Strona 1 z 2
sukces!!!!!!!!!!!! (ale ma?y)
: śr maja 03, 2006 11:31 am
autor: pitruch
Mam misze od 3 tygodni. Zaczyna juz siedzieć na kolanach i odziwo nie ucieka! Wypróbowałem nawet metodę z wanna. W nagrodę dostała jogurcik. Strasznie to długo trwało ale powoli sie przekonuje że nic jej z mojej strony nie grozi. Bardzo sie cieszę. :lol2: :thumbleft:
sukces!!!!!!!!!!!! (ale mały)
: śr maja 03, 2006 11:34 am
autor: Kaka
no to moje gratulacje :thumbleft: 3 tygodnie to juz okres w którym szczurek nabiera trwalszego zaufania ( bo czasami jest tak ze osoby cieszą się z tego po 2 dniach, a często jest to złudne, bo szczurek mimo wszystko potrzebuje wiecej czasu)
a ta szczurzynka w avatarze to Twoja ? :zakochany:
sukces!!!!!!!!!!!! (ale mały)
: śr maja 03, 2006 11:42 am
autor: pitruch
Dokładnie. Ładna co? Ale nie miej złudzeń ,teraz wygląda inaczej bo zmieniła umaszczenie. Podobno mam szczurzynkę husky, może być cała biała. Zobaczymy.
sukces!!!!!!!!!!!! (ale mały)
: śr maja 03, 2006 11:46 am
autor: Kaka
tak masz szczurzynkę husky

biala cała nie będzie, ale będzie taka jasno szara, chociaż moja Lamia jest z tych huskich nie blaknących :lol: Śliczniusia
sukces!!!!!!!!!!!! (ale mały)
: śr maja 03, 2006 12:01 pm
autor: Mikulinka
Gratuluję sukcesu. Z czasem powinno być już tylko coraz lepiej. Mnie się mojej Borsusi nie udało oswoić do dzisiaj, straszny z niej dzikus, ale widocznie taki ma charakter...
sukces!!!!!!!!!!!! (ale mały)
: śr maja 03, 2006 12:24 pm
autor: Wackowa
mój śp chomik Wacław oswajał sie 2 miesiące :/ oh było z nim, ale później wyrósł na wiernego i oddanego gryzonia !! a szczuki heh szybko sie oswajają

zwłaszcza takie z hodowli domowej

sukces!!!!!!!!!!!! (ale mały)
: śr maja 03, 2006 3:34 pm
autor: Pudzianica
NIc tylko pogratulować! To naprawdę wielki sukces! I oby tak dalej!!! 3mam kciuki
sukces!!!!!!!!!!!! (ale mały)
: śr maja 03, 2006 4:28 pm
autor: Azi
Ja także gratuluję i oby tak dalej :thumbleft:
A szczurcia śliczna, chociaż taka trochę asymetryczna na pyszczku :jezor2: ale to tylko ja taka na punkcie symetrii kopnięta jestem
sukces!!!!!!!!!!!! (ale mały)
: śr maja 03, 2006 7:05 pm
autor: pitruch
Dzięki dzięki, ale nie można spocząć na laurach. Czeka mnie jeszcze sporo pracy z moją szczurcią.
sukces!!!!!!!!!!!! (ale mały)
: czw maja 04, 2006 2:33 pm
autor: czukukkcza
[quote="pitruch"]Dzięki dzięki, ale nie można spocząć na laurach. Czeka mnie jeszcze sporo pracy z moją szczurcią.[/quote]
i nie tylko z nią,najlepiej kup jej koleżankę,żeby jej smutno nie było

sukces!!!!!!!!!!!! (ale mały)
: czw maja 04, 2006 2:41 pm
autor: pitruch
Niestety chyba nie załatwię jej koleżanki, bo reszta rodziny nie chce drugiego ciura a poza tym mam za małą klatkę. Ale myślę nad kupieniem większej żeby Misza miała gdzie chodzić jak mnie nie będzie.
sukces!!!!!!!!!!!! (ale mały)
: czw maja 04, 2006 6:52 pm
autor: Wackowa
Dziwne na jednego sie zgodzili a na drugiego nie chcą... szkoda =) w takim razie spędzaj z nią dużo czasu, aby zastąpic jakiegos innego szczuraska

sukces!!!!!!!!!!!! (ale mały)
: sob maja 06, 2006 1:01 pm
autor: Venio
[quote="Wackowa"]Dziwne na jednego sie zgodzili a na drugiego nie chcą... szkoda =)[/quote]
hehe ale ja mam to samo

tez matka mnie probuje przykonac bym nie kupował drugiego... hehe tyle ze ja mam troche wiecej lat niz pitruch i juz troche ich wychowałem

hehe pomarudz rodzicom jeszcze troche =)
sukces!!!!!!!!!!!! (ale mały)
: sob maja 06, 2006 3:56 pm
autor: Pudzianica
Mój argument ==> szczury Nie mogą być trzymane pojedyńczo- moi rodzice: wiedziałaś na co się piszesz - ja: ale pani w skepie mówiła co innego! Chcesz żeby zdechł? taak? Chcesz? Jak możesz skazywać te biedne stworzenie na takie cierpienie. Wyobraź sobie tato jakbyś nie miał mamy, jakbyś się czuł co??? No i następnego dnia poszłam do laboratorium po szczurka

sukces!!!!!!!!!!!! (ale mały)
: pn maja 08, 2006 1:28 pm
autor: Shurka
no to ja Ci powiem, że też się nie zgadzali. Szczurcie mam od 20 lutego br. i mniej wiecej od marca męczyłam za drugim. Rodzice którzy zawsze byli nieugięci...zgodzili się! dopiero teraz! mama jakieś dwa tygodnie temu, a tata po namowach moich i mamy dokładnie w piątek ubiegłego tygodnia. Zgodził się, jednak dopiero na 25.05, czyli na moje imieniny. W tę niedzielę odebrałam małą z dworca K-ce PKP :lol2: Jestem dwa tygodnie w przód, bo mama kazała nie dawać jej nikomu na przetrzymanie, tym bardziej, że sama się w niej zakochała :hihi:
Próbuj,próbuj i jeszcze raz próbuj! i nie poddawaj się! Mnie dopadło GMR więc męczyłam tak długo i byłam tak nachalna, że dadi nie miał wyjścia i musiał się zgodzić! :hihi:
PS czy mógłbyś mi przesłać linka albo chociaż troszkę na PW opisać metodę z wanną? słyszałam o niej, ale nigdzie się doczytać o niej dokładnie nie mogłam :|
A ta Twoja szczurcia to naprawdę prześliczna :zakochany: Nic tylko całować i kiziać :hihi: