Strona 66 z 139
Re: kolczykowanie(się)
: wt sty 26, 2010 10:13 pm
autor: Pajton
Sheeruun pisze:
Ja w ogóle nie rozumiem robienia/noszenia czegoś bo jest modne. Nie wyobrażam sobie żebym mógł coś takiego zrobić. A podejście typu "nie podoba mi się ale założę/zrobię bo modne/będę fajny" jest już w ogóle..chore.
No ja też nie za bardzo, ale są tacy ludzie... niestety
A co do pytania modnie czy wygodnie? To musiałabym napisać, że dla siebie. Bo na mode nie patrzyłam, ale też industrial najwygodniejszy to też chyba nie jest (narazie się jeszcze goi, ale ogólnie to jednak trzeba troche uważać, żeby nie zahaczyć).
Pozatym to nie ciuch, żeby to w takiej kategorii rozpatrywać

Jak dla mnie jest piękny i te drobne niewygody w pełni rekompensuje.
A co do usuwania tatuażu, to niby się da, ale jak to mówią - lepiej zapobiegać niż leczyc

No i za blędy młodości niestety trzeba płacić - w tym wypadku baaardzo dużo

Re: kolczykowanie(się)
: wt sty 26, 2010 10:14 pm
autor: grzesia
Ej a pytanie mam odnośnie tunelu

Ile czasu zajmuje rozepchanie tunelu tak powiedzmy do 5mm żeby nie było za szybko tylko odpowiednio?
Ja jakoś nie zauważyłam tej mody na tunele

Nie w moim małym mieście...

Znam jedną dziewczynę, która kiedyś miała i z tego co wiem jedna osoba ma w mojej szkole i to też oczywiście dziewczyna. W ogóle kolczyk widziałam tylko u jednego chłopaka w mojej szkole ( za to jakiego

)....Mało tu indywidualistów...
Re: kolczykowanie(się)
: wt sty 26, 2010 10:15 pm
autor: Nina
grzesia pisze:Ej a pytanie mam odnośnie tunelu

Ile czasu zajmuje rozepchanie tunelu tak powiedzmy do 5mm żeby nie było za szybko tylko odpowiednio?
Zależy od danego organizmu. U jednych ciało poddaje sie łatwo u innych opornie

Re: kolczykowanie(się)
: wt sty 26, 2010 10:16 pm
autor: klimejszyn
grzesia pisze:Ej a pytanie mam odnośnie tunelu

Ile czasu zajmuje rozepchanie tunelu tak powiedzmy do 5mm żeby nie było za szybko tylko odpowiednio?
Ja jakoś nie zauważyłam tej mody na tunele

Nie w moim małym mieście...

Znam jedną dziewczynę, która kiedyś miała i z tego co wiem jedna osoba ma w mojej szkole i to też oczywiście dziewczyna. W ogóle kolczyk widziałam tylko u jednego chłopaka w mojej szkole ( za to jakiego

)....Mało tu indywidualistów...
wiesz co rozpychaj sobie tak 1-2mm na tydzień, może niecałe 2 tygodnie dla pewności. przy początkowym rozpychaniu nie ma aż takiego ryzyka naderwania jak przy większych rozmiarach, ale lepiej dmuchać na zimne

Re: kolczykowanie(się)
: wt sty 26, 2010 10:18 pm
autor: Paul_Julian
klimejszyn pisze:jakieś imiona ?
ale jak były ładnie wykonane, to w sumie szkoda. nieraz ludzie noszą jakieś okropne wypociny piwnicznych artystów i się tym chwalą. a Ty pewnie miałeś jakieś arcydzieło, ale nie ubezpieczyłeś i bałeś się, że skradną, co ?

Nie

Po prostu stwierdziłem , że to było dość nieprzemyślane. Na drugi namówił mnie tatuażysta. Miał mi poprawic kolory poprzedniego , rozmawialismy o moim nowym planowanym i jakoś mnie pokusił , ze mozemy to zrobić jutro , pokazał podobne prace itd .
Wczesniej już myslałem o tym tatuazu , tylko nie było okazji. No i spletło sie też kilka rzeczy
W kazdym razie - wolę kolczyki.
Pajton industrial jak sie już porządnie wygoi (moze to trwać ze 2 miesiące ) to potem wymień na krótszy . To nie będzie haczył . Industrial mocno puchnie i dopiero jak zmieniłem na krótszy odczułem prawdziwy komfort tego kolczyka
Za to haczy mi brew :/ Mam już tam chyba 8mkę , a i tak jest za długi. Nie wiem czy nawet robią mniejsze, a nawet jesli, to nie będę w stanie zakręcić kulki

Szcześliwie kolczyk nie migrował.
Jakies pomysły?
Grzesia Rozpychaj po kąpieli, nasmaruj ucho oliwką , i przy rozpychaniu masuj opuszkami palców. Nie będzie szczypać na drugi dzień

Re: kolczykowanie(się)
: wt sty 26, 2010 10:20 pm
autor: klimejszyn
Paul_Julian pisze:Za to haczy mi brew :/ Mam już tam chyba 8mkę , a i tak jest za długi. Nie wiem czy nawet robią mniejsze, a nawet jesli, to nie będę w stanie zakręcić kulki

