szczury.org

jest taka możliwość, jak opcja SZUKAJ.

a także SPIS TREŚCI i TEMATY PRZYKLEJONE jak również ogólny rzut okiem do dzału Stadko.

polecam się z tym wszystkim dobrze zaznajomić.

[quote="Ktoś"]Zastanawiam się czy musze dokupic od razu drugą klatkę, czy możliwe jest, że polubią się od razu? :drap: [/quote]
Jest taka możliwość, ale nie powinno się na nią liczyć. Lepiej się zabezpieczyć. Jeśli planujesz sprowadzenie do domu młodego szczurka, nie musisz od razu kupować nowej klatki, ale musisz zapewnić mu schronienie przynajmniej na kilka dni (duży koszyk na przykład - oczywiście musiałby większość doby spędzać na zewnątrz). Zazwyczaj łączenie młodego szczurka ze starszym przebiega dość szybko i bezproblemowo, więc możliwe, że koszyk wystarczy. Niestety nie ma gwarancji, że wszystko pójdzie gładko i trzeba brać pod uwagę, że mały będzie musiał dłuższy czas pomieszkać oddzielnie - wtedy klatka dla niego jest konieczna.

[quote="krwiopijka"]trzeba brać pod uwagę, że mały będzie musiał dłuższy czas pomieszkać oddzielnie - wtedy klatka dla niego jest konieczna.[/quote]
czyli jak łacze to najpierw ja ( nową )do siebie przyzwyczaic a potem łączyć i ile trwa łaczenie dzień dwa tydzień ??
P.S łącze mala ze starsza mała ma miesiąc a duża rok

To zależy od szczurów i tego czy przerowadzisz to umiejętnie czy też nie. Żeby wszystko przebiegło pomyślnie polecam lekturę forum(przeszukać spisy treści).

a mam pytanko jeszcze jedno czy jeżeli szczurek jest obojętny na drugiego ale tylko na ręcach to sprubować spotkać je na łóżku??? boje się że duża zrobi coś malej bo jest naprawde mała :-(

ania234, bo az nie wiem czy dobrze zrozumialam: zapoznawalas szczury u siebie na rekach?

nie u siebie nie ale na rękach mojej mamy i taty bo Dżeki ich nie lubi i nie zna

[quote="Ktoś"]
Mam szczura już ponad pół roku, chciałabym dokupić drugiego. Zastanawiam się czy musze dokupic od razu drugą klatkę, czy możliwe jest, że polubią się od razu? :drap:
Czy jest możliwość, że w ogóle się nie zaakceptują? To jest mój pierwszy szczur, dltego nie wiem jak mam postępować... Jeśli taki temat już był, przepraszam, ale jestem nowa
[/quote]

czesc!!mam szczurzyce ktora ma 3,5miesiaca, chciałam dokupic druga samiczke( 6 tygodniowa) tak dla towarzystwa,nie wiecie polubia sie czy raczej potrzebuje ona przyjaciela odmiennej płi?? odpowiedzcie plissss

w zadnycm razie nie kupuj samca! chyba ze wykastrowanego. szczurka twoja jest jeszcze mloda, powinna bez problemu polubic nowa kolezanke. przeczytaj przyklejony temat o laczeniu szczurkow, a dowiesz sie jak zrobic to bez wiekszych problemow.

Podłącze się pod ten temat bo mam podobny problem Do mojego 1,5 rocznego szczurka Tofika dokupiłam wczoraj malutkiego 3 miesięcznego szczurcia. Przez pierwsza noc były w oddzielnych klatkach. Straszy szczurek w nowo kupionej klatce a młody szczurek w starej klatce Tofika- oczywiście wyszorowanej i przemeblowanej. Dzisiaj rano pierwszy raz się spotkaly. Na początku maluch był zardzo zaciekawiony starszym a ten go totalnie ignorował. Po ok 10 minutach zaczeły się przepychanki,podgryzania i piski. Mineły 4 godziny. Szczurki śpią sobie w 1 klatce ale na oddzielnych pięterkach, nadal co jakis czas są małe bójki. Zdaje mi się ze starszy szczurek jest zazdrosny o swoją klatke. Nie chcial aby maluch tam wchodził. Nie wiem teraz co zrobić. Czy zostawic szczurki w tej klatce co są (klatka Tofika), czy kupić całkiem nową klatke aby obydwa były w miejscu którego wcześniej nie widziały? Niestety nie moge przenieśc ich obu do nowej klatki którą mam bo sa za duże odstępy między szczebelkami i maluch mógłby wyjśc. Czy w ogóle zrobić tak jak było na początku- Tofik w nowej klatce a maluszek w starej? Prosze o rady.

