Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
- CzarrnaWdowa
- Posty: 277
- Rejestracja: wt paź 27, 2009 5:57 pm
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
śmieszne? nie śmieszne?
mnie rozwaliło to zdj.
http://i40.tinypic.com/24myxl5.jpg
mój Pumba podczas dzisiejszego spaceru.
mnie rozwaliło to zdj.
http://i40.tinypic.com/24myxl5.jpg
mój Pumba podczas dzisiejszego spaceru.
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
— George Bernard Shaw
— George Bernard Shaw
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
...czyż nie dobija się koni...?
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Pracownik agencji reklamowej wychodzi z pracy do domu o 16-tej. Koledzy dziwnie na niego patrza i nic nie mowia. Na drugi dzien znowu wychodzi do domu po 8 godzinach. Koledzy patrza z niesmakiem, ale milczą. Trzeciego dnia po16-tej koles znowu pakuje manele i zabiera sie, do wyjscia. Koledzy nie wytrzymuja !
- A ty co ku*a! My tu zapie*amy jak osly, po 16godzin, a ty sobie do domu idziesz?!!!
- No....nooo... ale... ale... przeciez ja jestem na urlopie.
Szef do pracownika:
- Miarka sie przebrala, zwalniam pana!ZWALNIAM!!!!!!
- Zwalniam????? O! To jestem naprawde mile zaskoczony szefie, bo zawsze myslalem, ze niewolnikow to sie sprzedaje!
Biznesmen mowi swojemu koledze, ze jego firma szuka nowego ksiegowego.
Po co, przeciez zatrudniliscie nowego kilka tygodni temu? - pyta kumpel.
Biznesmen na to:
- Jego tez szukamy.
O siodmej wieczorem pracownik wychodzi z biura.
- Bierzesz sobie pol dnia wolnego? - pyta go szef.
- Nie, idę na obiad.
Dwoch kumpli ginie w wypadku samochodowym, jeden znich idzie do nieba, drugi do piekla. Spotykaja sie po paru miesiacach iwymieniaja swoje
doswiadczenia.
- No jak ci tam, w tym piekle kochany kolego?!
- Sluchaj, mam juz tego dosyc! Codziennie balangi,kobiety, alkohol, orgie... nie mam juz na to sily!
- A tobie jak tam w niebie?
- Praca, praca, praca i jeszcze raz praca !!!
- Stary, a co wy tak pracujecie i pracujecie??????
- No po prostu... Malo ludzi ! Malo ludzi.
- A ty co ku*a! My tu zapie*amy jak osly, po 16godzin, a ty sobie do domu idziesz?!!!
- No....nooo... ale... ale... przeciez ja jestem na urlopie.
Szef do pracownika:
- Miarka sie przebrala, zwalniam pana!ZWALNIAM!!!!!!
- Zwalniam????? O! To jestem naprawde mile zaskoczony szefie, bo zawsze myslalem, ze niewolnikow to sie sprzedaje!
Biznesmen mowi swojemu koledze, ze jego firma szuka nowego ksiegowego.
Po co, przeciez zatrudniliscie nowego kilka tygodni temu? - pyta kumpel.
Biznesmen na to:
- Jego tez szukamy.
O siodmej wieczorem pracownik wychodzi z biura.
- Bierzesz sobie pol dnia wolnego? - pyta go szef.
- Nie, idę na obiad.
Dwoch kumpli ginie w wypadku samochodowym, jeden znich idzie do nieba, drugi do piekla. Spotykaja sie po paru miesiacach iwymieniaja swoje
doswiadczenia.
- No jak ci tam, w tym piekle kochany kolego?!
- Sluchaj, mam juz tego dosyc! Codziennie balangi,kobiety, alkohol, orgie... nie mam juz na to sily!
- A tobie jak tam w niebie?
- Praca, praca, praca i jeszcze raz praca !!!
- Stary, a co wy tak pracujecie i pracujecie??????
- No po prostu... Malo ludzi ! Malo ludzi.
Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Za TM: Febe, Mizia, Armia, Doris, Dylema
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
http://crazy-katie.blog.onet.pl/ o nie, o nie! najpierw emo-martynka, teraz crazy-kasia xD
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Stoi Polak,Rusek i Niemiec przed jaskinią z komarami.Diabał mówi:
-Jak wyjdziecie z tej jaskini bez żadnego ugryzienia nie zabiorę was do piekła.
