samo bolesne, a kilka takich pożegnań w niedługim odstępie czasowym potrafi człowieka wykończyć.
Dla mnie zwierzak jest jak dziecko. Jest całkowicie uzależniony ode mnie... Uczę go, wychowuję, karmie i myję, dbam o jego zdrowie... Kocham i staram się bronić przed złem tego świata, ale nie obronię go przed wszystkim.
Życie = śmierć. Nie należy bać się tego co nieuniknione, dlatego ciesz się z tego co jest i nie martw się na zapas. Myśl o tym, czego nauczyłaś swoje pociechy i ile mądrości one Tobie przekazały, to zostanie

Zima to faktycznie zły czas. Wokół szaro i zimno... Nic dziwnego, że w naszych głowach i sercach rodzą się setki małych i dużych smutków. Jednak nie należy popadać w odrętwienie i niechęć, bo w każdym szarym dniu znajdzie się miejsce na promienny uśmiech

Może rezygnacja z dużego stada nie jest złym pomysłem. Trzeba czasami odpocząć od wielu spraw, od bycia odpowiedzialnym. Jednak nie rezygnuj z tego tylko za sprawą chwilowej chandry. Pomyśl ile szczęścia dają Ci te ogony

Być może to one, mimo wszystko, są tym promyczkiem w szarych dniach

Re: Tupot Małych Stóp - Zły czas...
: pn sty 05, 2009 5:36 pm
autor: yss
nina, mam to samo chociaż moje stado liczyło najwięcej 8 sztuk

a nie tyle co u ciebie, ale jednak myszki odchodzą, chorują i to, co kiedyś było gromadą radosnych lśniących skaczących istot zmienia się w nie mniej kochaną gromadę istot łysiejących, powłóczących nogą, ciągnących za sobą guzy, i nagle mamy sceny jak z boscha - i wtedy duże stado to raczej niewesoła sprawa. i ręce zaczynają opadać...czasu bywa czasem baaardzo mało, i wtedy w klatce robi się brudno, w końcu dużo szczurów dużo brudzi... nie zawsze można poświęcić pół dnia na porządki w klatce [a sama wiesz jak się fajnie sprząta wielkie klatki], a jak jeszcze dochodzi kilka izolatek dla chorych, pooperacyjnych, obserwowanych.....
i jak kiedyś byłam za tym żeby stado liczyło co najmniej 4 szczury [bo tak fajnie łobuzują, biją się, wszystko robią razem] tak teraz nie wiem czy 2, najwyżej 3 to nie optimum..... chyba że jest różnica wieku co najmniej pół roku, to wtedy może ze 4 - 5, żeby nie odchodziło nagle kilka naraz, lub nie chorowało na choroby wieku podeszłego kilka naraz...... może jak się rasiaki podciągną i uda się podreperować gatunek - ale jak tu kupować rasiaka jak tyle bid
jacyś jesteśmy chorzy że w ogóle mamy te nieszczęsne szczury!