Strona 1 z 2

[SIERSC I SKORA] czerwone ?lady

: sob sie 05, 2006 9:16 pm
autor: marysia
Wróciłam z urlopu i oto co zastałam:
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=6653
wcześniej raz na dwa tygodnie pojawiały się maleńkie ślady, najprawdopodobniej porfirynka. Czerwone "zaklejki" są tylko na grzbiecie, pozostała sierść w idealnym stanie. Skóra jest zdrowa na całym szczurze, żadnych pasożytów. Zęby raczej nie bo 1. zagładałam 2. Niuta namiętnie i bez problemu wcina ziarenka. Szczur jest radosny i w znakomitej kondycji.
Czy ktoś ma jakiś pomysł?

[SIERSC I SKORA] czerwone ślady

: ndz sie 06, 2006 8:21 am
autor: Azi
Mysle ze to porfiryna. Jak czysci futro i ma wyciek z noska, to automatycznie rozprowadza go po ciele, chociaz przyznam, ze jakos strasznie duzo tego na grzbiecie... Podalabym echinacee i juvit multi. Przynajmniej nie zaszkodzi jak to cos innego :)

[SIERSC I SKORA] czerwone ślady

: ndz sie 06, 2006 11:11 am
autor: marysia
no właśnie...
po pierwsze jest tego dużo, po drugie ślady są tylko i wyłącznie i zawsze na grzbiecie, po trzecie prawie nie zauważam, by mała miała przy nosku i oczach porfirynę (bardzo rzadko i mikroskopijnie)...

[SIERSC I SKORA] czerwone ślady

: ndz sie 06, 2006 11:18 am
autor: Azi
To, że ma akurat na grzbiecie tłumaczę w ten sposób. Nos jest położony dalej niż język. Bliżej pyszczka łatwiej jej wylizyć, na grzbiecie trudniej i nosek szoruje dalej po futerku niż język. Nie bardzo rozumiem jak w inny sposób mogłaby sobie coś takiego zrobić?
A sierśc, jaką ma tym miejscu "konsystencję"? Widać, że to jest zlepione, że coś na włosie jest, czy po prostu włosy są przebarwione?

[SIERSC I SKORA] czerwone ślady

: ndz sie 06, 2006 11:55 am
autor: marysia
Azi, sierść jak pisałam to czerwone zaklejki, które są zlepione tegoż koloru wyciekiem-mazem powyżej milimetra od skóry. Wczoraj małej to zmyłam i obserwuję... Echinacea pójdzie w ruch.

[SIERSC I SKORA] czerwone ślady

: ndz sie 06, 2006 5:51 pm
autor: ESTI
Jak juz napisalam na gg, ja sadze, ze to moze miec zwiazek ze zmianami hormonalnymi.
Moze, ale nie musi rowniez wskazywac na przyszle pojawienie sie guza sutka, dlatego dobrze, zebys obserwowala mala.

Jesli siersc jest mocno tlusta, to mozesz kapac co jakis czas szczurka w szarym mydle lub nizoralu. Szczerze mowiac, nie wiem czy cos jeszcze da sie zrobic, bo faszerowanie w tym momencie jakimikolwiek lekami lub sterylizacja chyba nie jest najlepszym pomyslem.

[SIERSC I SKORA] czerwone ślady

: ndz sie 06, 2006 7:02 pm
autor: krwiopij
Zgadzam się z ESTI, to na zmieny łojotokowe wygląda raczej. Radzę wizytę u dobrego weta i poważną rozmowę, co robić ze szczurką. Mnie pani doktor tłumaczyła, że najczęstszymi powodami takich zmian są problemy z hormonami (stąd obawa przed np. guzami jajników - małą powinno się dokładnie wymacać lub prześwietlić) lub chora wątroba (też polecam badanie przez weta, rentgen lub USG). Jednak równie dobrze mogą to być skórne problemy nie związane z poważniejszymi zaburzeniami. To musi ocenić weterynarz.

[SIERSC I SKORA] czerwone ślady

: pn sie 07, 2006 5:18 pm
autor: KasiaGdańsk
To jest coś podobnego do tego co miała moja Aja. To przypomina pomarańczowy łupież, ale u małej jest już o niebo mniej, wet powiedział, że to zmiany hormonalne. Dopóki była sama to była masakra, najprawdopodobniej szczurcia nie miała rujek i przez to zachwiała jej się gospodarka hormonalna. Kiedy trafiła do mnie Azja, Aja dostała taiej rui, że trwała ona 16 godzin, od tej pory futerko na pupie jest gładkie, lsniace i nieposklejane. Łupież prawie zniknął, myślę, że wystarczy jedna kąpiel w Nizoralu jak zalecił wet. Moja rada, dokup jej koleżankę, będzie miała z kim się wyseksić.. :)

Czy to jest to samo?

