Strona 1 z 1
Walentynki- czas uszczurawiania ;]
: śr kwie 12, 2006 7:37 am
autor: Zuza
Tagi: dobry, okres, przekonywanie, kokardka, ogon, rodzina, rodziny
Chociaż 14 luty minął już bardzo dawno temu postanowiłam napisać tutaj jak w przeciągu paru godzin uszczurowiłam całą rodzinkę.
Wprowadzenie Bobka do domu było efektem niecnego planu :twisted: . Kolega, który dał się wciągnąć w intrygę, knutą przeciwko moim rodzicom, zakupił szczurka, zawiązał mu na ogonku czerwoną wstążeczkę z serduszkami i wparował do mojego domu akurat wtedy, kiedy jedliśmy śniadanie. :occasion1:
Pamiętam jak mama pierwsze co powiedziała: „Jaki śliczniutki!” :zakochany: , natomiast ojciec z nadmiaru emocji rzucił musztardą o stół :zlosc: . Piękny widok.
(nietypowy prezent został oczywiście przyjęty)
Następny dzień upłynął na szukaniu klatki, której głównym sponsorem stał się właśnie lekko zhisteryzowany tatuś. :hyhy:
Walentynki- czas uszczurawiania ;]
: śr kwie 12, 2006 12:29 pm
autor: kasia...123
hehe
ciekawie...nie powiem.
Ja mojego pierwszego siurka dostałam od mojej przyjaciółki
też to był podstęp. Musiałam go jednak oddać...nie ze względu na rodzine ale na to że byl już dorosły i bardzo agresywny...a ja kompletnie zielona w opiece nad szczurami. Wtedy jeszcze nie wiedziałam o istnieniu forum.
Bazyl(e) kupiłam sobie w dzień kobiet...ładny prezent. Mama nie była zła...ale powiedziała że go nigdy nie dotknie. Chociaż był malutki i miał mięciutki puszek a nie futerko. Teraz już jest uszczurowiona...sama bierze szczury na ręce i chwali się swoim koleżankom że ma szczurki w domu, przy czym wzbudza reakcje zdziwienia "ty na to pozwalasz?"
W sumie u mnie w domu to każdy lubi szczury (po za moją siostrą). Wujek mówi że szczur to najlepszy kompan...sam ze starszym często chodzi po mieszkaniu. Mały jeszcze nie jest ufny.
Walentynki- czas uszczurawiania ;]
: śr kwie 12, 2006 1:40 pm
autor: Guślarka
Ja też chciałam, żeby koleżanka mi kupiła szczura. Na szczęście rodzice się zgodzili i nie musiałam tego robić. Teraz nie chcą się zgodzić na drugiego, a ja nie mam odwagi, żeby postąpić tak jak ty :oops:
Walentynki- czas uszczurawiania ;]
: śr kwie 12, 2006 2:39 pm
autor: Szałas
ja tez pierwszego szczurka dostałem od przyjaciółki
Walentynki- czas uszczurawiania ;]
: śr kwie 12, 2006 7:04 pm
autor: Wiktoria
ja dostałam od cioci.... Też tak jako prezent! I wszyściutkim sie spodobał.
Walentynki- czas uszczurawiania ;]
: czw kwie 13, 2006 9:39 am
autor: cucumberek
a ja pierwsze szczury (i aktualne) dostałam jako prezent urodzinowy :khihi: to znaczy nie do końca. na moje urodziny w lipcu nic nie dostałam. w związku z tym jako spóźniony prezent dostałam pozwolenie na szczury
i sfinansowanie połowy klatki
ale ca chłopaków sama musiałam zapłacić hehe
Walentynki- czas uszczurawiania ;]
: czw kwie 13, 2006 9:56 am
autor: ciufcia
Mojego pierwszego ogoniastego dostałam w nietypowy sposób
Koleżanka kuzynki znalazła Leona pod szkołą, a że miała małego brata, który uwielbial męczyc zwierzaki przyszła z szczurkiem i mamą do domu mojej kuzynki. Matka kzywiła sie troche, a po chwili spytała : "chcesz wziąść go?". ja sie zgodziłam, mamie sie spodobał
. Teraz za to nie chce się zgodzic na maluszka
Walentynki- czas uszczurawiania ;]
: czw kwie 13, 2006 10:10 am
autor: ESTI
Zuza, no to gratuluje bardzo libelarnej rodzinki, masz fata, ze Ci tak gladko poszlo.
Walentynki- czas uszczurawiania ;]
: czw kwie 13, 2006 1:31 pm
autor: Zuza
wiem, wiem... moich rodziców bardzo łatwo się wychowuje... wiedzą, że jak się uprę to i tak zrobie po swojemu. muszę przyznać, że ciężko ze mną mają.
Re: Walentynki- czas uszczurawiania ;]
: pt sty 15, 2010 8:35 am
autor: wikcia14
A ja po prostu zrobiłam tak:
(JA) - Tato moge dostać gitare akustyczną na urodziny.?
Tata) - Naucz sie grac na tej co masz
Ja) - a szczurka?
Tata) jak bedziesz sie nim opiekowac to tak
doznałam szoku (pozytywnego
)