Wchodzi Rusek,bomble wszędzie,nawet na oczach.
Wchodzi przerażony Niemiec do jaskini.
Wychodzi jeszcze bardziej pogryziony.
Wchodzi Polak.
Wychodzi bez żadnego ugryzienia.
Diabeł pyta:
-Jak ci się to udało?
Polak odpowiada:
-Aaa..Zabiłem jednego a reszta poszła na pogrzeb.
-------------------------------------------------------------
Przychodzi zgniła baba do lekarza,czeka w poczekalni.
Lekaż krzyczy:
-Następny...następny mówię!!!!
Idzie do poczekalni i mówi:
-Co pani się tak rozkłada?!
--------------------------------------------------------------
Panie z poczty dostały list do Św.Mikołaja otwierają a w liście jest napisane:
drogi mikołaju!
hciałdym dostaci od cjebie klocki piłke i rowerek chciałem dostaci to na urodziny ale mama powiedziała rze nie mamy pieniąrzkuw
Paniom zrobiło się przykro malucha i zrobiły składkę.Kupiły klocki i piłkę,ale na rowerek niestety nie starczyło pienędzy.
Za tydzień przychodzi następny list:
dziełkuje mikołaju za piłke i klocki niedostałem rowerku ale pewnie te niedobre panie z poczty go zabrały
-Jak wyjdziecie z tej jaskini bez żadnego ugryzienia nie zabiorę was do piekła.
Wchodzi Rusek,bomble wszędzie,nawet na oczach.
Wchodzi przerażony Niemiec do jaskini.
Wychodzi jeszcze bardziej pogryziony.
Wchodzi Polak.
Wychodzi bez żadnego ugryzienia.
Diabeł pyta:
-Jak ci się to udało?
Polak odpowiada:
-Aaa..Zabiłem jednego a reszta poszła na pogrzeb.
-------------------------------------------------------------
Przychodzi zgniła baba do lekarza,czeka w poczekalni.
Lekaż krzyczy:
-Następny...następny mówię!!!!
Idzie do poczekalni i mówi:
-Co pani się tak rozkłada?!
--------------------------------------------------------------
Panie z poczty dostały list do Św.Mikołaja otwierają a w liście jest napisane:
drogi mikołaju!
hciałdym dostaci od cjebie klocki piłke i rowerek chciałem dostaci to na urodziny ale mama powiedziała rze nie mamy pieniąrzkuw
Paniom zrobiło się przykro malucha i zrobiły składkę.Kupiły klocki i piłkę,ale na rowerek niestety nie starczyło pienędzy.
Za tydzień przychodzi następny list:
dziełkuje mikołaju za piłke i klocki niedostałem rowerku ale pewnie te niedobre panie z poczty go zabrały
<:3 )~~ <-----mój szczurek
za bramą:Tippy Touse,Nano
za bramą:Tippy Touse,Nano
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
...czyż nie dobija się koni...?
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam mojemu
męzowi, ze wroce o połnocy. Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty
pozniej;- powiedziałam i wybyłam. Ale. Impreza byla cudowna! Drinki,
balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak
fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wrociłam do domu była 3 nad
ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą
wscieklą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam, ze
moj maz się obudzi przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9
razy... Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w
cztery ****, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu
uniknęłam awantury z męzem...
Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka to ja jestem inteligenta!
Ha
.Rano, podczas śniadania, mąz zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu
powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic
nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze,
jestem uratowana....; - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Moj maż,
po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: ;Wiesz, musimy zmienić ten nasz
zegar z kukułką. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A
dlaczego, kochanie?; A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3
razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła;O ****a!; znów zakukała
4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na
podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła
stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz -
puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........
męzowi, ze wroce o połnocy. Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty
pozniej;- powiedziałam i wybyłam. Ale. Impreza byla cudowna! Drinki,
balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak
fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wrociłam do domu była 3 nad
ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą
wscieklą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam, ze
moj maz się obudzi przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9
razy... Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w
cztery ****, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu
uniknęłam awantury z męzem...
Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka to ja jestem inteligenta!
Ha
.Rano, podczas śniadania, mąz zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu
powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic
nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze,
jestem uratowana....; - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Moj maż,
po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: ;Wiesz, musimy zmienić ten nasz
zegar z kukułką. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A
dlaczego, kochanie?; A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3
razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła;O ****a!; znów zakukała
4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na
podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła
stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz -
puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........