Strona 1 z 14

[LAPKI] zwichniecie

: sob paź 04, 2003 10:21 am
autor: Guest
dzis rano przyszedlem do mojego Garretta, a on wychodzi z klatki z podkulona, troche spuchnieta przednia lewa lapa. nie wiem co to jest i sie zaczalem o niego denerwowac. czy on sam sobie poradzi tak jak jakis kundel, czy tez mam z nim isc do weta? prosze o szybka odpowiedz.

[LAPKI] zwichniecie

: sob paź 04, 2003 1:11 pm
autor: moni
Jak łapa go widocznie boli nie daje się dotknąć i nie chodzi na niej to na twoim miejscu poszłabym do weta.Może się okazać nic takiego ale może być coś gorszego tfu tfu. :( Masz drugiego szczura?Może się pogryzły albo sam podczas zabawy sobie uszkodził.Wszystko jest możliwe

[LAPKI] zwichniecie

: sob paź 04, 2003 2:43 pm
autor: Ellendil
nie mam innego szczura. najwyzej mogl spasc bo on czesto z biorka proboje na okno dachowe wskoczyc, a to wysokosc 1 m. poza tym od jakiegos czasu dzika polna mysz jest u mnie w pokoju (pod lozkiem) i moze z nia cos sie pogryzli? ale ta mysz jest taka mala, ze przez kratki w klatce spokojnie sie przeciska! co zrobic???

[LAPKI] zwichniecie

: sob paź 04, 2003 7:47 pm
autor: Azi
Moja Frodzia ma zlamane dwa paluszki na lewej lapce. Biega ciagle, skacze, nieraz na cos wpadnie i sobie zwyczajnie polamala. Jeden ma czesciowo bezwladny. Bylam z nia u weta, stwierdzil, ze to szczurkowi nie przeszkadza, a on raczej nic nie moze zrobic, bo to maly zwierzaczek i ciezko nastawic :) Poczekaj dzien-dwa, moze opuczlizna zejdzie, jak nie to dopiero idz.

[LAPKI] zwichniecie

: sob paź 04, 2003 9:00 pm
autor: Mycha
Może poprostu wpadła mu łapka pomiędzy kraty, ale na wszelki wypadek udaj się do weta i powiedz nam co z tego wyszło...

[LAPKI] zwichniecie

: sob paź 04, 2003 9:21 pm
autor: jokada
Ja jeżeli łapka by była podkulona/opuchnieta jednak bym sie przeszła do weta
wychodze z założenia że lepiej dmuchac na zimne

[LAPKI] zwichniecie

: sob paź 04, 2003 11:27 pm
autor: Ania
Jesli zwierze ma ranke na lapce - nalezy przykladac rivanol i przemywac woda utleniona - jesli nie ma ranki - mozna podejrzewac zwichniecie (lub zlamanie) - przy zlamaniu nie obedzie sie bez przeswietlenia i nastawienia kosci, zwierzakowi trzeba bedzie zrobic opatrunek a pozniej smarowac mascmi (niestety nazw nie pamietam - takie jak dla ludzi) na opuchlizne.
Koniecznie na przeswietlenie!

[LAPKI] zwichniecie

: ndz paź 05, 2003 4:37 pm
autor: PALATINA
Owszem - prześwietlenie wiele by wyjaśniło, ale namawiam tylko jeśli bez narkozy, a nie wiem, gdzie się na to zgodzą. Narkoza to zupełnie niepotrzebne ryzyko.

Moja koleżanka nadepnęła kiedyś przypadkiem na łapkę swojej szczurki - tylną. Szczurka kulała, a po kilku dniach nóżka jej całkiem zasztywniała w stawie kolanowym - Usiłowałam ją poruszyć, ale staw okazał się być nie do ruszenia! Jednak radziła sobie dobrze na trzech nóżkach, więc ją tak zostawiłyśmy bez żadnej ingerencji.
Po kilku tygodniach - miesiącu, może dwóch (nie pamiętam) odwiedzam koleżankę, a tu szczurka całkiem zdrowa. Biorę do ręki, macam, a staw zdrowiutki!

Może więc warto trochę poczekać...
Natura jest super!

