Strona 1 z 3

[INNE] stres

: pt sie 18, 2006 8:55 pm
autor: czepard
mój szczurek wrócił dzisiaj bradzo odmieniony ze swojego spacerku po regale-nie spadł na pewno, ale trzeba było go wciągać, był tak wylękniony, że wskoczył do klatki uderzając sie w nosek. Nie wiem, czy to to, czy coś stało się za książkami, ale sprawia wrażenie bardzo apatycznego, prawie nie reaguje, mało je.. momentami powłoczy nogami i dostaje lekkich drgawek. kable nie tknięte. Czy to może być jakiś uraz głowy, czy jakś choroba, która dziś się objawiła? Jak zachowuje się szczur po uszkodzeniu mózgu? Nic nie jest złamane, nie broni się przed dotykiem, brzuszek też. Pomocy

[INNE] stres

: pt sie 18, 2006 9:56 pm
autor: marchewa
Jako że nie wypowiedział się tu jeszcze nikt kompetentny, to ja Ci mogę poradzić tylko tyle: jutro z samego rana prędziutko do weta!!!

[INNE] stres

: sob sie 19, 2006 7:27 am
autor: czepard
Właśnie dzisiaj się wybieram do weta. Mam nadzieję, że będzie dobrze...

[INNE] stres

: sob sie 19, 2006 10:08 am
autor: czepard
Właśnie wróciłem, wetka się przejęła, po dłuższych oględzinach i osłuchaniu stwierdziła, że wygląda na całą, aczkolwiek silnie przestraszoną. Nie była jednak w stanie na 100 % stwierdzić co jej dolega. Dostała więc zastrzyk przeciwbólowy i przeciwzapalny, jeśli coś ją boli. Mam obserwować. Tosia zniosła to dzielnie, po powrocie energicznie się umyła i ucina komarka, od odsypia stres. Je, choć na pewno mniej, pije załatwia swoje potrzeby poza domkiem, więc prawdopodobnie jest świadoma co robi, porusza się normalnie. Myślę, że wteka naprawdę nie mogła nic więcej zrobić.. Pozostaje czekać :|

[INNE] stres

: sob sie 19, 2006 10:26 am
autor: rosie
Z moich doświadczenia mogę podpowiedzieć tylko tyle - stres może się bardzo źle odpić na zwirzaku. Dbaj o temperaturę jego ciała, bo prawdopodobnie się mocno obniżyła. Także dbaj żeby szczurkowi było ciepło. Zrób mu posłanie np z masy szmatek, tak żeby mógł się w nich zakopać, możesz też do klatki koło gniazdka włożyć butelkę napełnioną ciepłą wodą, tak żeby mógł się do niej przytulić.

[INNE] stres

: sob sie 19, 2006 12:02 pm
autor: ESTI
Jesli to stres, stan szczura powinien ulec poprawie w ciagu 48 godzin. Jesli nie bedzie chcial jesc, bedzie osowialy i apatyczny proponuje kolejna wizyte u weta, gdyz takie zachowanie moze byc wynikiem urazu lub choroby. Wnioskuje z Twojej wypowiedzi, ze skoro szczur sie umyl, cokolwiek zjadl i sie zalatwil, to nastepuje poprawa.
Zycze szybkiego dojscia do normalnosci i moze na razie oszczedz szczurkowi spacerow, gdyz jak widac nie bardzo to lubi.

[INNE] stres

: sob sie 19, 2006 4:56 pm
autor: czepard
Oj problem w tym, że uwielbia spacery... Na razie obserwuję, poprawa zawsze może być tylko wynikiem działania leku.. poczekamy.. Nie jest już taka apatyczna, ale mogłaby jeść i pić więcej. Nawet jeśli się faktycznie poprawi, spacerków na razie robić nie będzie ;)

[INNE] stres

: ndz sie 20, 2006 4:33 pm
autor: ESTI
Jesli kiepsko je i pije proponuje dawac duzo smakolykow (jogurt, serki, gerberki itp), aby szczuras sie nie odwodnil.

