moje szczupaki kochane

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Biedactwo ...mam nadzieję , że ta kroplówka pomoże i lek przeciwbólowy pozwoli mu odetchnąć , że to przejściowe kłopoty są .
Mocno kciukamy za niego , niech się trzyma słoneczko! :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: *Delilah* »

Kciukamy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Baruszydełko śliczne, nie daj się !!!!
Walcz!


Na pewno będzie dobrze-- poki wola życia jest!:*
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Ol., mam nadzieję , że noc oraz leki przyniosły poprawę i Baruszek trzyma się lepiej :) Jak on się czuje teraz , daje radę? :) Oby w Poznaniu coś zaradzili i pomogli ogonkowi ; będziemy myślami przy Was , nadal zaciskamy palce ! :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: *Delilah* »

ol. jak Baruszek?
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: odmienna »

kurcze..... Baruszada....
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: StasiMalgosia »

Baruszku kochany nie daj się tyle osób trzyma za ciebie kciuki, musi być dobrze.
Obrazek
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: alken »

cały dzień myślę o Baruszku...
:-*
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Wybaczcie, że wczoraj się nie odzywałam, bardzo Wam dziękuję za dobre myśli dla Barucha

ale co powiedzieć, kiedy tak trudno się przyznać, że nie potrafię pomóc Baruchowi :(
wszystko nic nie daje
Baruszek ma niewydolność nerek i anemię, coś może się dziać z wątrobą; "może" nie jest podparte badaniami - badanie moczu wykazało krew i białko, ale nie w ilości, która mogłaby spowodować obecny stan, więc coś się jeszcze nakłada na to;
krew nie chciała Baruszkowi lecieć, zresztą co miało lecieć z tych bladych jak papier nóżek ? jest taki biały, nawet oczka nie mają już swojej żywej porzeczkowej barwy

za długo zwlekałam, mieliśmy przepisane leki (furagin), ale go nie podałam
w zeszłym tygodniu było minimalnie lepiej z apetytem, więc myślałam, że powoli, powolutku Baruszek sam się z tego podźwignie; nie chciałam mu w tym przeszkadzać, a wychodzi na to, że mu również nie pomogłam;
tylko on się cały czas się starał, nadal się stara

jego życie bardzo zwolniło, ale wiem, że chce z niego czerpać, chce być częścią tej krainy gdzie Misiu go iska, Dżum iskania się domaga, a Urczyk podbiera jedzenie ; teraz już mniej podbiera, bo menu ptaszka skurczyło się jak on sam...
a jednak przylatuje (nawyk mówienia, że przylatuje – na chwiejnych nóżkach, z podciętymi skrzydłami - tupta), przychodzi kiedy wołam szczupaki lecz sam ich jedzenia nie bierze

nie oddzielam go od szczupaków, dają mu spokój i schronienie – ciału i duszy; w odosobnieniu zmarniałby całkiem,
tak przynajmniej udaje, że je, że jest tak jak zawsze, że jest taki jak inni.

chodzimy na kroplówki, właśnie zaraz idziemy, jest szósta, a i tak nie jest mniej duszno
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: odmienna »

Z tego wszystkiego, najgroźniej brzmią mi nereczki.
Nie wiem oczywiście, co to jest, ale nie wyrzucaj sobie przerwy w leczeniu- dałaś odetchnąć wątrobie.
Anemia może być pochodną złego procesu. A anemik, jak to anemik...nie chce jeść, rusza się jak mucha w smole...(miewam anemię, a dwa razy miałam „wściekłą” – to wiem jak wtedy świat wygląda ).
jego życie bardzo zwolniło, ale wiem, że chce z niego czerpać, chce być częścią tej krainy gdzie Misiu go iska, Dżum iskania się domaga, a Urczyk podbiera jedzenie ; teraz już mniej podbiera, bo menu ptaszka skurczyło się jak on sam...
a jednak przylatuje (nawyk mówienia, że przylatuje – na chwiejnych nóżkach, z podciętymi skrzydłami - tupta), przychodzi kiedy wołam szczupaki lecz sam ich jedzenia nie bierze
To piękny obrazek chorutka w Stadzie :) . Oby wszystkim chorym; ludziom i zwierzętom, dane było podobnie przechodzić przez słabość mdłego ciała :) .