[LAPKI] zwichniecie

: śr paź 08, 2003 8:22 pm
autor: Ellendil
ufff. już nic mu nie jest. po 2 dniach normalnie juz chwyta łapką jedzenie i chodzi i wszystko jak dawniej. a wy mi tu prześwietlenia i inne :D dzieki za pomoc.

Upadek i ?apka

: pt sty 02, 2004 5:08 pm
autor: Tomek_TK
Witam

Nie wiedzialem za bardzo gdzie napisac o moim przypadku, ale ten dzial wydawal mi sie najbardziej pasujacym do zdarzenia.

Wczoraj w nocy, wypuscilem szczurka na lozko. Obok lozko stalo krzeslo na kolkach. Nie zauwazylem szczura jak weszedl na krzeslo, a potem na podparcie pod reke. Chcialem wziasc poduszke z lozka, niechcacy zachaczylem nia o dzbanek z herbata. Gdy dzbanek spadal na podloge wykonalem taki dynamiczny odruch i niechcaco zrzucilem szczurka, ktory spadl na ziemie. Wzialem go do klatki. Chcialem go dotknac ale jakos odwracal glowe. Poszedlem po marchewke ( ktora bardzo lubi ). Zaczal ja jesc, i z po paru godzinach zachowywal sie w miare normalnie. Dzisiaj jednak zobaczylem ze cos chyba nie tak z jego lapka. Ma ja taka skulona. Czasami wychodzi z klatki i widze ze czasami probuje na tej lapce nie deptac, ale z drugiej strony czasem widze jak na niej chodzi ( tzn troche podepta na 3 lapach a troche na 4 ). Potrafi przytrzymac se nia jedzenie itd.

Pytania:
1) Grozne jest to co napisalem?
2) Czy przejdzie mu to raczej samo czy trzeba isc do Weta
3) Jesli mu przejdzie samo to po jakim ( mniej-wiecej ) czasie?
4) Jesli mu nie przejdzie samo to ile kosztuje wizyta u Weta z takim problemem? ( pewnie zalezy od lekarza ale mam na mysli srednia stawke )
5) Czy szczur nie powinien obciazac nogi za bardzo, i raczej lepiej w ogole go nie wyciagac zeby sobie dlugo pospal itd?

z góry dziekuje za odpowiedz

pozdrawiam i zycze zeby nowy rok byl lepszy od starego

Tomek

[LAPKI] zwichniecie

: pt sty 02, 2004 6:16 pm
autor: jokada
Sądze że jezeli nie przejdzie, dobrze by było sie do weta (dobrego weta) przejść
Choć nie sądze żeby był w stanie cos poradzić

tak małych łapek w gips wsadzić sie nie da

( mam tylko doświadczenie z myszoskoczkiem - kupionym juz ze złamana łapką)
jedyne co mozna zrobić to uniemozliwić intensywnae obciązanie łapki
-wyjąć pieterko
-przy bieganio po pokoju zabezpieczyć miejsca z których szczurek mógłby spaść

[LAPKI] zwichniecie

: pt sty 02, 2004 6:18 pm
autor: Ania
1) Grozne jest to co napisalem?
- To najprawdopodobniej zwichnięcie ale może być też złamanie

2) Czy przejdzie mu to raczej samo czy trzeba isc do Weta
- Koniecznie do weta i najlepiej, żeby ten zrobił prześwietlenie by sprawdzić, czy kość jest cała a jeśli nie - to jak ją "złożyć".

3) Jesli mu przejdzie samo to po jakim ( mniej-wiecej ) czasie?
- Zależnie od tego co mu się stało. Jeśli to zwyczajne obicie - po około tygodniu łapka powinna być w pełni sprawna, jeśli zwichnięcie - należy robić okłady z rivanolu, powinno przejść po ok. 2 tygodniach ale w tym czasie szczurek nie powinien skakać ani za bardzo używać łapki do wspinaczek. Jeśli łapka złamana - musi zostać nastawiona i usztywniona inaczej źle się zrośnie i albo szczurek będzie miał łapkę przykurczoną, albo nie będzie mógł na niej w ogóle stawać albo będzie szczurkowi sprawiało to taki ból, że trzeba będzie amputować

