szczury.org

Krówka., :przytul:

Gucianka ma chyba nawrot choroby (zapalenie mozgu) :sad2: :sad2: :sad2: :sad2:
Umieram ze strachu :przykro: :przykro:

Viss :przytul:
Fea nie wiem 3 jeszcze 3ba 3mac kciuki ale 3mam poki co heh

Za słabo trzymałyście!!! :D:D Teraz musicie mi zrefundować te wszystkie z nerwów wypalone fajki i inne spożyte używki i bułkę tartą, za pomocą której jutro będę się ciąć.

A tak poważnie - dzięki, no. :) Co prawda spełniły się moje najgorsze obawy, ale nic to, nie z takich opresji człowiek wychodził. Tylko smutno trochę, ale przejdzie.

poklucilam sie z tym pii**** panem P. nikt mnie nie bedzie zwal KUR** :/... boze co za debil... bedzie mi mowil, ze sie zmienilam, ble ble ble :/

satanka, jak Cie ktos tak nazywa, to automatycznie podejmuje za Ciebie decyzje, co by z nim nie miec nic wspolnego...
ja bym takiego od razu wykastrowala.

[quote="an"]ja bym takiego od razu wykastrowala.[/quote] Braveheart sie z Ciebie dziewczyno zrobił w Szkocji :lol:
[quote="satanka666"]bedzie mi mowil, ze sie zmienilam[/quote] wiesz, jakby sie zastanowic, to tylko niedorozwoje sie nie zmieniaja...

Brak mi słów... Checi do czegokolwiek ...

32 dni do powrotu MM :-(
wariuje sama....
nie wiem jak w zeszłym roku wytrzymałam trzy takie jego wyjazdy... :-(

Satanka, ten pan P. to pan Prymityw czy pan Prostak? Na twoim miejscu strzeliłabym go w mordę i zakończyła znajomość, u mnie coś takiego nie przejdzie nawet jednorazowo. Przecież to totalne chamstwo.

szkoda slow, skonczone juz i ciesze sie bardzo... jeszcze tylko 4 lata wspolnego chodzenia do klasy :?

I dobrze, że skończone. Trzymaj się, wiem, że ciężko będzie uczyć się w jednej klasie, ale powinno się ustabilizować po kilku miesiącach.

dzieki Fea, jakos bedzie...

kurde, mam taką znajomą, fajna dziewczyna ale zadaje się z totalnym kretynem, wyzywa ją, mówi że dla niego ona jest daleko poniżej motorów i mamuśki... a ona za nim lata :roll:
więc satanka, :thumbleft: NIE przejmuj się gó***, w końcu lepiej być czyjąś dziewczyną niż niańką.

Nic mnie nie łechce, marazm i ogólny bubel. Duży bubel.