Strona 1 z 2
Problem - ponowne uszczurawianie
: ndz kwie 02, 2006 12:43 pm
autor: Pudzianica
Tagi: tata, nagła, zmiana, zdania, negatywne, groźba, wyrzucenie, szczura
W grudniu przyniosłam cioora do domu i wszystko było dobrze... Nie miałam go w nosić do pokoju rodziców i do kuchni, wiadomo jedzenie i takie tam. Potem był kolejny szczur i też było dobrze. Za karmę, trociny. weta i tak dalej płacę ja... Tylko dlaczego mój ojciec zaczął gadać: masz się pozbyć tych szczurów, bo jak nie to je wyrzucę, choćby przez okno i ja wtedy krzyczę: NIE MAsz PRAWA i znów jest kłótnia... No co jest nie tak? Przecież szczury były od dawna i tylko tak mu coś strzeliło. Ostatnio się wkurzył, bo Vassilia uciekła do łóżka i pogryzła pościel.. No to rozumiem, przeprosiłam i mu tłumaczę, że jakimś cudem tak weszła...A on z takim textem: Ja naprawdę przyniosę czerwoną kostkę (to jest jakaś trucizna na szczury) z piwnicy... Ja szczurów nie oddam! I co ja mam mu powiedzieć, żęby zostawił nas w spokoju?;(
Zaakceptował a nie chce!
: ndz kwie 02, 2006 12:49 pm
autor: sauatka
Pudzianica, z moja mama jest dokladnie tak samo, ciagle tylko klutnie i klutnie chociaz szczury u mnie w domu sa od około 5 lat :?. Juz nie wytrzymuje w tym domu! Ale jak siostra kota bez jej zgody przyniosla to było dobrze :evil: boze dlaczego rodzice tacy sa...
Zaakceptował a nie chce!
: ndz kwie 02, 2006 2:45 pm
autor: Dory
Spróbuj iść na kompromis. Niech ogony hasają tylko u Ciebie w pokoju i uważaj, żeby niczego nie pogryzły. I dbaj bardzo o nie [co z pewnością robisz]. Może ojciec się wtedy odczepi. Czy naprawdę byłby zdolny do tego czym groził :shock: , czy to tylko takie gadanie?
Zaakceptował a nie chce!
: ndz kwie 02, 2006 2:47 pm
autor: sauatka
własnie wydaje mi sie ze by tego niezrobil. Moja mama duzo razy juz mowila ze wypusci szczury na pole,a tak to zawsze kooope jedzenia im daje
Zaakceptował a nie chce!
: ndz kwie 02, 2006 2:54 pm
autor: Dory
[quote="satanka666"]własnie wydaje mi sie ze by tego niezrobil. Moja mama duzo razy juz mowila ze wypusci szczury na pole,a tak to zawsze kooope jedzenia im daje[/quote]
Zgadzam się, może to tylko takie ojcowskie ględzenie? Mój np. zawsze mówił: ale ja tych szczurów nie lubię, śmierdzą, drapią i wszędzie [robią, że to tak ujmę], ale rano jak myślał, że śpię to przychodził, ale tylko jak 'nie widziałam' :hihi: . Faceci czasem tacy są, trudno ich zrozumieć...
Zaakceptował a nie chce!
: wt kwie 04, 2006 2:26 pm
autor: czukukkcza
Pudzianica,to trudne do wytzrymania,ale zaciśnij zęby,sprzątnij dokładnie miejsca w których hasały Twoje szczury[no wiesz,rodzynki i żółte jeziorka :hihi: ],wysprzątaj bardzo,bardzo dokładnie Twój pokój klatki też wymyj i zacznij Vasę[mogę tak skrócić;>?] i Chucka wypuszczać tylko tam.
może ostatnio pogorszyłaś się w nauce,a Twój tata myśli że to przez szczury?
zdobądź się teraz na pełną pokorę,idź na kompromisy,i zrób tak żeby Twój tata nie mógł się do niczego przyczepić,myślę że powinien dać spokój...
powodzenia:)
Zaakceptował a nie chce!
: śr kwie 05, 2006 9:33 pm
autor: viridjam
tez jestem zdania, ze w takich wypadkach najlepiej zakluczyc twarz i pokornie znosic uwagi+ starac sie by nie bylo powodow do wyrzutoow