Ech, oni nas przecież tak rozczulają nawet jak są zdrowi- wyobrażam sobie, jaka jesteś „ w płynnym stanie” kiedy teraz patrzysz na paluszki, szyjkę, na każdy atom Baruszka :-*
- ale jemu nie jest tak źle- ma Ciebie i Resztę a i siły jeszcze wrócą- to młody organizm- ma szansę. :)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Z furaginem to dobrze byłoby moim zdaniem uważać przy Baruszku , ze względu na tę niewyjaśnioną sprawę nerek , poza tym nie wiadomo , jak jest z poziomem cukru we krwi :-\
Baruszka i resztę bierz to towarzystwa podczas posiłków ; nie wiedzieć ogonki własnie wtedy też chcą jeść z państwem. Tylko będziesz musiała zmienić troszeczkę swoje menu , tak żeby było bardziej szczurowe :) A potem , kiedy ogonek z resztą szczupaczków nieco podje , zrobić sobie posiłek właściwy :D ( na przykład chłodnik z buraczków :D )
Niech się trzyma dzielny ogonek , przetrwa te potworne upały i dobrze zareaguje na te kroplówki , a przede wszystkim na cudowną terapię szczupakowego towarzystwa; my też się dołączamy do miziania więc przeczochraj słoneczko także od nas :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: zocha »

Najgorsze gdy czujemy się bezsilni, ale robisz wiele i on wie o tym. Mieć taką Pancię to bardzo dużo
ol. pisze:nie oddzielam go od szczupaków, dają mu spokój i schronienie – ciału i duszy; w odosobnieniu zmarniałby całkiem,
tak przynajmniej udaje, że je, że jest tak jak zawsze, że jest taki jak inni.
Na pewno dodaje mu to sił, gdy jest ze swoją kochaną gromadką :)

Nadal trzymam kciuki aby z każdym dniem było lepiej, przesyłam dużo buziaków dla was...
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Jessica »

rownież caly czas mocno trzymamy kciuki :-*
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: manianera »

Jejku, kilka dni m nie nie było, liczyłam na radosne wieści o szczupaczkach, a tu takie smutki :'( .
Biedny Baruszada, ściskam kciuki za jego powrót do formy. Dobrze, że ma przy sobie takie dobre, znajome duszyczki - ludzkie i szczurze...
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: *Delilah* »

Zawsze będę podtrzymywać, ze kiedy niby wszystkie kombinacje medyczne zawodzą, to TE Istotki i tak nas zaskoczą swoją siłą i chęcią życia!
Baruszek walczy i chociaż na razie udaje, ze je ,to przecież w końcu każda maska staje się częścią charakteru a przyzwyczajenia wchodzą w nawyk. Zamotałam, ale chcę powiedzieć, ze skoro udaje,ze je to znaczy, że wkrótce zacznie jeść:)
(Upał lasuje ten jedyny zwój, który mi pozostał, ale nie zapominam o Baruszku i cały czas trzymam za niego kciuki i łapki szczurze też są zaciśnięte.)

Co do nerek, to skoro leki i tak je obciążają, może by je wspomóc ziołowo / homeopatycznie?
W koncu medycyna niejedno ma imię.

MUSI być dobrze...! No.
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Kciukamy za Baruszka !
Za to , żeby tym razem kolejny steryd przyniósł bardziej odczuwalną poprawę , za nabranie sił i pokonanie tej słabości . Bo choć słabiutki , walczy nadal...
Trzymajcie się kochani! :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”