[LUBLIN] polecani i niepolecani (temat zbiorczy)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]
Zgadzam się, że nagłe kwestie niestety niekiedy zmuszają do korzystania z usług tej kliniki - i to jest jej największy plus. Również gdybym miała operować, pewnie zrobiłabym to na Stefczyka - ale diagnostą moim zdaniem dr Jurczuk jest średnim.
Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]
Maga a powiedz cos jeszcze o Azorku , bo ja teraz wiem tylko tyle ze jak cos mi trzeba to i tak Azorek odpada , bo wiecznie nacinam sie na ich dziwna sekretarke. Kiedy oni sa czynni , kto tam pracuje , czy maja rtg ( jesli tak to kiedy) , w jakim czasie przyjmuje dr Nowakiewicz , i czy ktos oprocz niej jest w miare kompetentny. Czy mają tlen - w zasadzie przy duzej dusznosci czy to sercowej czy spowodowanej chorobami pluc to tak naprawde jedyna opcja.
Ja w sumie uwazam ze dr Nowakiewicz jest mila , inna rzecz , ze z racji na to ze powiedzialam jej o objawach a ona sie ze mna umowila dopiero za dwa dni jakos tak podswiadomie obwiniam ja za tamto pogorszenie i w sumie smierc szczurka.
Ja w sumie uwazam ze dr Nowakiewicz jest mila , inna rzecz , ze z racji na to ze powiedzialam jej o objawach a ona sie ze mna umowila dopiero za dwa dni jakos tak podswiadomie obwiniam ja za tamto pogorszenie i w sumie smierc szczurka.
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]
W tej chwili lecznica jest czynna 15-20.30. Dr Nowakiewicz w teorii powinna być czwartek, piątek - ale ostatnio sporo urlopowała. Najlepiej dzwonić (o ile sprawa nie jest pilna). Ja miałam również całkiem dobre doświadczenia z dr Kropiwnicką, która tam przyjmowała, ale niestety przeprowadziła się i już nie pracuje w Azorku. Poza dr Nowakiewicz przyjmuje dr Zięba, który jak sama wiesz jest specyficzny (ale byłam u niego na "zdiagnozowaniu" wszy i było OK) i taka młoda pani praktykantka, która jest bardzo miłą osobą, ale niestety na szczurkach zna się kiepsko.
Co do rtg i tlenu, to naprawdę nie wiem - zadzwoń w czasie godzin przyjęcia i się dopytaj, bo naprawdę nic na ten temat nie wiem.
Co do rtg i tlenu, to naprawdę nie wiem - zadzwoń w czasie godzin przyjęcia i się dopytaj, bo naprawdę nic na ten temat nie wiem.
Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]
dzieki maga
Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]
to ja dorzuce co wiem o Azorku, bo jestem na biezaco...
Dr Nowakiewicz przyjmuje teraz w poniedzialki i czwartki.
RTG nie maja, jesli chodzi o tlen to nie wiem.
Dr Nowakiewicz przyjmuje teraz w poniedzialki i czwartki.
RTG nie maja, jesli chodzi o tlen to nie wiem.
Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]
A ja właśnie dostałam polecony adres z uczelni:
Specjalistyczna Przychodnia dla Zwierząt POLIWET
ul Tumidajskiego 2
tel. (81) 748 27 71
lek. wet. Katarzyna Zielińska-Milanowska
Podobno lekarz bardzo dobra, specjalistka od szczurków, sama ma gryzonie w domu i chyba jedną papugę.
Specjalistyczna Przychodnia dla Zwierząt POLIWET
ul Tumidajskiego 2
tel. (81) 748 27 71
lek. wet. Katarzyna Zielińska-Milanowska
Podobno lekarz bardzo dobra, specjalistka od szczurków, sama ma gryzonie w domu i chyba jedną papugę.
Za TM: Szura, Misha, César, Czort, Lukierek
Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]
Był ktoś na tego Tumidajskiego, ma konkretne doświadczenia, czy to tylko "obiegowa" opinia z uczelni?
A co do papugi... Zdecydowana większość papug to gatunki stadne, a pani doktor ma jedną... Ciekawe, czy ma gatunek lubiący żyć w pojedynkę czy pani doktor tak zna się na papugach...
Nie oceniam jej, oczywiście, bo nie znam jej kompetencji, ale jakoś tak mi się nasunęło
Ja na samym początku mojej przygody ze szczurami chodziłam do Azorka, teraz od kilku lat korzystam z usług kliniki na Stefczyka, głównie dr J. Niestety, uważam, że w Lublinie nie ma naprawdę dobrej lecznicy od gryzoni, ale, jak to się mówi, na bezrybiu i rak ryba
A co do papugi... Zdecydowana większość papug to gatunki stadne, a pani doktor ma jedną... Ciekawe, czy ma gatunek lubiący żyć w pojedynkę czy pani doktor tak zna się na papugach...
Nie oceniam jej, oczywiście, bo nie znam jej kompetencji, ale jakoś tak mi się nasunęło
Ja na samym początku mojej przygody ze szczurami chodziłam do Azorka, teraz od kilku lat korzystam z usług kliniki na Stefczyka, głównie dr J. Niestety, uważam, że w Lublinie nie ma naprawdę dobrej lecznicy od gryzoni, ale, jak to się mówi, na bezrybiu i rak ryba
TM:GuciaFelaMelaJagaVaniBubaBlusiaBonitaKivaTolaTanitaKolaEstelkaKlarysaElwirkaEdgarRolfikJadziaEnyaKlemensJulaGeminia PelaGotikaFelisiaKarinaIrenkaInkaPolaPetraZiarkoSeloniaZuba;
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]
Nie, to nie jest obiegowa opinia tylko prywatna - sprawdzona przez niejednego znajomego.
Obiegowa opinia to wiadomo - LCMZ, bez względu czy się ktoś z nią zgadza, czy nie.
A papuga podobno nie jedna, tylko dwie, ale nie chciało mi się dokładnie wymieniać co ona tam w swoim przybytku posiada. Ale znowu słyszę ciągle wszechobecną tu nutkę wątpienia praktycznie w każdą dobrą opinię o kimś lub o czymś..
Obiegowa opinia to wiadomo - LCMZ, bez względu czy się ktoś z nią zgadza, czy nie.
A papuga podobno nie jedna, tylko dwie, ale nie chciało mi się dokładnie wymieniać co ona tam w swoim przybytku posiada. Ale znowu słyszę ciągle wszechobecną tu nutkę wątpienia praktycznie w każdą dobrą opinię o kimś lub o czymś..
Za TM: Szura, Misha, César, