[NERKI] woda w organach
: ndz gru 07, 2003 9:16 pm
Witam.
Może zacznę post od tego że pilnie potrzebuję namiar na dobrego weta w Trójmieście bo nie mam ochoty czekać i gapić się na dolegliwości mojego szczura.
A teraz o tym co jej jest.
Tydzień temu zauważyłem że ma strasznie nadęte boki.
Wydawało mi się że po prostu spasła się (zawsze była szczupła) od chrupek dla gryzoni, za którymi aż się trzęsie i nic innego prawie nie jada oraz ostatnio brak ruchu bo mało ją wypuszczałem. Odstawiłem z jej menu chrupki. Dni mijają a brzuch nadęty jak piłka. A do tego kiedy zacząłem ją obmacywać wyczułem że ma strasznie kościste plecy. Brzuch ogólnie jest miękki. Żadnych twardych guzów czy coś podobnego nie wyczułem. Ale coś cieniutko z robieniem kupki. Po zjedzieniu jabłka dostała rozwolnienia i na tym się skończyło. Dalej cienizna ze srankiem. Sierść ma jakąś taką żadką, wiecznie śpi a do tego coś ma chyba ze słuchem bo gdy ją wołam żeby wsadzić rękę do klatki, to nie przybiega do drzwiczek tylko kręci się w kółko jak by traciła orientacje. Nie jest dobrze i to mnie wkurza. Może ktoś wie co to może być? Będę z nią szedłdo weta ale czy koles się zna, tego naprawdę nie wiem. Dodam jeszcze że mój szczur ma półtora roku.
Prosiłbym o wypowiedzi doświadczonych hodowców żeby młodzi nie znający się nie zfilmowali mnie jakimiś z rękawa wyciągniętymi teoriami.
Dzięki.
Pozdrawiam.
Luge & Plama
terminal_luge@go2.pl
GG: 1639763
Może zacznę post od tego że pilnie potrzebuję namiar na dobrego weta w Trójmieście bo nie mam ochoty czekać i gapić się na dolegliwości mojego szczura.
A teraz o tym co jej jest.
Tydzień temu zauważyłem że ma strasznie nadęte boki.
Wydawało mi się że po prostu spasła się (zawsze była szczupła) od chrupek dla gryzoni, za którymi aż się trzęsie i nic innego prawie nie jada oraz ostatnio brak ruchu bo mało ją wypuszczałem. Odstawiłem z jej menu chrupki. Dni mijają a brzuch nadęty jak piłka. A do tego kiedy zacząłem ją obmacywać wyczułem że ma strasznie kościste plecy. Brzuch ogólnie jest miękki. Żadnych twardych guzów czy coś podobnego nie wyczułem. Ale coś cieniutko z robieniem kupki. Po zjedzieniu jabłka dostała rozwolnienia i na tym się skończyło. Dalej cienizna ze srankiem. Sierść ma jakąś taką żadką, wiecznie śpi a do tego coś ma chyba ze słuchem bo gdy ją wołam żeby wsadzić rękę do klatki, to nie przybiega do drzwiczek tylko kręci się w kółko jak by traciła orientacje. Nie jest dobrze i to mnie wkurza. Może ktoś wie co to może być? Będę z nią szedłdo weta ale czy koles się zna, tego naprawdę nie wiem. Dodam jeszcze że mój szczur ma półtora roku.
Prosiłbym o wypowiedzi doświadczonych hodowców żeby młodzi nie znający się nie zfilmowali mnie jakimiś z rękawa wyciągniętymi teoriami.
Dzięki.
Pozdrawiam.
Luge & Plama
terminal_luge@go2.pl
GG: 1639763