szczury.org

Tydzień temu odeszła moja ukochana szczurka -ostatnia z rodu ,bo miałam też mamusię ,tate i brata.Miała prawdopodobnie raka i ropomacicze ,ale żyła 3 lata (tatuś 4:)) ciężko mi było sie z nią pożegnać,chociaz ze względu na chorobę byłam na to przygotowana.Niestety nie miała potomków.... :sad2: Hoduję szczurki od 13 lat ale wciąż pozostaje ten sam żal...ale nie mogę bez nich żyć:) Rodzina podarowała mi Stefana -szkoda ,że nie poznał cioci.

['] :-(

[']['][']...

[']
:-(

:-(

Wspolczuje
[']['][']

Niezwykle smutne.
Po odejściu GingerI [mimo tego,ze odeszła ponad pół roku temu]
nadal pozostał żal w sercu.
Dlaczego taki krótki żywot mają te nasze pociechy?

No nic,świeczuszka dla Krysi.
Napewno sobie biega w krainie wielkiiich dropsów

(')


:sad2:

[*]

i dla waszych szczurków miękkich obłoczków i wiecznych zabaw w lepszym miejscu ....

['] dla Niej
Wiem, że teraz jest Ci ciężko i to co powiem może wydawać Ci się zbyt przyziemne, ale życie toczy się dalej, więc trzymaj się dzielnie i opiekuj się Stefanem Jesteśmy z Tobą

. . . ["] . . .

['] ciesz się, nie każdy szczuras tyle żyje...
przykro... :-(

Bardzo przykro
[']['][']