szczury.org

Moj Siwy jest rasy Husky i normalnie ma czarne oczka błyszczące. Któregoś dnia zauważyłam,że jedno oko nie błyszczy i zrobiło sie czerwone jak u albinosa. Z dnia na dzień coraz wyrażniej było widać, że oko czerwienieje. U wterynarza dowiedziałam się, że takie objawy wskazuja na otawrcie żrenicy tak,że widać dno oka. Zrobiło sie to na skutek uszkodzenia rogówki. Na szczęście okazało sie to tylko powierzchowne uszkodzenie, a dokładnie zadrapanie. Podejrzewam, że to Siwa przesadziła z pieszczotami. W aptece na receptę od weta zakupiłam krople do oczu ATECORTIN i mam mu zakraplać 3 razy dziennie przez tydzien. To powinno załatwić sprawę...oko powinno wrócić do normalnego stanu - czarne błyszczące - żrenica się zamknie.

Ja też mam artecortin- z powodu częstych wycieków porfiryny tylko wokół jednego oka- wet powiedział, że to może być zapalenie. Dawkowanie dokładnie, jak u madery, ale minął już tydzień i kilka dni, a oczko nadal co jakiś czas jest czerwone- czy mam przerwać zakraplanie?

Mnie weterynarz poinformował, że jeżeli tygodniowe leczenie tymi kroplami nie pomoże, to mam się zgłosić do kontroli i on obejrzy to oko i ewentulanie przedłuży leczenie lub poda inny lek....Oko mojego Siwego przybiera już stopniowo kolor ciemno-czerwony, wiec myślę, że pomału zamyka mu się żrenica...kurację zaczęłam od wtorku...poza tym zauważyłam lepszą orientację Siwego, więc chyba już nawet lepiej z widzeniem tego oka ...