Strona 5 z 6

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: śr wrz 16, 2009 12:30 pm
autor: susurrement
jak najbardziej rozumiem ;)
sugeruję tylko, że taka informacja może być ważna.
na stronie lecznicy: http://lecznica-oaza.prv.pl/ są zdjęcia lekarzy ;)

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: pn paź 05, 2009 5:18 pm
autor: LaCoka
Co do cen: byłam dzisiaj z dwoma ogonami, u obu zdiagnozowano świerzb i u jednego zapalenie płuc, w sumie zrobiono 3zastrzyki (2xna świerzb i 1xantybiotyk na zapalenie płuc) i zapłaciłam 46zł, jak myślicie, to dużo? W Hematowecie za wizytę jednego ogonka i dwa zastrzyki zapłaciłam ok 20zł ale nie został on wtedy osłuchany, etc tylko obejrzany a miał problemy z górnymi drogami oddechowymi (w Oazie zrobiono, że tak to nazwę "full service" łącznie z ważeniem i określeniem tak mniej więcej wieku)
Dodam, że byłam u dr Jałonickiej, która cierpliwie odpowiadała na moje liczne pytania i sprawnie obchodziła się z ogonami :)

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: sob gru 05, 2009 11:19 am
autor: sophiya
Dziwne, wczoraj za wizytę z dwoma szczurami [ale tylko jednym chorym :P] i 3 dawki lęku zmniejszającego obrzęk zapłaciłam 36 złotych.

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: ndz cze 19, 2011 8:11 pm
autor: dimitria
Odkurzam!!!

Interesują mnie Wasze doświadczenia z dr Justyną Jabłońską, o której nie znalazłam nic a nic, poza cichym przebąkiwaniem jej nazwiska. Dobra? Zła? Kompetentna?

Zwykłam chodzić do niej, wzbudza moje zaufanie i kilkakrotnie wyleczyła już moje ogony z przeróżnych oddechowych infekcji bez udziału antybiotyków, co było rutyną u poprzednich wetów. Kto potrafi rzec o niej więcej?

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: ndz lip 10, 2011 9:44 pm
autor: Vella
dimitria pisze:Odkurzam!!!

Interesują mnie Wasze doświadczenia z dr Justyną Jabłońską, o której nie znalazłam nic a nic, poza cichym przebąkiwaniem jej nazwiska. Dobra? Zła? Kompetentna?

Zwykłam chodzić do niej, wzbudza moje zaufanie i kilkakrotnie wyleczyła już moje ogony z przeróżnych oddechowych infekcji bez udziału antybiotyków, co było rutyną u poprzednich wetów. Kto potrafi rzec o niej więcej?
Specjalizuje się w psach, szczury leczy niejako "przy okazji", żeby utrzymać profil Oazy.

Zresztą stara "gryzoniowa" Oaza de facto już nie istnieje, została sprzedana, prowadzą ją nowi właściciele, założycielka przeprowadziła się i założyła nową Oazę w Krakowie, a najlepsi lekarze (tzn. dobrzy specjaliści od szczurów) przenieśli się gdzie indziej. To już nie to samo.

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: ndz lip 10, 2011 9:50 pm
autor: valhalla
Ale dr Kaczmarczyk ciągle pracuje, a to wielka miłośniczka ogonów i gryzoni wszelakich.

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: pt lip 29, 2011 1:29 pm
autor: nita2222
Dr Iza Kaczmarczyk jest bardzo sympatyczną osobą, i do tej pory leczyłam u niej swoje zwierzaki, ale nigdy więcej. Zdiagnozowała naszemu Szurusiowi zapalenie oskrzeli, podczas gdy faktycznie miał guza mózgu i odszedł w ciągu 5 dni od tej niefortunnej diagnozy. Rozumiem, pomylić jeden problem neurologiczny z drugim, ale z niewydolnością dróg oddechowych? Tym bardziej, że została poinformowana że zwierzaczek nie trzyma jedzenia w łapkach, co, nawet wg tego forum, jest objawem jednoznacznym. Leczy już od ładnych 5-6 lat, jak dla mnie jest po prostu niedouczona, z całym szacunkiem i sympatią.
Szurka próbowała ratować dr. Rzepka, ale nie dało się już nic zrobić, nie reagował na leczenie :(

