Strona 1 z 4

[RANY] poparzony szczur

: czw kwie 06, 2006 2:32 pm
autor: Sbna
Przed chwilą nie dopielnowałam i szczurka ochlapała się gorącą herbatą. Co robić???!!!!

[RANY] poparzony szczur

: czw kwie 06, 2006 2:42 pm
autor: Kaka
polewaj miejsce oparzone zimną wodą przez najbliżesze 15 minut, potem przejdź sie do weta, ale najpierw owiń szczurka delikatnie w jałowy opatrunek, nie stosuj żadnych maści, dopiero po konsultacji z wetem zrób co zaleci

[RANY] poparzony szczur

: czw kwie 06, 2006 2:45 pm
autor: Nisia
Kaka, to moze grozic szokiem termicznym i niewiele da. Potem (zaleznie od miejsca) moze skończyć się nawet zapaleniem płuc.
Ja bym przycięła włoski (jesli trzeba), posmarowała Alantanem w kremie i poczekała.

Co masz na mysli mówiąc "żadnych maści"? Mnie Alantan zawsze pomagał.... A zimna woda powodowała, że po niej było tak samo jak i przed.

[RANY] poparzony szczur

: czw kwie 06, 2006 2:45 pm
autor: Lulu
Sbna, jak bardzo szczur sie poparzyl? zrobily mu sie bable? jak wyglada skora?

[RANY] poparzony szczur

: czw kwie 06, 2006 3:19 pm
autor: Dory
Ja polecam przed posmarowaniem przyłożenie czegoś zimnego, np. schodzonej łyżki. Nie polewaj wodą, ani nie przykładaj lodu.

[RANY] poparzony szczur

: czw kwie 06, 2006 3:25 pm
autor: Kaka
[quote="Nisia"]Kaka, to moze grozic szokiem termicznym i niewiele da. Potem (zaleznie od miejsca) moze skończyć się nawet zapaleniem płuc. [/quote]
wiesz nie sądzę Nisia :? to jest pierwsza pomoc jaką jesteśmy mu w stanie udzielić nie mając ŻADNYCH INNYCH ŚRODKÓW, ja bym po tym przeszłą się do weta i nie dawała zadnych srodków farmoakologicznych zanim sie z nim nie skonsultuje. Oblewanie zimną wodą ( powiedzmy sobie letnią, oczywiscie nie lodowatą) jest pierwszą pomocą, psize tak w każdym podręczniku, tyczy sie to zarówno zwierzat jak i ludzi

[RANY] poparzony szczur

: czw kwie 06, 2006 3:29 pm
autor: Nisia
Co osoba to inna szkoła - jak z wyjmowaniem kleszcza. Wybór nalezy do Sbna.

[RANY] poparzony szczur

: czw kwie 06, 2006 3:31 pm
autor: Kaka
ale podstawowych zasad pierszej pomocy uczy Europejska Rada właśnie od tegoż ( nie znam prawidłowej nazwy) a nie nauczyciel od biolgii czy pielęgniarka szkolna, to są ogólno krajowe umowy

[RANY] poparzony szczur

: czw kwie 06, 2006 3:33 pm
autor: Nisia
Kaka, mozna znlaeźc nawet w podawanaych prze Ciebie źródła rózne, czasem sprzeczne opinie. Czasem dobre, czasem nie. I o co sie spierać?

A jestem pewna, że bezposrednio zainteresowanemu (czyli szczurkowi) i tak nic się nie stanie.

A poza tym - medycyna ludowa głosi, że na poparzone miejsce należy... nasikać.

[RANY] poparzony szczur

: czw kwie 06, 2006 3:38 pm
autor: Kaka
Nisia, jeśli układa to konkretna instytucja i potem na kursach przekazuje to PCK bądź ratownik przeszkolony to nie ma takiej możliwosci aby wiadomości były sprzeczne, chyba ze zagląda sie do podręcznika z lat 80 bądź jeszcze czegoś innego. I nie spieram sie, tylko mówie to co wiem, a wiem ze jest to prawdą, bo właśnie takowe szkolenie przechodzę, po którym będę miała odpowiedni "papierek". A w takich przypadkach jak np. poparzenie pierwsza pomoc wygląda tak samo u zwierzęcia jak i u ludzi, w przeciwieństwie np. do RKO

[RANY] poparzony szczur

: czw kwie 06, 2006 4:22 pm
autor: ESTI
Sbna, no napisz w koncu co ze szczurkiem!

[RANY] poparzony szczur

: czw kwie 06, 2006 7:05 pm
autor: Sbna
no to tak! Do weta nie poszłam bo szkoda... Jednego szczura już straciłam a u mnie w mieście dobrych od gryzoni nie ma. Polewałam troche wodą ale w końcu uciekla i schowała sie podłóżko. Przez godz. nie mogłam jej wyciągnąć. Potem zaczełam smarować maścią na oparzenia taką chłodzącą. Tylko ze szczura wszystko zliwywala... Przednie łapki ma całe opuchnięte... Na razie siedzi sobie w klatce. Jak ja birę na rece to popiskuje troszke. W ogole chyba w szoku jest. No i poradzcie co mam robic?

[RANY] poparzony szczur

: czw kwie 06, 2006 7:13 pm
autor: ESTI
Teraz to juz niewiele...

Woda zimna juz nie pomoze, masci zjada, wiec trzeba odczekac az sie zagoi - chyba, zeby szczura ogolic i smarowac do wchloniecia, ale to moze byc jeszcze gorzej, jak sie okaze, ze uszkodzi sie skore... :?

Dawaj jej dobre plynne jedzonko, skoro ma spuchniete lapki.

Boze, wiem jak to boli, jak sie czlowiek ostro popazy - biedne malenstwo. :(

[RANY] poparzony szczur

: czw kwie 06, 2006 7:17 pm
autor: Sbna
No straszne to jest. Najgorsze że nie moge jej pomóc. I nie wiem co czynić... :( Nie chce do mnie przychodzić, chowa sie po kątach... Poprobuje jeszcze z ta mascia, moze cos da, moze troche sie wchlonie...

[RANY] poparzony szczur

: pt kwie 07, 2006 6:21 am
autor: Ania
Daj Jej przeboleć, to może potrwać kilka dni.
Pamiętam, jak mój pierwszy szczur poparzył się kakao (gorące mleko ma trochę wyższą temperaturę niż herbata, z wiadomych przyczyn - tłuszcz rozgrzewa się szybciej i mocniej). Zwierzę miało awersję do wszystkiego co powyżej 40 stopni - ale właściwie nic się mu nie stało. Kilka dni był "nieswój" - prawdopodobnie przez ból - ale wyżej pupy nie podskoczysz. Daj przeboleć i nic na siłę, żeby jeszcze bardziej nie zaszkodzić.