szczury.org

Wczoraj sobie kupilem szczurka. Kapturowy samiec, ruchliwy itd. Ale zauwazylem ze ma zakrzywiony ogon w jednym miejscu. Wyglada tak jak na zdjeciu :

http://img55.imageshack.us/my.php?image=ogon1fr.jpg

Obrazek jest malowany z boku, czyli ogon ma lekkie zakrzywienie do gory. Szczur daje sobie dotykac ten ogon, balansuje nim, uzywa go podczas chodzenia po waskich przedmiotach, jednak chce wiedziec czy cos z nim moze sie stac.Z gory dziekuje za pomoc i pozdrawiam.

Z obrazka wnioskuję, że ogonek moze być złamany :? Ja bym się udała jak najszybciej do weta i poczytała troche na forum, bo tematów o porblemach z ogonkami jest bardzo dużo

Ale jego ten ogon nie boli. Jak sie go leciutko naciska to tez nie ma reakcji.

Mimo wszystko, warto dmuchać na zimne i przejść się do weta- mógłby przy okazji zobaczyć czy wszystko ze szczurkiem ok, skoro jest ze sklepu to mógł przynieść jakąś chorobę, albo robaczki...
Dobrego weta znajdziesz w dziale "weterynarze"

Weta dobrego mam w miescie, calkiem niedaleko. Ale nie chce dzieciaka stresowac, wczoraj go do domu przynioslem. Po prostu chodzi mi oto, czy pomoc weta jest niezbedna, czy lepiej zostawic i nie grzebac mu przy tym i zareagowac dopiero jak zacznie mu sie z tym cos dziac.

Naszą opinię znasz- lepiej przeciwdziałać niż leczyć. Może to jakieś zwyrodnienie kręgosłupa, a może to złamanie wewnętrzne, które źle się zrosło. Stres stresem, ale ja bym zabrała dzieciaka do weta. Jest ciepło, więc możesz wziąć go na ramię i się przejść, może nawet w ten sposób bardziej się zaprzyjaźnicie. Ja zawsze brałam Groszka do weta w golfie (od swoich pierwszych dni po przyniesieniu ze sklepu był chory) i to akurat przyczyniło się do szybkiego i trwałego oswojenia.

Jego na ramieniu nie bardzo, dzisiaj mi wskoczyl z lozka na polke (ok. 160 cm), a pozniej z niej zeskoczyl

A co do Giro ( jego imie:D): czy to zwyrodnienie moze ograniczac jakies ruchy, tudziez na starosc gdy kosci beda slabsze, moze mu sie zlamac ponownie? I co wet moze poradzic?Bo amputowac nie moze bo to jest dosyc blisko tulowia zakrzywione.

Spróbuj załadować go pod bluzę w takim razie, albo jeśli masz kieszeń kangurkę- to tam.
Szczerze powiedziawszy nie znam odpowiedzi na twoje pytania- na pewno takie miejsce będzie bardziej podatne na urazy, może też w jakiś sposób ograniczać dopływ krwi (?), nie wiem, poważnie nie wiem, dlatego dobry wet byłby wskazany.

Poproś przy okazji, żeby szczura osłuchał, pomacał i przejżał mu sierść.

Dobra, w pon. z nim ide do weta. Dzieki, mozna zamknac topic.

[quote="digitall"] mozna zamknac topic [/quote]
A po co? Bardzo chętnie się dowiemy co tam ze szczurkiem po wizycie, o ile będziesz miał ochotę nam napisać

Aaa no chyba ze tak No napisze w pon.

Konowal mowil ze lepiej zostawic na razie, bo nic powaznego to nie jest.

A powiedział w ogóle co to jest?
Poza tym, zbadał szczurka pod innymi względami (jakieś osłuchiwanie itd.)?

Sam szczurek w porzadku. Co do ogona mowi, ze ten fragment teraz jest troszke bardziej podatny na urazy, ale ze nie ma sie czym przejmowac, bo jak cos ma wyjsc to dopiero na starosc. Teraz nie da sie z tym nic wielkiego zrobic, chyba ze operowac. Tyle ze operowac go nie dam, bo mi juz jeden szczurek podczas operacji umarl.

Hmmm moja ma podobne coś z ogonkiem, tylko bardzo małe, na samym czubku, wyczuwalne palcami i widoczne, gdy bardzo się człowiek wpatrzy. W niczym jej nie przeszkadza, nie boli jej, wet swego czasu stwierdzil, ze przejmowac sie tym nie trzeba. Moze to byc jakies zwyrodnienie kosci, albo male zlamanie, ktore szybko sie zroslo, po prostu krzywo.