szczury.org

Mam tu takie duże ładne zielone liście, ale ogarniają mnie wątpliwości. Czytałam na forum, że dajecie szczurom szpinak i że go bardzo lubią. Ale przecież szpinak, podobnie jak szczaw, zawiera duże ilosci kwasu szczawiowego, a szczury, jak wiadomo mało piją i nie wiem, czy taka dieta nie zaszkodzi im na nerki.
Jak myślicie?

Moja Zuzka pije sporo (szczególnie dużo, jeśli doliczyć wodnisty pokarm jak gerber, jogurt, nutridrink). Szpinak dostaje raz na jakiś czas - rzuca się na niego z wielkją ochotą. Gotuję dla Niej 5 minut, oddzielam od "mojej" części, do Jej szpinaku dodaję troszkę jogurtu naturalnego (dla szybszego schłodzenia i dla smaku) i podaję. Swój później przyprawiam ;-)
Myślę, że taki szpinak podawany w ramach rozsądku (nie codziennie, nie co dwa dni ale np raz na tydzień) nie zaszkodzi. Szpinak pomijając kwas szczawiowy - ma też pozytywne właściwości jak choćby kwas foliowy (wit. z grupy B), działa bardzo dobrze na tworzenie krwinek czerwonych - żelazo (na anemię chociażby). Świetnie się sprawdza przy przesileniach (czyli teraz jest dobra pora).

Czy mogę dać ugotowany szpinak szczurkom, nigdzie nie znalazłam nic o szpinaku ;-) dodam, że szpinak jest ugotowany z czosnkiem, ale bez przypraw i tluszczu, bo to potrawa dla mojej małej córki.

a bez soli?
daj surowy. u mnie byłby rozrywany. jeśli surowy nie przejdzie, możesz trochę dać gotowanego, ale ze szpinakiem i szczawiem moim zdaniem trzeba uważać - zawierają szczawiany czyli można, ale niedużo.

Ja daje mrozony (podgrzany z odrobina czosnku, mleka i jajka) badz swiezy zblanszowany, badz surowy.
Powiem szczerze ze z czosnkiem lepiej moim smakuje.
Tez nie za czesto.

Ja jak robie szpinak i mam w palanach dac szczurom to w ogole go nie przyprawiam nawet czosnku nie daje, a i tak smakuje im nieziemsko.
W sezonie dostaja swiezy tylko umyty.
Ale jak yss dobrze wspomniala przy podawaniu szpinaku bardzo wazna jest zasada 'co za duzo to niezdrowo' i trzeba kontrolowac ilosc podawania tego szczurakom.

dzieki, szpinaku nie dałam ;-) doadałam soli jajka i mleka i sami zjedlismy bo moze one za malutkie na takie cuda :hoprat:
ale na przyszłość będę wiedziała, ze mogę troszkę dać surowego najlepiej.