futrzaste momenty

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
majulina
Posty: 646
Rejestracja: ndz lip 15, 2012 11:59 am
Numer GG: 2708907

Re: futrzaste momenty

Post autor: majulina »

Matko, może im jaka psychoterapia potrzebna:>?
nasz temat http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... 3&start=45

Ze mna PUszysława NÓzia Rózia KOko i LOko

Mysia kochana, Loko (Sucharek) mój [*]
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: saszenka »

Troszkę, troszeńkę pomogła pomidorowa z indyczkiem... Wyszły z klatki, na chwilę, ale o zabawie nadal nie ma mowy ::) Niby podejdzie jedna z drugą, ale bardziej zainteresowane wyrywaniem mi włosów czy siedzeniem na głowie i patrzeniem w dal, niż dzikimi harcami... No gdzie moje niszczyciele, gdzie szczur demolka, pędzący autystyk, gdzie talib samobójca?
Gyciopagus nadal obolały, ale już mniej. Apetyt ma jak się patrzy, pije prawidłowo z poidła, rana ładnie zasycha i się goi, szwy (odpukać) na miejscu ;D Chyba troszkę boli przy robieniu kupki (bo potem się tak spręża i wypręża), dlatego postanowiłam dawać jej więcej mokrego i miękkiego, żeby kupa łatwiej szła ;)
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
dorloc
Posty: 1267
Rejestracja: czw wrz 06, 2012 3:02 pm
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: futrzaste momenty

Post autor: dorloc »

Niby podejdzie jedna z drugą, ale bardziej zainteresowane wyrywaniem mi włosów czy siedzeniem na głowie
Dobre i to. Przynajmniej fryzurę Ci podniszczą. Zawsze coś :)
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Obrazek
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: saszenka »

Taaaa. Gaba ma taktykę wyrywania włosów u nasady (według niej to ma być iskanie), a Greta bez krępacji po prostu ciągnie za końcówki ::) Hihihihihi, kiedyś złapała mnie za koniec warkocza i chciała z nim spitolić za łóżko ;D Takie szczurze zaloty :P
Obecnie sytuacja wygląda tak, że Greta zamieszkała chyba w misce: co spoglądam to ona tam siedzi i je. Niezależnie od pory dnia i nocy. I dobrze, niech je - jest najdrobniejsza z całej trójki, a musi nabrać ciała do czasu sterylki ::)
W ogóle ze względu na różnice poglądów w sprawie żywienia (tzn mój pogląd różni się od szczurzego), postanowiłam zrobić im własną mieszankę ;D Tylko muszę się jeszcze zorientować, które zboże które ;) obliczyć proporcje, znaleźć wiarygodne źródło zdobycia półproduktów, itp...
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
dorloc
Posty: 1267
Rejestracja: czw wrz 06, 2012 3:02 pm
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: futrzaste momenty

Post autor: dorloc »

Hihihihihi, kiedyś złapała mnie za koniec warkocza i chciała z nim spitolić za łóżko
Chciałabym to widzieć :)
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Obrazek
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: saszenka »

Serio tak było: umyłam włosy, udało mi się je rozczesać, zrobiłam warkocz i wskoczyłam do łóżka z książką. Leżę, czytam, aż tu nagle ktoś mnie ciągnie, po chwili patrzę a tu przebiega szczur z końcówką warkocza w paszczy. Gdy siłą włosa została zatrzymana, zaczęła ciągnąć i ciągnąć - no bo jak to tak? W końcu zadowoliła się ściągnięciem frotki i zeżarciem jej do połowy ::) Za każdym razem Greta ciąga mnie za włosy, Gaba iska, reszta nie ma takich pomysłów ;) Aaaa, i Gaba zaczęła nadgryzać mi palce i nóg. Po prostu nie może się oprzeć, jak gdzieś biegnie zawsze się zatrzyma żeby mimochodem dziabnąć mnie i popędzić dalej. ZAWSZE!
Tyle życia zmarnowanego bez szczurów!!!
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
dorloc
Posty: 1267
Rejestracja: czw wrz 06, 2012 3:02 pm
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: futrzaste momenty

Post autor: dorloc »

