Strona 1 z 1
p?ochliwy ogon!
: śr sie 30, 2006 12:07 pm
autor: Lady Makbet
Mam mały problem z oswajaniem.
Malutka jest bardzo płochliwa i wystraszona. Nie wychodzi z klatki, nawet po klatce nie chętnie chodzi. Kiedy chcę ją wyjąć popiskuje cicho i próbuje sie schować. Ale kiedy jest juz w mojej kieszeni jest spokojna, myje sie, czasem zasypia. Ale tylko w kieszeni bo na rękach ucieka i wyrywa się.
W klatce ma wstawiony domek, zastanawiałam się czy to może przez niego. 'Domkowo' może też traktować kieszenie.
Otwieram klatkę, siedzę przy niej i spokojnie do niej mówię - nie skutkuje.
Smakołyki - na krótko, wyjdzie i sie schowa.
Nie wiem jak mam z nią postepowac, czy na siłe próbować oswoić ze sobą, czy dać spokój?
Co mam robić? :sciana2:
płochliwy ogon!
: śr sie 30, 2006 4:21 pm
autor: *ONA*
A od ilu dni jest ona z Tobą?
płochliwy ogon!
: śr sie 30, 2006 4:44 pm
autor: Lady Makbet
około tygodnia. zwykle ogony które miałam zachowywały się ciekawsko, rozglądały się a ona? nic. :drap:
Ogólnie to mam wrażenie, że jest przesiębiona -___- dostałam adres do dobrego lekarza wet. dla gryzoni, jutro idziemy. Moze poprostu źle sie czuje... zobaczymy.
płochliwy ogon!
: śr sie 30, 2006 5:07 pm
autor: nefretete
ja kiedyś takze miałam strasznie płochliwego ogona (Bobi). wszystkiego sie bal, piszczał jak go sie brało na ręcę i uciekał w ciasne dziury. byla to wina poprzedniego właściciela :sad3: . jedynym wyjściem jest dużo cierpliwości, a i powinnaś wyjąć domek z klatki, bo wypłoszony szczur traktuje go jako bezpieczniejszy od twoich rąk. musisz szczurcię przekonać, iż u ciebie na rękach jest najbezpieczniej

. moze zamiast domku-hamaczek.
życzę powodzenia w dalszym oswajaniu :hihi:
płochliwy ogon!
: śr sie 30, 2006 5:12 pm
autor: *ONA*
Jaszczerze mówiac.. już nie pamietam jak oswajałam swojego szczurka.. Poprostu tak jakoś wyszło... ale wiem jedno, że z początku trzymałam czesto łapkę w klatce przy nim żeby wiedział... ze nie jest niebezpieczna i oswoił się z zapachem..
płochliwy ogon!
: śr sie 30, 2006 6:56 pm
autor: Lady Makbet
nefretete, wydaje mi się, że w tym przypadku to równiez wina poprzedniego właściciela. Ale mam też wrażenie, że mała jest chora. Leży tylko, nie wychodzi, nie je i nie pije ostatnio i ciągle kicha, i cicho popiskuje...
Jutro około 11 mam weterynarza...
płochliwy ogon!
: czw sie 31, 2006 7:48 am
autor: nefretete
możliwe, że jest chora. :roll:
miejmy nadzieję, że jej nic nie jest

płochliwy ogon!
: czw sie 31, 2006 2:00 pm
autor: Miyako
Napewno nie możesz się poddawać. To będzie trudne, ale możliwe. Jeśli nie chce przyjść po dobroci, to spróbuj na siłę i spędzaj z nią tyle czasu, ile tylko się da. Czasem trzeba dość dosadnie uświadomić ogonka, że u nas nic mu nie grozi.
Powodzenia!
płochliwy ogon!
: ndz wrz 03, 2006 8:37 pm
autor: Chesti
Mój Bakuś też był strasznie płochliwym szczurkiem. Bał się praktycznie wszystkiego, wystarczył najmniejszy szelest by go śmiertelnie przestraszyć. Ale ja nie dawałam za wygraną... razem z moim chłopakiem spędzaliśmy z maleństwem mnóstwo czasu (opierał się, uciekał, ale w końcu przywykł do tego, że co chwilę był na naszych rękach albo np. pod bluzą czy w kapturze... ew moim biustonoszu :khihi: ). W klatce początkowo miał skrytki w które się chował, ale zaraz je usunęłam i tobie też radzę usunąć domek. Niestety, czasem szczurka trzeba na siłę przyzwyczajać do siebie i nie poddawać się kiedy wydaje się, że maluch nigdy się nie oswoi. Gdyby wtedy ktoś mi powiedział, że mój Bakuś wyrośnie na tak towarzyskiego i ufnego szczura jakim jest teraz to nigdy bym nie uwierzyła. Wam napewno też się uda

Powodzenia!