Strona 1 z 1

Historia Ma?ej bez oczka

: czw kwie 20, 2006 12:50 pm
autor: marcia
18.04.2006 r. do moich drzwi zawitał nowy gość... Mój mężczyzna przyniósł dla mnie śliczną gwiazdeczkę :) zaadoptowaliśmy szczurkę ze Stowarzyszenia Przyjaciół Szczurków Biedna Malutka ( ur. ok. 2,5 miesiąca temu)(na początku Frytka ale to do niej nie pasowało) bo tak daliśmy jej na imię nie ma oczka. Pokochaliśmy ją odrazu, jest bardzo towarzyska i pocieszna :)
Starsza szczurka Gruszka (ok.19 miesięcy) na początku była strasznie zazdrosna ale od dziś ( 20.04.2006r) lody między nimi zaczęły topnieć - czasami tylko Gruszka pacnie Malutką po głowie. Spią w ossobnych "hotelach", niestety Pani Gruszka niechętnie pozwala Malutkiej zbliżać się do swojej klatki :-( Wpadliśmy na pomysł stworzenia zupełniej nowej, wspólnej klatki ( zastanawiamy się czy to dobry pomysł??). Byłaby większa i miaąłby super zabawki jak: hamaczki, drabinki, tunele itp. Zamierzamy poczekać z tym jeszcze pare dni - 3 i w niedzielę spróbować wpuścić je do wspólnej nowej klatki - miejmy nadzieję, że się do tej pory zaprzyjaźnią.
Malutka była dziś u Pani weterynarz (jutro podam Wam adres bo warto tą Panią polecić - pomogła już mojej BARDZO chorej Gruszce) istnieje prwdopodobieństwo, że chore oczko, którego podobno nie było nadal jest a na skutek zapalenia powieki się zrosły ;( dzisiaj dostała w swoje małe (170g) antybiotyk i został przypisany lek - GENTAMICIN 0,3% na stany zapalne spojówek, krawędzi powiek oraz woreczka łzowego. Malutka jeszcze dwa razy odwiedzi weta i dostanie kolejne zastrzyki z antybiotyku. Mamy nadzieję, że pomoże :)
Pomimo, że Malutka jest chora już ją bardzo kochamy i nie boimy się odpowidzialności związanej z jej "bubą'. Warto mieć każdego szczuraska nawet jeśli jest troszke inny od reszty.

POZDRAWIAMY i niedługo napiszemy dalszy ciąg losów Pani M i Pani G

Historia Małej bez oczka

: czw kwie 20, 2006 7:36 pm
autor: ESTI
Ma szczescie malutka, ze trafila do Was.
Bedzie dobrze, niech rosnie duza i zdrowa. ;)

Historia Małej bez oczka

: czw kwie 20, 2006 8:01 pm
autor: limba
Szczesciara :D
Niech zdrowieje szybciutko, i rosnie zdrowo... :D

Historia Małej bez oczka

: czw kwie 20, 2006 9:12 pm
autor: IVA
Nie ma się co dziwić, że Was tak szybko zawojowała, dobre serducha najszybciej zdobywają takie bidy :lol:
A co do oczka - życze powodzenia, u moich Piratek mimo leczenia nie udało się, co jednak nie miało aż wpływu na ich urodę

Historia Małej bez oczka

: czw kwie 20, 2006 10:00 pm
autor: falka
wspaniale, mam nadzieję, że uda się je połączyć i się zaprzyjaźnią :)

Historia Małej bez oczka

: pt kwie 21, 2006 10:04 am
autor: Agath
Chyba każdy przygarnąłby takie maleństwo do domu :) Mam nadzieje, że Malutka wyzdrowieje i bez problemu zaprzyjaźni się z Gruszką. Trzymam kciuki aby wszystko się dobrze ułozyło ;)

Historia Małej bez oczka

: ndz kwie 23, 2006 7:22 pm
autor: marcia
Malutka jest już po kuracji antybiotykowej (3Xzastrzyk). Jednak w dlaszym ciągu podajemy jej kropelki na oczko, którego nie ma (tak mówiła Pani weterynarz).
Niestety nie mam przy sobie namiarów ale obiecuję, że napisze :)
Jeżeli chodzi o wspólne mieszkanko to chyba nic z tego, Malutka gdy jest w dużej, nowej klatce razem z Gruszką cały czas za nią biega, wchodzi pod nią i zaczepia. Gruszce nie pasi :? próbuje się schować w hamaczku co niestety nie przynosi rezultatów, Malutka zawsze ją dopadnie. Gdy razem biegają na wolności to wszystko oki doki, nie biją się ani nie gryzą a Gruszka liże Malutką po chorym oczku.
Postanowiliśmy, że nie będziemy zmieniać nawyków Gruszki, pozostawimy ją w jej starym domku a Malutka zamieszkała w ogromnej klatce z dwoma półeczkami, hamaczkiem, konarkiem do wspianania i domkiem i wygląda na to, że się jej spodobało :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: