Strona 66 z 108
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: śr sie 15, 2012 11:30 am
autor: Nakasha
http://s1058.photobucket.com/albums/t40 ... G_5310.jpg - jak słodko śpi!
http://s1058.photobucket.com/albums/t40 ... G_5308.jpg - rozpłaszczone placuszki
Super, że kicia się znalazła i wcale się nie dziwię, że tak jej szukaliście... ja chyba też bym schodziła ze stresu gdyby mi zginął jakiś kot....
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: śr sie 15, 2012 5:27 pm
autor: noovaa
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: śr sie 15, 2012 5:32 pm
autor: BlackRat
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: śr sie 15, 2012 7:52 pm
autor: Nakasha
http://s1058.photobucket.com/albums/t40 ... G_5489.jpg - jaki uroczy!
Jak na swój wiek, trzyma się doskonale.

Jeszcze da radę śmigać do przodu, chociaż tylne nóżki bardziej mu przeszkadzają, niż pomagają...
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: śr sie 15, 2012 8:04 pm
autor: noovaa
No niestety przeszkadzają.. choć chwilami nawet nimi przebiera. Uciąć się nie da

Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: śr sie 15, 2012 8:47 pm
autor: Entreen
http://s1058.photobucket.com/albums/t40 ... G_5489.jpg :*
Widać faktycznie, że przychudł, ale może po prostu dziadzieje

Dużo sił jeszcze dla niego, i tak dobrze się trzyma

Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: śr sie 15, 2012 9:06 pm
autor: alinak
Duzo sily dla Dziadziny ! Wyglada dobrze i trzymamy kciuki zaniego

Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: śr sie 15, 2012 9:30 pm
autor: Martasz
świetny Remi, mizianko

cieszcie sie każdą chwilą

Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: czw sie 16, 2012 9:00 am
autor: gosja1
Mordkę nadal ma wesołą

Naprawdę podziwiam, że tak godnie się starzeje!
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: czw sie 16, 2012 3:24 pm
autor: Jessica
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: czw sie 16, 2012 9:10 pm
autor: Bratka.a10
Dziadziu trzymaj się

Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: ndz sie 19, 2012 1:09 pm
autor: noovaa
Yogulec nam się pochorował. Wczoraj złapałam go na chrumkaniu jak traktor :/ . Nie zdążyłam wczoraj do weta ... zadzwoniłam i umówiłam się na dziś, specjalnie dla niego przyjechał (
jakbym nie była mężatką chyba bym go próbowała poderwać 
)
Yogi ma zapalenie płuc i gardła, paskudne dźwięki wychodzą z uciśniętej krtani. Dostał leki i zobaczymy.
Wczoraj tylko chrumkał, dziś już widać że go boli. Jak go wzięłam na ręce widać było zapadnięte, wciągnięte boczki, zgrzytał ząbkami i pulsował oczami. Strasznie mnie wystraszył

.
Jeśli nie będzie pogorszenia, kontrola za 3 dni. Na wszelki wypadek wzięłam mu steryd i furo do domu. Trzymajcie kciuki! Jutro jedzie ze mną do pracy.
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: ndz sie 19, 2012 1:12 pm
autor: BlackRat
Ojoj, biedni Yogi

Trzymam kciuki.
Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: ndz sie 19, 2012 3:49 pm
autor: Afera
Będzie dobrze z Yogim.

Re: Rudy 102 - czyli czterej pancerni bez psa
: ndz sie 19, 2012 9:02 pm
autor: noovaa
Jakby ktoś jeszcze nie wiedział, to to nowy pupil mojego męża: Kropka.
Z tego tematu:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=37324