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: pt lip 29, 2011 7:09 pm
autor: valhalla
Skoro zdiagnozowała mu zapalenie oskrzeli, to zapewne były jakieś szmery przy osłuchiwaniu. Nie zrozum mnie źle, nie chcę bronić tego, że nie zauważyła guza, ale jedno drugiego nie wyklucza.
Pewnie jednak jest tak, że kiedy jeden szczur odejdzie w wyniku pomyłki, to człowiek zniechęca się do danego lekarza. Nie wiem, jak na razie nigdy się na dr Izie nie zawiodłam...

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: pt lip 29, 2011 7:41 pm
autor: nita2222
Nie wiem czy zapalenie oskrzeli może być wyleczone w ciągu jednego dnia, w każdym razie 24 godziny później już nie było po nim śladu. A kolejna wizyta była konieczna, bo nastąpiło totalne załamanie stanu i zwierzak, zamiast chodzić, zaczął się czołgać.
Ja nie twierdzę że dr Iza jest złą lekarką, bo do tej pory nie miałam zastrzeżeń i sama ją polecałam. Tym razem jednak jej się nie udało, a ja nie mam zamiaru ryzykować takich pomyłek w przyszłości.
Pozdrawiam ciepło :)

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: pt lip 29, 2011 8:04 pm
autor: valhalla
Ja Cię rozumiem, pewnie na Twoim miejscu każdy by zrobił tak samo - zwłaszcza w mieście, gdzie dobrych wetów jest więcej niż 1-2 i można wybierać.

Współczuję śmierci szczurka :(

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: pt lip 29, 2011 9:53 pm
autor: nita2222
Dzięki. Strasznie tęsknię za moim łobuzem ale cóż, life goes on... :( Trzymaj kciuki za jego brata, oby bezboleśnie i bezstresowo przeżył łączenie z nowym kolegą

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: sob lip 30, 2011 9:16 am
autor: Iwo
Być moze lekarka z oazy nie jest zła, ale, z całym szacunkiem, nie zwrocic uwagi na podstawowe objawy neurologiczne?... To juz o czyms swiadczy..

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: sob lip 30, 2011 10:04 am
autor: valhalla
Też wydaje mi się to niepojęte, szczególnie, że moje szczury oglądała zawsze i pod tym kątem...
Niestety widać czasem trzeba konsultować diagnozy u różnych lekarzy - dla pewności.

nita2222, trzymam kciuki, niech zawiąże się trwała szczurza przyjaźń :)

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: czw wrz 15, 2011 4:05 pm
autor: akzi
hej dzis idę do OAZy z Marysią.

Panie Kasperczyk nie ma , jest na urlopie i muszę iść do Pani Jabłońskiej czego się boje .
ide z marysią pierwszy raz do lekarza i chciała bym uzyskac fachową poradę.
marysia ma guza pomiędzy przednimi łapkami :( mam nadzieje że nie zostanie to pomylone z katarem ;)

napisze później co i jak.

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: śr paź 19, 2011 12:17 am
autor: sylwiaj
mi ta "nowa" Oaza uratowała 2 szczury;) Przy zwykłej narkozie Mucha miała wycinanego guza plus sterylkę a Kluska tylko sterylkę - chirurga mają naprawde świetnego tylko szkoda ze operuje raz w tygodniu;(
Co do dr Jabłońskiej nie wiem o co wam chodzi ona sama ma szczury i sie na nich znam może i w psach się specjalizuj ale mi póki co udzielała konkretnych i pełnych odpowiedzi jak również jej diagnozy były trafne;)