Bedzie dobrze , moze ma chandre :lol:
Re: Zaakceptowa? a nie chce!
: ndz kwie 23, 2006 2:08 pm
autor: tarantulek
na pewo szczurkom nic nie zrobi. Na jego miejscu bym się bał że po brutalnym "wyliminowaniu szczurów" wpadniesz w jakąś depresje i histerie.
Zaakceptował a nie chce!
: ndz kwie 23, 2006 2:19 pm
autor: Pudzianica
No w histerię to ja bym wpadła i w szał chyba

Ale na razie jest ok. Szczury biegają i biegały tylko po moim pokoju
czukukkcza, Skracaj jak chcesz, na Vassilię ja mówię Vas

Myślę, że mój ojciec ma jakiegoś haka na mnie (Zrób coś, albo pozbędę sie tych szczurów), tylko, że ostatnio pokazałam rogi i sama stwierdziłam, że jeśli on mi wyniesie z domu to co kocham to ja spalę jego książki

Zaakceptował a nie chce!
: pn kwie 24, 2006 4:50 pm
autor: Mikulinka
Rodzice bywają różni. Moja mama np. uwielbia szczury, chociaż niestety doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że taka postawa należy do zdecydowanej mniejszości, a szkoda... Pudzianica, naprawdę Ci współczuję, bo to dość przykre, jeżeli rodzic z byle powodu stawia takie, a nie inne warunki i nie w każdym przypadku można liczyć na jakikolwiek kompromis...Miejmy nadzieję, że Twojemu ojcu wkrótce przejdzie... :?
Zaakceptował a nie chce!
: wt kwie 25, 2006 8:34 am
autor: violet
ehh no moja mama tez miala conieco przeciwko szczurkom ( czemu na boga większosci ludzi nie podoba sie ich ogon?!

) .. ale to sie szybko zmienilo... pierwszego szczurka, przyniosloam bez jej wiedzy - troche byla klotnia o to, ale szybko go polubila, a gdy zachorowal jezdzila z nim do weterynarza i byla bardzo smutna gdy trzeba go bylo uspic ... W Dropsie zakochala sie momentalnie, chociaz jest milosc na odleglosc

wiem ze nigdy nie wezmie go na rece, ale lubi na niego patrzec

porozmawiaj z tata, moze sprobuj obalic niektore "mity" o szczurach, ktore czasami siedza w niektorych ludziach, powiedz ze nie ma zadnej roznicy miedzy chomikiem a szczurem i ze twoje maluchy sa dla ciebie wazne.. Zsdna klotnia nie zalatwi sprawy lepiej niz zwykla rozmowa.. Powodzenia

Zaakceptował a nie chce!
: pn maja 08, 2006 10:42 am
autor: Pudzianica
nooo na razie jest cisza. Ale zobaczymy ;P
Zaakceptował a nie chce!
: pn maja 08, 2006 6:15 pm
autor: Wackowa
hehe to co tutaj czytam nie jest mi obce... myślałam że tak jest tylko u mnie w domu... ale wiedze że nie hehe moja mama tak samo niby jej nie pasują, gada że coś im zrobi, ojciec tez jak się wkurzy i ma zły dzień to mówi że trutkę przyniesie. Ale rodzice już tak mają i zawsze tak gadają.... :/
Zaakceptował a nie chce!
: wt maja 09, 2006 6:34 am
autor: Venio
a to niby my jestesmy niedojzali... hehe
Zaakceptował a nie chce!
: pt maja 12, 2006 11:00 pm
autor: Elly
A czasem jest tak, ze cos zrobimy nie tak jak trgo chcą rodzice, i wtedy dopiero jest afera w formie szantazu np o szczury... u mnie na szczescie tak nie jest, moi rodzice lubią moje dziewczyny, mama sie nawet przemogla... ale wiem, ze są takie przypadki i to mnie troche denerwuje... bo najpierw sie zgadzaja, a pozniej chcą to zlikwidowac...
Venio, czy te zdjęcia w galerii z podpisu Ty robiles :>