Aaaa, i Gaba zaczęła nadgryzać mi palce i nóg. Po prostu nie może się oprzeć, jak gdzieś biegnie zawsze się zatrzyma żeby mimochodem dziabnąć mnie i popędzić dalej. ZAWSZE!
Tyle życia zmarnowanego bez szczurów!!!
No to akurat rodzinne. Trish am to samo :)
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Obrazek
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: saszenka »

A najzabawniejsze jest to, że zawsze robi to z takim samym zdziwieniem na paszczy "ojej, a co to jest? tego tu nie było" ;D
Widać mojej z wiekiem dopiero wychodzą genetyczne uwarunkowania. Aż się boję co będzie później. Może zrobi się spokojna jak Trish? ::)
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
dorloc
Posty: 1267
Rejestracja: czw wrz 06, 2012 3:02 pm
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: futrzaste momenty

Post autor: dorloc »

Nie liczyłabym na to :) Chyba, że będzie już miała dwa lata, wtedy szczury zazwyczaj robią się spokojniejsze ;D
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Obrazek
majulina
Posty: 646
Rejestracja: ndz lip 15, 2012 11:59 am
Numer GG: 2708907

Re: futrzaste momenty

Post autor: majulina »

Ja powiem Ci że spokojnie nie moge siedziec jak moje obecne stado biega. Praktycznie wszystkie ADHD, natomiast Puszysława Wampir pierwszej wody, jak nie masz skarpetek to Ciebie ugryzie do krwi.Nie mam pojecia z czego to wynika i czy nadal ma takie ciągoty, ale po 3 razach lata tego roku już nie odważyłam sie próbować:D.
nasz temat http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... 3&start=45

Ze mna PUszysława NÓzia Rózia KOko i LOko

Mysia kochana, Loko (Sucharek) mój [*]
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: saszenka »

U mnie tylko Gaba podgryza, ale tak delikatnie na szczęście. Niestety od niej uczy się Greta i też czasem złapie ::) Gandzia z kolei boi się stopy - ale w sumie ona boi się wszystkiego, bo to pędzący szczur ;D

Dziś przyszedł prezent szczurzy ;D Oczywiście w szaleństwie zooplusowym moje stadko nabyło sputnik, ich pierwszy sputnik! Będą mogły się nim nacieszyć dopiero jak Gycina wróci z chorobowego - musi być sprawiedliwie. Ale zaczynam się obawiać, że nie zmieszczą się tam wszystkie :P No i będzie kolejne przemeblowanie klatki, bo teraz to nijak nie mam jak zawiesić ::)
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
dorloc
Posty: 1267
Rejestracja: czw wrz 06, 2012 3:02 pm
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: futrzaste momenty

Post autor: dorloc »

U mnie tylko Gaba podgryza, ale tak delikatnie na szczęście. Niestety od niej uczy się Greta i też czasem złapie
U mnie właśnie też zawsze Trish dziabie, ale Tasza i Tośka też podpatrzyła i czasem tez podgryzą. Na szczęście rzadko :)
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Obrazek
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: saszenka »

Nooo Gaba niedawno dopiero zaczęła. Musiała to wyczytać na forum, bo wcześniej nie miała takich pomysłów :P
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
dorloc
Posty: 1267
Rejestracja: czw wrz 06, 2012 3:02 pm
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: futrzaste momenty

Post autor: dorloc »

Ta, pewnie jest na czacie z Trish ;D
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]
Obrazek
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: futrzaste momenty

Post autor: saszenka »

Znowu... Następne dwa tygodnie Gabik będzie pochłaniał antybiotyk. Doxycyclinum dwa razy dziennie. Całe stado zdrowe (nie licząc depresji), a ta wciąż świszczy, siorbie i chrumka ::) W ciągu miesiąca to już drugi antybiotyk :-\ Kurza twarz! Pozytywną wiadomością jest to, że ten mały diabeł... uwielbia smak leku i jeszcze mi palce oblizała, bo troszkę skapnęło ::)
Ponadto jutro zdejmujemy szwy Gyciopagusowi ;D Ale wyczułam małą kulkę pod blizną :( Postanowiłam nie wpadać w panikę dopóki nie dowiem się, co to jest!
Poza tym dziewczyny zyskały nowy teren wybiegowy ze względu na małe przemeblowanko. Ale nie mam siły o tym pisać, bo musiałabym wrzucić zdjęcia, a mi się nie chce :P
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”