szczury.org

mam 4 szczurki jeden z nich to samiczka ma 3 miesiace trzymam ja osobno w klatce bo samce niesa wykastrowane.Monk ma rok niemial nigdy stycznosci z innymi szczurkami i gdy w domu pojawily sie 2 albinoski(ok 6 miesiecy)to zaczol sie problem myslalam ze sie polubia obwochiwaly sie i bylo niby ok ale pozniej monk zaczol sie na nie zucac myslalam ze po paru dniach to minie ale jednak nie jak znowy byly na neutralnym gruncie zaczol je gryzc az do krwi :-( zamienilam im klatki ale to i tak nic niepomoglo caly czas fuka jest najezony i wogole.Dodatkowo pojawil sie kolejny problem albinoski 2 bracia spali zawsze razem takie "papuzki nierozlaczki" w nowej klatce zaczely sie gryzc nie do krwi no ale mniejszy siedzi caly czas w jednym miejscu tam mu podaje picie i jedzienie natomiast 2 wedruje zadowolony po calej klatce a temu mniejszemu niepozwoli nawet zejsc i tamten w jednym koncie na szczebelkach caly czas spi.Niewiem co mam zrobic to byly takie urocze szczurki.Teraz mam 3 klatki jedna bardzo duza ale niemoge ich tak trzymac bo niemam w pokoju miejsca gdzie tego postawic.za tydz tata wraca z Niemiec a klatki sa u niego w pokoju on nic niewie o szczurkach i nic przeciwko niebedzie mial ale jak zobaczy u siebie te klatki to niewiem...co mam zrobic by szczurki sie polubily??a moze oddac jednego w dobre rece bo cos mi sie wydaje ze z albinosami nigdy sie niedogada jestem zalamana i nieiwem co mam robic jeszcze prawdopodobnie samiczka jest w ciazy widac jej juz brzuszek i sutki sie uwydatnily

[ Komentarz dodany przez: limba81: Czw Lip 13, 2006 1:36 am ]
Temat zmieniony zeby bylo wiadomo czego dotyczy problem.
limba81 mod

No to rzeczywiście beznadziejnie. Szczególnie z tą samiczką. Skoro trzymasz ją osobno w klatce... Nie, no nie będę wnikać, nie ma co dobijać ludzi...

Co do Monka: masz go rok, nie mozna teraz oddać go tylko dlatego, że się nie lubi z nowymi. Pewnie, lepiej sobie zatrzymać nowe szczury, bo to zawsze frajda coś nowego mieć... ech.
A albinosy - prawdopodobnie ustalają hierarchię. Powinno wkrótce im minąc. Wypuszczaj je, tak, żeby ten słabszy też mógł sobie pobiegać.

zlotarybka18, Albinosy czuja innego samca i do tego samice, czuja zagrozenie. Tak samo Monk, to jego teren, jego kobita.
Moze pomogla by kastracja pana/panow.
Nigdy nie ma gwaracji ze szczury sie zaakceptuja, szczegolnie starsze.
Sytuacja jest ciezka. Nie bede doradzac oddania ktoregokolwiek ze szczurow. Raczej skolonilabym sie do przeczekania (ale chyba nie masz na to czasu), i ponownej proby laczenia, lub kastracji.
[quote="Azi"]masz go rok[/quote]
Z tego co pamietam zlotarybka przygarnela Monka niedawno.

[quote="zlotarybka18"]Monk ma rok [/quote] - rzeczywiście, zle zinterpretowałam, przepraszam za pomyłke.

Dokladnie monka mam od niedawna Niemam zamiaru oddawac zadnego ze szczurkow wszyskie sa kochane ale nieiwem co robic :-( przed chwila odkurzalam i jak albinoski uslyszaly dzwiek odkurzacza mniejszy szybko podbiegl do starszego i sie przytulil a ten nic mu niesrobil ale jak wylaczylam odkurzacz to zaczelo sie...wczesniej tez mniejszy niechcaco spadl na starszego i byla wielka awantura ale pozatym sie dogaduje tylko najwiekszy problem jest z monkiem on zadnego szczurka nielubi nawet szczurki...jego klatka jest zaraz przy niej a albinoskow pod tymi 2. Dzis bede robic przemeblowanie w pokoju i musze wykombinowac by sie klatki pomiescily tak na wszelki wypadek gdybym jeszcze ich nie polaczyla...tylko jak??

Ja bym zrobiła tak: postawiłabym klatki możliwie jak najdalej od siebie, szczególnie samców i pomyślałabym nad kastracją Monka. Szkoda, żeby był sam, a tak - połączysz go z samiczką (oczywiście jeżeli nie jest w ciąży albo jak odchowa maluchy). Oboje na tym skorzystają

Jak doszło do ciąży, skoro samica mieszka osobno?

Też byłabym za kastracją, być może dlatego jest agresywny.

Dla wszystkich nie w temacie zeby nie bylo zbednych pytan >>KLIK<<

udalo sie wszystkie 3 szczurki sa razem puscilam je na neutralny teren i udalo sie bardzo sie ciesze tK PO PROSTU ZACZELY AZEM HASAC W KLATCE TAK SAMO temat mozna zamknac :lol:

teras pomyslalabym o partnerce dla samiczki ....