Napisałam to strasznie zawiło ale mam nadzieje ze zrozumiecie o co mi chodzi

Tofik z małym szczurkiem właśnie pozarły się do krwi Maluch za wszelką cene chce dominować chociaż jest o 4 razy mniejszy od Starszego. Od rana były razem w jednej klatce. Co mam zrobić? To dopiero ich pierwszy dzień. Mam rozdzielić szurki? Jeśli tak to na ile? i czy moge puszczać 2 ogonki razem? czy w ogóle zostawic je w 1 klatce??? Co mam robic... Pomocy!

rozdziel szczurki. jesli pogryzly sie do krwi, to stanowczo je rozdziel.
u mnie tez tak bylo.ale caly czas puszczam ogonki razem po przedpokoju, zeby sobie biegaly. i nic sie nie dzieje.

poznawaj je ze soba caly czas, przy okazji czekajac, az mniejszy szczurek urosnie- wtedy bez problemu zdominuje duzego, i nie bedzie juz bijatyk. wydaje mi sie ze to jedyny sposob. nie zostawiaj ich samych, bo maluchowi moze sie stac powazna krzywda.
ja ze swoimi siedze po kilka godzin w przedpokoju, patrze na nie caly czas, kiedy do siebie podchodza. kiedy biegaja daleko od siebie czytam sobie ksiazke itp
powodzenia.

Jestem również za rozdzieleniem szczurasów. Jeśli na neutralnym terenie nie będzie dochodziło do krwawych bójek to możesz ich razem wypuszczać, z czasem może się dogadają. Pamiętaj jednak, aby każdy z nich miał możliwośc ucieczki i ukrycia się tak by drugi nie mógł go tam dosięgnąć. Kontakty źle nastawionych do siebie samców mogą się bardzo źle skończyć i to nie tylko z powodu ran. Jeśłi szczuras nie ma gdzie uciec, to sytuacja stresowa może doprowadzic nawet od zawału. Najlepiej gdybyś wypuszczała ich razem gdy masz duzo czasu, cały ten czas obserwowała ich a w przypadku awantur po prostu interweniowała. Jeśłi jednak się nie dogadają to lepiej aby kazdy z nich żył osobno (również był osobno wypuszczany).
Przeciwna jednak jestem oczekiwaniu aż mniejszy podrośnie i zdominuje większego. Tofik nie jest co prawda jeszcze starym szczurem, ale swój wiek już ma a z tego powinien mieć swoje prawa. Jeśli przez dłuższy czas był sam, to jego zycie teraz całkowicie się zmieniło, dlaczego ma ponosic jeszcze jakieś dodatkowe koszty i podporządkowywać się nowo przybyłemu. Co innego, gdy szczur jest nauczony życia w shierarchizowanym stadzie, wtedy łatwiej mu dostosowac sie do wymogów sytuacji.
A swoją drogą. U mnie młodziaki mogą awanturowac się bez przeszkód, byleby bezkrwawo. Jak sobie ustawią życie to ich sprawa, nie pozwalam jednak na jakieś znęcanie sięjednego nad drugim. Co innego starsze ogoniaste. Te maja prawo do spokojnego życia. A dzięki temu mam dużo futerek do mizania

Szczurki rozdzielone, mieszkają sobie w oddzielnych klatkach... Ale gdy wczoraj je wypuściłam maluch uciekł do swojej klateczki (o która zdaje mi sie Tofik jest strasznie zazdrosny) i jak zobaczył ze Nowy szczurek tam wszedł, poleciał ze nim i zrobiła się strazna bitwa. Tofik ma ranke na grzbiecie a Maluszek rozciętą krwawiącą łapke (krwawila wczoraj dzisiaj juz prawie nie ma śladu- naszczęście) Czy nadal próbować puszczać ogonki razem? Tylko zamykać klatki,żeby nie było powodu do bójki? To dopiero 2 dni kiedy miały możliwośc się spotkac, więc mam nadzieje ze wszystko skończy się dobrze i będą zakoffanymi szczurkami