[INNE] stres

: pn sie 21, 2006 9:16 am
autor: czepard
oj, coś chyba znowu trzeba będzie do wetki. Mała się bawi, ale mało je, a pić jeszcze mniej jej sie chce. Ma odruch porywania smakołyków, ale coś za długo dochodzi do siebie.. Już jest troszkę szczuplejsza niż była. Jeśli dziś nic się nie zmieni, jutro do lekarza.

[INNE] stres

: pn sie 21, 2006 11:16 am
autor: limba
Zakupcie w aptece Nutri Drink i dawajcie szczurce do pochleptania. Najlepjej smakuje czekoladowy i vaniliowy.

[INNE] stres

: wt sie 22, 2006 8:36 am
autor: czepard
Oczywiście, dzisiaj kupię. Mała jest zagadką, wieczorami bryka, dokazuje, rano śpi i nie ma na nic ochoty, chodź zawsze lubiła brykać do południa. Najgorzej, że tak ograniczyła jedzenie i picie, spróbujemy jej podać ten specyfik. Najgorsza jest świadomość, że lekarz stwierdzi to co my, czyli -nic, nie ma ewidentnych objawów... Na razie więc pozostaje trzymać rękę na pulsie i w razie jakiejkolwiek zmiany gnac do lekarza. Bezradność jest paskudna

[INNE] stres

: wt sie 22, 2006 10:36 am
autor: Gomes
Nie wiem gdzie to napsiac wiec pisze tutaj: moj szczurej zachowuje sie czasami jakby go bolal moj dotyk i nie wiem czy to jest jakas choroba czy on poprostu boi sie dotyku????:( pomozcie

[INNE] stres

: wt sie 22, 2006 10:51 am
autor: czepard
A długo masz szczurka? Może po prostu jest jeszcze nieoswojony? Nasza była totalną dzikuską i jeszcze teraz ma momenty kiedy nie chce być miźgana i trzeba to uszanować. Może być oczywiście i tak, że faktycznie coś go boli, ale to musiałby ocenić vet. Ważne jest to jaki mamy kontakt z naszym pupilkiem, trzeba dużo cierpliwości i spokoju.
Nasza Tośka to jedna wielka zagadka-przed chwilą pożarła ryż z tuńczykiem i popiła wodą- a wcześniej nic nie chciała tknąć...

[INNE] stres

: wt sie 22, 2006 10:09 pm
autor: Gomes
Mam już go koło 2 tygodnie i już powoli się oswajał a teraz....:( nie wiem dlaczego:( A dziś w dotatku zobaczyłem, że jak go chcę wziąść na rękę to zaczyna się trzęść:( I to tak mocno i staje w miejscu:(a już po tym to zaczyna biegać jak głupi!!:( pomożcie mi bo się boję o niego;(

[INNE] stres

: śr sie 23, 2006 12:05 am
autor: krwiopij
Moim zdaniem szczurka po prostu przeżyła poważny stres. Osobiście nie jestem wielką zwolenniczką spacerów ze szczurem - między innymi dlatego, że zwierzak może usłyszeć lub wyczuć coś, czego my nawet nie zauważymy, a co jego bardzo przerazi. Twoja mała zaczęła się dziwnie zachowywać nagle i nie ma żadnych objawów choroby. Wnioskuję, że musiała wywęszyć gdzieś kota albo usłyszeć coś w utradźwiękach, to bardzo ją zestresowało i stąd wyniaka jej dziwne zachownie. Wizyta u weta mogła jeszcze spowolnić proces dochodzenia do siebie. Ja nakryłabym klatkę kocem, dała szczurci smakołyków do woli i zostawiła ją w cieple i spokoju. Niech posiedzi trochę w ciszy i powoli znów nabierze zaufania do otoczenia.