: ndz sie 13, 2006 9:26 pm
autor: marchewa
Zawsze myślałam, że to co ma Fetka to ślady od porfirynki... A teraz zaczęłam się bac, tym bardziej że u mnie w okolicy nie ma żadnego dobrego weta znającego się na szczurkach :( Dodam, ze Fetka ma koleżanke, z którą się "sekszą" na potęgę... Hmm

http://szczury.org/album_page.php?pic_id=6704
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=6703

Wystaczy wykąpać w Nizoralu?

[SIERSC I SKORA] czerwone ślady

: ndz sie 13, 2006 9:49 pm
autor: KasiaGdańsk
Tak, wet mi polecił i pochwalił, że kąpałam w Nizoralu. Pomaga, ale może wrócić...

[SIERSC I SKORA] czerwone ślady

: pn sie 14, 2006 6:54 pm
autor: marysia
Marchewa. Na podstawie drugiego zdjęcia - to jest to samo!!! A na podstawie moich dzisiejszych obserwacji - to jest porfiryna lub krew, jednak nie ma możliwości, by była to wydzielina skórna wynikająca z zaburzeń układu hormonalnego. Bo... zmyłam dziś z Niutki ślady, i mokra szczura natychmiast zaczęła sie wylizywać. Tuż obok miejsca, które wylizywała, na suchej sierści pojawił się świeży maz, leciutko "muśnięty" na zdecydowanie zewnętrznej części futerka. To tyle. Mała miała ostatnio sporo stresów, moze jest trochę osłabiona. Spróbuję ja wzocnić, a jeśli do 2 tygodni nie minie - skonsultuję z wetem.

[SIERSC I SKORA] czerwone ślady

: pn sie 14, 2006 7:12 pm
autor: marchewa
Hmm... moja stresów nie ma żadnych poza tym, że mnie nie lubi, a ja ją wredna z klatki wyciągam albo biorę do ręki ;)
Echinacea i vibovit co jakieś półtora miesiąca idą "w ruch" na dwa tygodnie...

Moze to po prostu u niej kwesta charakteru? Bo to taki anarchistyczny nerwus...

edit/ Nie widziałam u niej nigdy na nosku ani w okolicach oczek śladów porfirynki.

[SIERSC I SKORA] czerwone ślady

: pn sie 14, 2006 7:59 pm
autor: ESTI
marchewa, u Ciebie to wyglada troche inaczej moim zdaniem.
Slady sa w zupelnie innym miejscu i prawdopodobnie to wycieki porfiryny - jak sie myje to roznosi to sobie na kark i tyl. Proponuje wyeliminowac czynnik stresujacy (wiem, ze w teorii to ladnie brzmi a gorzej w realu :/), mozesz zrobic terapie scanomune lub westamicyna oraz nic nie robic (mozna wykapac, zeby nie byla brudna) i jesli mala czuje sie dobrze, nie jest przeziebiona ani nie wykazuje zadnych objawow choroby - tylko bym obserwowala. Czasami wycieki sa spowodowane gorszym samopoczuciem, a czasami prognozuja chorobe czy nowotwory.

[SIERSC I SKORA] czerwone ślady

: wt sie 15, 2006 1:01 pm
autor: marchewa
ESTI, no niestety, nie mogę wyeliminować siebie, a to ja jestem dla niej czynnikiem stresujacym niestety :/

W jakich dawkach proponujesz wymienione przez Ciebie leki? Który podawać lepiej?

edit/ Fecia wygląda i zachowuje się tak jak zazwyczaj, więc ja wykluczam chorobę, a te ślady na pleckach ma już spory kawał czasu.

[SIERSC I SKORA] czerwone ślady

: wt sie 15, 2006 1:13 pm
autor: ESTI
KLIK - tu masz temacik o wetastyminie, zazwyczaj podaje sie raz w tygodniu, 4-5 dawek.

Natomiast scanomune mozesz podawac 1/2 kapsulki, przez dwa tygodnie.