Dzi? mija rok...
: sob mar 18, 2006 10:11 am
Nie wiem, kiedy to się dokładnie stało...
Pierwszy szczurek, jakim się opiekowałam, został wyrzucony do lasu...Przez rodziców jego opiekuna.
Był dużym szczurem. Standardowym, czarno - białym kapturkiem. Dla mnie był, jest i zawsze będzie niezwykły.
Był spokojny i taki...zrównoważonym. Lubił ludzi. Dawał się spokojnie brać do ręki, głaskać. Nawet wtedy, kiedy mnie jeszcze nie znał.
Przybył do mnie na tydzień przed Wigilią. Wtedy jeszcze chciałam mieć chomika, a szczury nie za dobrze mi się kojarzyły. To on sprawił, że zmieniłam zdanie. Nauczył mnie miłości do szczurów.
Ziomal [']['][']
Nigdy Cię nie zapomnę.
Pierwszy szczurek, jakim się opiekowałam, został wyrzucony do lasu...Przez rodziców jego opiekuna.
Był dużym szczurem. Standardowym, czarno - białym kapturkiem. Dla mnie był, jest i zawsze będzie niezwykły.
Był spokojny i taki...zrównoważonym. Lubił ludzi. Dawał się spokojnie brać do ręki, głaskać. Nawet wtedy, kiedy mnie jeszcze nie znał.
Przybył do mnie na tydzień przed Wigilią. Wtedy jeszcze chciałam mieć chomika, a szczury nie za dobrze mi się kojarzyły. To on sprawił, że zmieniłam zdanie. Nauczył mnie miłości do szczurów.
Ziomal [']['][']
Nigdy Cię nie zapomnę.