Szcześliwie kolczyk nie migrował.Jakies pomysły?
a jakbys kupił z bioplastu i skrócił do odpowiedniego rozmiaru i nagwintował ?
Re: kolczykowanie(się)
: wt sty 26, 2010 10:23 pm
autor: grzesia
Nina pisze:grzesia pisze:Ej a pytanie mam odnośnie tunelu

Ile czasu zajmuje rozepchanie tunelu tak powiedzmy do 5mm żeby nie było za szybko tylko odpowiednio?
Zależy od danego organizmu. U jednych ciało poddaje sie łatwo u innych opornie

Nina, pytałam ile tak około, nie dokładnie

A zresztą na czasie mi nie zależy, ile się będzie chciał rozpychać, tyle będę nad nim pracować xd
Paul_Julian, dzięki za rady

Co do tego, że ktoś idzie ślepo za modą i np. robi tunel bo modny to całkiem nie rozumiem, bo to naprawdę trzeba być idiotą

Robi się coś dla siebie, nie ważne czy ktoś to widzi, nie dla szpanu, tylko dla siebie...Jak mi załóżmy industrial się podoba, ale na innych a jakoś tak opory mam całkowite przed nim, to sobie nie mam zamiaru robić xd
Re: kolczykowanie(się)
: wt sty 26, 2010 10:25 pm
autor: Paul_Julian
klimejszyn pisze:Paul_Julian pisze:Za to haczy mi brew :/ Mam już tam chyba 8mkę , a i tak jest za długi. Nie wiem czy nawet robią mniejsze, a nawet jesli, to nie będę w stanie zakręcić kulki

Szcześliwie kolczyk nie migrował.Jakies pomysły?
a jakbys kupił z bioplastu i skrócił do odpowiedniego rozmiaru i nagwintował ?
Hmm , jest to jakaś opcja , musze kupić przy najbliższej okazji. Jest to tak proste, ze na to nie wpadłem. Jakoś inne bioplasty to skracałem i zwężałem. Rzadko wykręcam kolczyk z brwi , ale za kazdym razem sie boję , że się wyrwie >_>
Re: kolczykowanie(się)
: wt sty 26, 2010 10:27 pm
autor: klimejszyn
Paul_Julian pisze:Jest to tak proste, ze na to nie wpadłem.
ja też mam tak, że na coś nie wpadnę, a jak ktoś mi podsunie pomysł to nagle " o no tak, jak mogłam na to nie wpaść"
z tym bioplastem byłoby najlepiej, bo też się chyba nie spotkałam z bananem krótszym niż 8.
Re: kolczykowanie(się)
: pt sty 29, 2010 8:23 pm
autor: Martina
ajajaj głupotę zrobiłam, b kupiłam kolczyki na allegro, grubość wiedziałam jaką chcę (1.6), ale już na średnicę nie zwróciłam uwagi.. są OGROMNE! muszę kupić jeszcze jeden, co najmniej o 4 mm mniejszy.. a tak się cieszyłam, że tanio i miło mnie to wyjdzie

Re: kolczykowanie(się)
: wt lut 02, 2010 5:28 pm
autor: Sheeruun
Ja sobie zrobiłem spiralkę z modeliny i wsadziłem w ucho xD Będę rozciągał, narazie jestem na etapie początkowym, i tak chyba za mocno trochę, bo piecze, ale co tam XD
Re: kolczykowanie(się)
: wt lut 02, 2010 5:43 pm
autor: klimejszyn
nie rozpychaj za szybko. ucho bedzie wyglądało nieładnie, np ja swój pierwszy tunel robiłam mega szybko i mam zaczerwienienie od wewnątrz dziurki i jak wyjmę tunel to nie jest ładne okrągłe, tylko tzw "słoneczko" ..

Re: kolczykowanie(się)
: wt lut 02, 2010 6:50 pm
autor: Sheeruun
Nie mam zamiaru się spieszyć. Nie chcę żeby to wyglądało paskudnie, a i boleć musi kiedy się pcha na siłę ile wlezie..

Re: kolczykowanie(się)
: wt lut 02, 2010 7:13 pm
autor: Paul_Julian
Sheeruun pisze:Ja sobie zrobiłem spiralkę z modeliny i wsadziłem w ucho xD Będę rozciągał, narazie jestem na etapie początkowym, i tak chyba za mocno trochę, bo piecze, ale co tam XD
Rozpychaj po kąpieli i nasmaruj dobrze ucho i rozpychacz oliwką i masuj ucho przy wkładaniu. Jak masz mozliwosc to noś np. 2 kolczyki w jednej dziurce

Re: kolczykowanie(się)
: wt lut 02, 2010 7:49 pm
autor: Sheeruun
Rozpychaj po kąpieli i nasmaruj dobrze ucho i rozpychacz oliwką i masuj ucho przy wkładaniu. Jak masz mozliwosc to noś np. 2 kolczyki w jednej dziurce

Oookej! Będę się starał wszystko dobrze zrobić, żeby mi się źle nie rozepchało i wgl
