Strona 1 z 1

Jedna chudnie, druga tyje... =/

: wt maja 23, 2006 6:57 pm
autor: costanzo
Witam.
Mam problem. Narazie cofne sie kilka lat wstecz...
Kolega namówił mnie na szczura, bo mial ostatnią samiczke do oddania...
Na początku byłem obojętny, zabrałem ją do siebie i nie podejxzewałem, że powstanie między nami w tak krótkim czasie silna więź ;P

Niestety, na początku poświęcałem jej dużo czasu, ale później nie miałem go zbyt wiele więc postanowiłem pójść do sklepu i kupić drugą samiczke...

Do tej pory Banshee była sama i odkąd przyniosłem drugą samice zaczęła chudnąć...
Myśle, że działo się tak dlatego bo nie przywykła do rywalizacji o jedzenie kiedy była sama i ciągle traciła pokarm.
W minęło 1,5 roku, zachorowała i umarła...a szczurek którego kupiłem w sklepie objadał się, był gruby, zawsze kojazxył mnie z jedzeniem :/ żył jeszcze 6 miesiecy...

Teraz mam znowu dwa szczurki, najpierw kupiłem Seniora, była sama... Później żeby nie była sama kiedy nie ma mnie w domu kupiłem w sklepie Juniora...
I powtórka z rozrywki... Jeden chudy, drugi ogromny... Jeden leci do mnie bo mnie widzi i się cieszy, a drugi patrzy mi tylko w ręce i szuka jedzenia. Wiem, że nie powinno sie karmić ich z reki i tego nie robie, no może czasami ;)

Rozpisałem się sporo, a tak naprawde chodzi mi tylko o to czy mógł by ktoś mi doradzić czym moge karmić szczurka, żeby nabrał troche na wadze? Nie chce wciskać mu mięsa, a jedzenia, które kupuje w sklepie zoologicznym i tak nie jedzą do końca bo wybierają tylko najlepsze rzeczy. Od pewnego czasu kupuje im dużo przysmaków i trzymam je w osobnych klatkach(jedna na drugiej)i otwieram co jakis czas zeby pochodzily do siebie, albo zostawiam je razem w jednej na jakis czas... ale to nic nie skutkuje.
Nie jestem specjalistą... Wiele znajomych patrzy na mnie jak na dziecko, ale pokochałem te małe dupki ;P

z góry dzięki!

Jedna chudnie, druga tyje... =/

: wt maja 23, 2006 7:08 pm
autor: limba
Ja mysle ze w tym dziale znajdziesz duzo tematow jak urozmaicic jedzenie swoim szczurom.
Chudego mozesz podkarmiac tak zeby drugi nie widzial.. [quote="costanzo"]otwieram co jakis czas zeby pochodzily do siebie[/quote]
co znaczy co jakis czas?

Czasem jest tak ze jeden szczuras ma tendencje do tycia, a drugi bedzie chudzina cale zycie.(jak u ludzi)
Przysmaki jesli mowisz o gryzoniowych przysmakach to nie najlepszy pomysl szczegolnie dla grubaska.Jest naparwde wiele sposobow urozmaicania diety warzywka, owoce, kasze, gerbery, kurczaczek, makaron i tak dalej i tak dalej.

Mam nadzieje ze Junior to tez samiczka..

Jesli szczurasy sie lubia i akceptuja to po co trzymasz je w osobnych klatkach?

Jedna chudnie, druga tyje... =/

: wt maja 23, 2006 7:11 pm
autor: pixxa
U mnie mlode strasznie przytyly, natomiast Suzi schudla... Je normalnie jak zawsze, ale juz nie przybiera tak na wadze 8)

.

: wt maja 23, 2006 7:19 pm
autor: costanzo
To nie tak Na początku trzymałem je osobno bo Junior był bardzo, bardzo mały i nie chciałem, żeby seniorka go zamęczyła pokazując kto jest cffaniak ;p No i tak jakos jedna klatka na drugiej została. Nie traktuje ich jak w wiezieniu tylko dbam o ich dobre samopoczucie. Może wydać się to dziwne, ale naprawde zauważylem, że czasami chcą pobyć osobno. Np. kiedy śpią razem i otwieram klatke to Seniorka leci do góry i dalej śpi :d
Klatki są otwarte praktycznie caly czas, bo mi nie uciekną... chyba, że wychodze gdzieś na dłużej. Pisze Junior, Senior, ale to nie ich imiona. :P Oby dwie to samiczki.

