Strona 67 z 183

Re: Pawłowe szczursieny

: czw gru 15, 2011 7:28 pm
autor: Paul_Julian
Dziś Mysia bardziej żwawa, juz wczoraj wieczorem bawilismy sie w berka :) Znaczy ja kajtki łaskotalem po brzuszkach, a one udawały że sie bardzo zloszczą i ganiały mi za ręką :D dziś wlazły mi na ramię i nie chcialy zejść :)

Fotki!
Tu jeszcze Kredka:
Obrazek Obrazek Obrazek
Kredkowy nos :
Obrazek

Soranek:
Obrazek

Kajtki w podrózy:
Obrazek Obrazek Obrazek

I już w domu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Pawłowe szczursieny

: czw gru 15, 2011 7:42 pm
autor: Flaumel
Haszczanka! :)

A potem będzie wyglądać jak nasz Jumper!

Wymiziać od nas bardzo bardzo bardzo :) (siebie też możesz :D)

Re: Pawłowe szczursieny

: czw gru 15, 2011 8:21 pm
autor: Afera

Re: Pawłowe szczursieny

: pt gru 16, 2011 5:46 pm
autor: Paul_Julian
Wieczorem okazało się, ze Mysia nie chce sie dac pogłaskać. jak kładlem sie spać to wyszło na jaw, ze ma rujkę .

Nocne odgłosy ... gwałty, piski, skrzypienie Kredki, chrumkanie Sorana ...
Śpię sobie. Jakieś mięciutkie miłe coś mnie mizia i niucha mi nad uchem... Niucha ??! Budzę się , łapię Mysię, zanoszę do klatki, zamykam na kódkę <zlorzeczy>
Malwinka pod biurkiem.
Głupole jedne, Malwa pewnie sfruneła z biurka, a Mysia obeszła klatke dorosłych i wlazła mi na lózko. Malwinka ma szczescie , ze nie wlazła na casitę fukać na Kredkę i Sorana. Widocznie tylko kozaczy z daleka :D

Re: Pawłowe szczursieny

: pt gru 16, 2011 7:47 pm
autor: ol.
otworzyły sobie, spryciule ? :D
nocne zwiedzanie - szczurów ulubione ;)

http://s169.photobucket.com/albums/u233 ... alwa16.jpg jak panienka z okienka, tyle że tutaj - z hamaczka, słodki widok :)
http://s169.photobucket.com/albums/u233 ... alwa19.jpg a Malwa ma takie okrągłe oczy, takie właśnie mi się najbardziej z czarnymi kapturkami kojarzą, dzięki Witowi, fajnie że ona taka śmiała i ciekawska, wesoło z nią będzie

http://s169.photobucket.com/albums/u233 ... alwa05.jpg dziurka nie za duża nie za mała, w sam raz na różowy nos - buziaka w ten nos !
http://s169.photobucket.com/albums/u233 ... alwa17.jpg a tutaj to się napracowali - i szczury i pan ;D

Re: Pawłowe szczursieny

: pt gru 16, 2011 8:05 pm
autor: Paul_Julian
Otworzyły sobie :) Bo teraz są w wiewiórkówce pyko, w której kiedyś przerobiłem drzwiczki. Wymontowałem inne, przyciąłem prety, i teraz sa jedne wysokie drzwiczki ( zlożone z dwóch). Pati przez ten wielki guz była gruba i nie dawalem rady jej wyjąć przez to mini wejście.
Pewnie sie oparły i odskoczyło. Gdyby nie to, ze łatwo o wypadek to bym chętnie spał z takim milusim cieplutkim niuchaczem :)

Malwina to będzie bęcwał co niemiara :D
A krateczkę z drutu musiałem dać, bo casitę by zeżarły całkiem.

Re: Pawłowe szczursieny

: pt gru 16, 2011 10:36 pm
autor: IHime
Paul_Julian pisze:Wieczorem okazało się, ze Mysia nie chce sie dac pogłaskać. jak kładlem sie spać to wyszło na jaw, ze ma rujkę .

Nocne odgłosy ... gwałty, piski, skrzypienie Kredki, chrumkanie Sorana ...
Śpię sobie. Jakieś mięciutkie miłe coś mnie mizia i niucha mi nad uchem... Niucha ??! Budzę się , łapię Mysię, zanoszę do klatki, zamykam na kódkę <zlorzeczy>
Malwinka pod biurkiem.
Głupole jedne, Malwa pewnie sfruneła z biurka, a Mysia obeszła klatke dorosłych i wlazła mi na lózko. Malwinka ma szczescie , ze nie wlazła na casitę fukać na Kredkę i Sorana. Widocznie tylko kozaczy z daleka :D
;D Co za pobudka!