4) Jesli mu nie przejdzie samo to ile kosztuje wizyta u Weta z takim problemem? ( pewnie zalezy od lekarza ale mam na mysli srednia stawke )
- Dobrze, byś najpierw zorientował się który z lekarzy w Twoim mieście zajmuje się leczeniem szczurów bo taki zwykły "psiarz" nie wyleczy szczurka. Wuzyta zazwyczaj kosztuje około 1015115 zł, prześwietlenie około 30-40 zł i leki 10-20 zł. Każda następna wizyta będzie tańsza, bo dostaniesz rabat jako, że kontynuujesz leczenie w tej samej lecznicy i więcej zdjęć robić nie będzie trzeba. Jeśli nie stać Cię na taki koszt - trzeba szczurka uśpić bo zwierzak się zamęczy.


5) Czy szczur nie powinien obciazac nogi za bardzo, i raczej lepiej w ogole go nie wyciagac zeby sobie dlugo pospal itd?
- Najlepiej, żeby na razie nie wyciągać go niepotrzebnie z klatki i tak jak piszesz - nie powinien łapki obciążać

[LAPKI] zwichniecie

: sob sty 03, 2004 1:33 am
autor: Tomek_TK
"- To najprawdopodobniej zwichnięcie ale może być też złamanie"

hmm... mozliwe jest zlamanie jesli szurek moze na tej lapce stanac, cos przytrzymac, albo sie ta lapka umyc?


"jeśli zwichnięcie - należy robić okłady z rivanolu"

rivanol, to chyba srodek antybakteryjny? ( jak sie myle to popraw ). Czy mozna go zastapic woda utleniona?


"Jeśli łapka złamana - musi zostać nastawiona i usztywniona"

A jesli zwichnieta to tez trzeba ja jakos nastawic, czy usztywnic?

"Wuzyta zazwyczaj kosztuje około 1015115 zł, prześwietlenie około 30-40 zł i leki 10-20 zł. Każda następna wizyta będzie tańsza, bo dostaniesz"

ile takich wizyt moze byc?

[LAPKI] zwichniecie

: sob sty 03, 2004 11:50 am
autor: Ania
Napisałeś: hmm... mozliwe jest zlamanie jesli szurek moze na tej lapce stanac, cos przytrzymac, albo sie ta lapka umyc?

- W takim razie złamana nie jest. Może być zwichnięta lub obita ale może być też pęknięta kość i mimo wszystko nie powinien łapki obciążać. Niestety pomagać sobie łapką musi w myciu i jedzeniu co niestety nie znaczy, że to szczurka nie boli...

Napisałeś: rivanol, to chyba srodek antybakteryjny? ( jak sie myle to popraw ). Czy mozna go zastapic woda utleniona?

- Rivanol jak piszesz jest środkiem odkażającym ale też "ściągającym" opuchliznę. Woda utleniona nie zda tu egzaminu. Niestety innych środków jak altacet stosować za bardzo u szczurka nie można bo mają silny octowy zapach co zwierzakowi może zaszkodzić nie tylko na zmysł węchu ale i samym drogom oddechowym.

Napisałeś: A jesli zwichnieta to tez trzeba ja jakos nastawic, czy usztywnic?
- Nie.

Napisałeś: ile takich wizyt moze byc?
- Ciężko powiedzieć, wszystko zależy od tego co szczurkowi jest. Polecałabym mimo wszystko zrobienie zdjęcia, wizyt może być jedna a mogą być 3-4.

[LAPKI] zwichniecie

: sob sty 03, 2004 3:03 pm
autor: olka
Hej!
Proponuję bardziej optymistyczną wersje... Niewątpliwie trzeba zrobić prześwietlenie - to podstawa do jakiegokolwiek działania. Jeżeli to złamanie bez przemieszczenia lub zwichnięcie to nie ma żadnego problemu: szczurkowi trzeba ograniczyć do miniumum ruch i to wszystko. Nic więcej się w takich sytuacjach nie robi, można podawać wapno (np. syrop, który z pewnościa szczurkowi zasmakuje). Jedna wizyta i po krzyku. Jeżeli doszło do przemieszczenia mozna próbować nastawić, ale...z tym różnie bywa. W najgorszym wypadku szczurek będzie utykał - ale to w warunkach domowych nie jest raczej problemem.
pozdrawiam