Strona 1 z 1
[PYSZCZEK] opuchlizna
: śr gru 17, 2003 3:42 pm
autor: Angua
Witam,
Mam problem z moją szczurką - od 2 dni ma z jednej strony spuchnięty pyszczek, wygląda jak chomik który napchał sobie czegoś pod policzek. Myślałam zresztą ze cos sobie tam zapchała, ale spróbowaliśmy otworzyć jej mordkę (łatwo nie było) i wyglada na to ze nic tam nie ma. Czy to moze być np. drzazga wbita w dziąsło? Od zewnątrz nie wygląda to na bolesne, nie przeszkadza małej w jedzeniu, ale wyglada nieciekawie. Od dwóch dni co prawda sie nie pogarsza, ale i nie znika. Czy ktoś spotkał sie z czyms podobnym? czy trzeba juz isć do weta czy można poczekać kilka dni? Dodam, ze mieszkam w małej miejscowości, nasz wet rzadko ma do czynienia z czymś mniejszym od konia czy krowy, a szef chyba nie uzna choroby szczurka za usprawiedliwienie :] ale jak trzeba bedzie to cos wykombinuję
Jako ze to mój pierwszy post (sorki ze przydługi) pozdrawiam serdecznie wszystkie szczurki i szczurolubów
Angua&Miłka&Mała
[PYSZCZEK] opuchlizna
: śr gru 17, 2003 3:54 pm
autor: Ania
Powinnaś przejć się do lekarza, to może być guz a im szybciej - tym lepiej. Dzrazga... to raczej mało prawdopodobne bo szczurka wyraźnie podupadłaby na zdrowiu - nie mogłaby jeść a przy próbie otorzenia pyszczka piszczałaby z bólu...
[PYSZCZEK] opuchlizna
: czw gru 18, 2003 10:00 pm
autor: Angua
Dzięki, Aniu, ale czy guz moze pojawic sie tak szybko, prawie z dnia na dzień? Wiem ze szczurki sa na to podatne ale mała ma dopiero 3 miesiące. Myslałam ze moze jakiś stan zapalny, zwłaszcza że paskuda kilka razy rozgrzebywała mi ziemię w doniczkach, ciągle ja przeganiam

dobrze że je i bryka normalnie, mam nadzieję ze wet cos poradzi.
Pozdrawiam,
[PYSZCZEK] opuchlizna
: ndz gru 21, 2003 2:36 pm
autor: Ania
Rak ma to do siebie, że atakuje niezależnie od wieku. Najczęściej na starość ale wcale nie jest to pewne, szczuras mojej koleżanki odszedł chorując właśnie na raka, miał niecałe 2 miesiące a guz jak się pokazał tak kilkakrotnie powiększył swoją objętość w zaledwie kilka dni... (guz był na pyszczku, tuż nad okiem). To oczywiście nie musi być guz, ale lepiej zbadać niż później pluć sobie w brodę, że się nic nie zrobiło (przynajmniej ja wychodzę z takiego założenia).
[PYSZCZEK] opuchlizna
: ndz lip 30, 2006 9:18 pm
autor: Azi
Odnawiam - Yava ma spuchnięty pyszczek, tak przy wąsikach. Napuchło jej jak chomikowi, tak jak we wczesniejszych postach. Biegały sobie spokojnie. Yava podbiegła do mnie kolejny raz i nagle zobaczyłam, że jej pyszczek jest spuchnięty. Obustronnie, z prawej może trochę silniej, w miejscu wąsików. Stało sie to dosłownie nagle. Sądzę, że albo o coś uderzyła, albo coś zjadła i dostała alergii. Podałam jej wapno. Czy ktoś miał podobny przypadek? Bo guz to na pewno nie jest.
I to jeszcze dzisiaj, jak jutro mam pierwszy dzien w pracy i bede z nia mogla isc do weta dopiero po poludniu :/
Szczurka normalnie je i pije, dotyk spuchniętych miejsc nie sprawia jej bólu.
[PYSZCZEK] opuchlizna
: pn lip 31, 2006 11:42 am
autor: Arbor Vitae
Wyglada z duzym prawdopodobienstwem (z opisu i okolicznosci zdarzenia) na stluczenie, zadrapanie wargi lub konflikt z druga panna. Podawaj rumianek do picia i przemywaj jej tym buzke. Mysle ze wystarczy. Jesli po 3 - 4 dniach nie nastapi poprawa (bez wczesniejszego pogorszenia oczywiscie) to nalezy zasiegnac porady specjalisty.
[PYSZCZEK] opuchlizna
: pn lip 31, 2006 3:12 pm
autor: Azi
Dzisiaj wróciłam z pracy i już jest ok. Mala ma pyszczek normalny. Będę ją oczywiście obserwować. Ulżyło mi.
[PYSZCZEK] opuchlizna
: sob wrz 30, 2006 8:53 am
autor: Sileas
Zauważyłam u Wolke dzisiaj lekko spuchnięty pyszczek. Tylko - że zupełnie inaczej niż w poprzednich przypadkach. Dokładnie równo między oczami czuć spadek między pyszczkiem, a dalszym futerkiem. Wygląda jakby miała taką kreskę, wyczuwalnie widac różnicę między pyszczkiem a resztą powyżej połowy oczu. Nie wiem czy to normalne, ale wcześniej tego nie miała na pewno.. nie zachowuje się inaczej, czy powinnam iść do weterynarza..?
[PYSZCZEK] opuchlizna
: sob wrz 30, 2006 10:49 am
autor: ESTI
Ciezko stwierdzic co to jest. Moze jest to zwiazane z zebami, moze powiekszone gruczoly, moze zapchane naczynia - nie wiem. Jedna rada, jesli nie jestes pewna co sie dzieje idz do weta.
[PYSZCZEK] opuchlizna
: sob wrz 30, 2006 11:03 am
autor: Piter
a nie wkładają gdzieś swoich mordek?
[PYSZCZEK] opuchlizna
: sob wrz 30, 2006 11:06 am
autor: Sileas
Mogło to mieć coś wspólnego z tym, że włożyła pyszczek do szmatek, którymi kilka godzin wcześniej czyściłam łazienkę... Detergenty chemiczne, więc mogła sobie coś podrażnić wąchając... Poobserwuje ją jeszcze dziś, jezeli opuchlizna się nasili udam się do weta..
[PYSZCZEK] opuchlizna
: sob wrz 30, 2006 11:11 am
autor: Piter
uważaj, niefrasobliwość szkodzi