Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Axen97 pisze:O...wymyśliłem coś.Przecież mógłbym pójść sam,bez mamy do weta .
Niepomyślałem o tym....
Facepalm totalny. Mówimy Ci od pół roku, żebyś poszedł SAM, skoro nie możesz z mamą. Umiesz w ogóle czytać ze zrozumieniem..? Ja zawsze chodziłam sama ze swoimi zwierzakami do weta. Pierwszy raz poszłam sama, jak miałam 12 lat. Rodzice kupili mi na gwiazdkę ubłaganego pieska. Tata powiedział, że mam go zaszczepić przeciw wściekliźnie i dał kasę na szczepienie. Byłam totalnie spanikowana i przerażona, ale co? Poszłam. I co roku chodziłam. Czy jak dostała grzybicy, też musiałam sama z nią chodzić, a lat miałam 14. I jakoś patrz, i ja przeżyłam, i moja psina przeżyła to i weterynarz też.
Warunek: weterynarz albo numer do mamy - DO PIĄTKU!
Tak jest,ale do następnego...Moja mama i ja nie mamy zaufania do Ciebie,czy ty tego telefonu nie opublikujesz publicznie.Tak samo jak Ty nie masz do mnie zaufania,że do następnego piątku pójde do weterynarza......
A do weta NIE DA SIĘ IŚĆ W TYM TYGODNIU.
Już to widzę jak da nr do mamy. Po prostu trzeba namierzyć gó*** i zgłosić w odpowiednie miejsce żeby mu te wszystkie zwierzaki odebrali. Na razie to wiem tylko tyle, że jesteś z Łańcuta, masz 14 lat, na imię Tomek. Gdyby się trochę pobawić wujkiem google to pewnie więcej informacji by się znalazło.
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem." Arthur Schopenhauer
[*] Smrodzio - na zawsze w moim serduchu [*][/b] [/i][/color][/size]
Prosze tylko o jeden tydzień!
To chyba niewiele.
Po za tym nic poważnego im się nie dzieje.
Ja już nie wiem:nie ide do weterynarza - pretensje
Ide do weterynarza - pretensje
kupuje leki - pretensje
Ludzie,to co ja mam zrobić żebyście nie mieli pretensji?!
Nie ciśnijcie go tak już. Młody ma czas do piątku, dyskusja wydaje mi się zbędna. Noova telefonu publicznie nie opublikuje i wydaje mi się, że tu nie ma kwestii kto komu ufa. Tu chodzi wyłącznie o dobro szczurów. Jeśli Ci na nich zależy, to to udowodnij. Znajdź innego weta, który będzie dostępny jeszcze w tym tygodniu. Inaczej zrobi się jeszcze bardziej nieprzyjemnie...
Axen97 pisze:U mnie trzeba się umawiać,bo wet przyjmuje tylko 2 dni w tygodniu o określonych godzinach i są kolejki.
130 'naatka to nie 300.
Jak tylko będzie wypłata to zadzwonie i zapytam się,kiedy bym mógł przyjść i ile kosztowało by odrobaczenie,obcięcie pazurków i kontrol ogólny.
Ciekawe, bo jak ja widzę , to na Rynku przyjmuje w takich godzinach :
Pn-Pt: 900-1200; 1400-1800
Sob: 900-1300
tel./fax: (0-17) 225 2125
tel. kom.: 502 667895
Rozmawiałem z mamą i...postanowiliśmy oddać szczurki i rybki .
Dla Was to dobrze,dla mnie i mamy nie,ale w końcu chodzi o dobro zwierzątek .
Jutro ogony idą do sklepu zoologicznego,a rybki jutro do cioci,bo jddnak jutro rano wyjeżdżam.
To koniec mojej przygody z ogonami .