Jedna chudnie, druga tyje... =/

: śr maja 24, 2006 9:46 am
autor: pomarańczowy jelcz
[quote="costanzo"]Na początku trzymałem je osobno bo Junior był bardzo, bardzo mały i nie chciałem, żeby seniorka go zamęczyła [/quote]

Chcesz powiedzieć, że to samiec i samica???

Jedna chudnie, druga tyje... =/

: śr maja 24, 2006 10:05 am
autor: Lazanka
pomaranczowy jelcz: czytaj wszystkie posty z tematu - patrz post nad Twoim...

[quote="costanzo"]Oby dwie to samiczki.[/quote]

Jedna chudnie, druga tyje... =/

: śr maja 24, 2006 10:27 am
autor: pomarańczowy jelcz
:oops: pała ze mnie, ale tak to jest jak się pisze z błędami :P
[quote="limba81"]Jesli szczurasy sie lubia i akceptuja to po co trzymasz je w osobnych klatkach?[/quote]
Ja też nie widzę wiekszego sensu trzymania ich nadal osobno, jeśli nie ma problemów z akceptacją.
A chudzielca możesz dokarmiać np. na biurku- gdzie grubasek nie ma dostępu.

=D

: śr maja 24, 2006 12:01 pm
autor: costanzo
Ludzie... Ludzie... już się lubią ;) nie trzymam ich osobno... mają dwie klatki, wiecej przestrzeni :D wiecej możliwości! ;P Dzięki za odpowiedzi, poszukam jakiś przepisów kulinarnych na forum =)

Jedna chudnie, druga tyje... =/

: czw maja 25, 2006 2:09 pm
autor: miniulka91
u mnie jest to samo tylko ja mam dwa samce jeden drobniutki i taki przylepa a drugi gruby i jest troszke dziki , ostatnio zostaly oddzielone bo ten gruchy pogryzl tego chudego ze mial 3 dziury po zębach , na wybiegu jak się spotkaja tez się gryzą chyba niema szans zeby juz były razem niegryzły sie do 6miesiaca zycia a potem cos się stalo i się gryzą ale mniejsza z tym .Ja mysle ze ten chudy jest chudy bo odziedziczył takie geny teraz są osobno i tyle samo jedzą a waga mu niewsrasta jest chudszy o 20dego:p

Oo

: czw maja 25, 2006 4:56 pm
autor: costanzo
Bruby bardziej dziki... Chudy wieksza przylepa. No nie wiem czy to ma związek z genami.
Moja seniorka na poczatku miala typowy brzuszek szczura, a teraz...wyglada to troche inaczej.

Wydaje mi się, że Twój szczur pogryzł drugiego bo jest po prostu egoistą... tak rwie go do żarcia, że uznał go za konkurencje i zagrożenie... Już się naoglądałem konkurowania o pożywienie u zwierząt, szczurów.... u moich sameczek, które miałem dwa lata temu i u tym, które mam teraz. Poraz kolejny pierwsza samiczka, którą miałem przed drugą nie zwraca tak bardzo uwagi na jedzenie jak druga. Ta pierwsza jest bardziej przywiązana, inteligentna emocjonalnie, natomiast tą drugą szarpią emocje i reaguje bardziej na wszystko instynktownie.

Przyniosłem Seniorke do domu... była sama... spokojnie skubała sobie jedzenie i z nikim się o nie nie szarpała... Natomiast Juniorke przyniosłem do domu, zobaczyła obcego szczura i od początku włączył jej się alarm "acha! RYWALIZACJA!"

Tak mi się po prostu wydaje... pzdr~

Jedna chudnie, druga tyje... =/

: czw maja 25, 2006 7:55 pm
autor: turybiusz
miniulka91 mi się wydaje, że Twoje samce mogłyby być razem, gdybyś wykastrowała agresora. Szkoda, żeby się chlopcy męczyli bez towarzystwa.
To jest link do tematu, gdzie jest dokładnie omówione w jakich przypadkach kastracja może pomóc:
http://szczury.org/viewtopic.php?t=8733

Oczywiście, że szczury rywalizują o pożywienie, ale bez przesady! Ja mialam bardzo liczne stadko i nie dochodziło do bójek na tym tle. Co najwyżej szczurki wyrywały sobie z pyszczków co smakowitsze kąski. Zresztą to niekoniecznie była tylko rywalizacja, ale też świetna zabawa, i dla tego wyszarpujacego i dla tego, ktory kąska bronił.