Re: Pawłowe szczursieny

: pt gru 16, 2011 11:03 pm
autor: Paul_Julian
A! Istotna rzecz. Była 5.17 , o 5.25 juz kładłem sie spac z powrotem, wstaje ok. 6.30. Więc daly mi pospać. I dostay darmową "rybkę" :D
Ale pobudka fajna, to racja :) jak nie miałem szczurów, to spałem z psem.

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz gru 18, 2011 3:18 pm
autor: Afera
Dobrze, że się obudziłeś w porę, bo mogłeś mieć inne ciekawsze niespodzianki w postaci przykładowo powynoszych kartek, długopisów, chusteczek. :) Małe łobuziaki. ;)

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz gru 18, 2011 3:33 pm
autor: carrie17
Widzę, że nie tylko moje urwisy zwiewają z klatki na nocne zwiedzanie ;D
po co siedzieć w klatce, jak jest tyyyle rzeczy do obadania ::)

Re: Pawłowe szczursieny

: pn gru 19, 2011 9:30 pm
autor: unipaks
Jaki nosek Kredkowy fajny..! Chociaż właściwie to całość jest wielce sympatyczna, chciałoby się taką kulkę szczurkową ująć w obie dłonie i ucałować poprzez prześwit w tkaninie. :)
Sorankowy nosek przy kratkach jakby coś zwęszył... i to oczko czujne, żywo patrzące..! ;) :D
Mysia i Malwinka bardzo dobrze się widać czują, nawet szukają Twojego towarzystwa zamiast oddawać się nocnym hulankom i swawolom. :)
A zdjęcia powinny być teraz częściej, żeby jak najwięcej ich miała haszczanka, zanim zmieni wygląd... ::) Bo inaczej jej niezadługo nie poznamy! :P

Re: Pawłowe szczursieny

: pn gru 19, 2011 11:45 pm
autor: Eve
Wiem coś na temat takiej pobudki :) tylko dlaczego to zawsze jest miedzi 3 a 4 nad ranem :)
Cudowne te miśki i taaaakie mądrale - hehe nocne zwiedzanie - rządzi ! :)

Re: Pawłowe szczursieny

: wt gru 20, 2011 12:01 am
autor: sylwiaj
bo one chcą zdobywać swiat swiat swiat!:D swoja droga boj sie bo juz pewnie obmyslają kolejny plan;)

Re: Pawłowe szczursieny

: wt gru 20, 2011 12:06 am
autor: Paul_Julian
Na pewno!
Wczoraj zapoznali sie ze starszymi. Starszyzna olała, Mysia troszke niesmiała , Malwinka od razu przestala kozaczyc , zlaapna w dloń trzęsła ogonem i uciekala do mnie :D

Teraz futrujemy bioaronem+beta przez 2 tyg. potem 1 tydzien przerwy, a u mnie chłodno. Nie chcę, zeby sie zaziębiły ... :(

Re: Pawłowe szczursieny

: pn gru 26, 2011 6:13 pm
autor: Paul_Julian
To my dzis króciutko.

2 dawki Biomectinu pomogły na strupki. Nareszczie ! Półtora tygodnia na Kalm aidzie - nie ma czkawki ! Wreszcie !

Apel do weterynarzy! Słuchajcie swoich pacjentów. Jak mówia , że cos jest nie tak, a mają jakąś wiedzę i mówią do rzeczy - to znaczy, ze mogą miec rację.

Jutro dzwonię do dr Rzepki i mam nadzieję, ze bedzie miec czas, zeby nas przyjąć w czwartek rano. Podejrzewam serduszko u Sorana, kalm aid pomógł tylko na czkawkę. Soran oddycha gorzej niż Kredka, az mu się cały łebek kiwa :(
No i obyśmy dobrze przezyli transport w tę i z powrotem.

Maleństwa jak to maleństwa. Odwykłem od oswajania, nie bardzo umiem to robić, zgarniam kajtki na siłę pod bluzę. Ale potem jak Malwinkę chcę dac do klatki to wraca do mnie :)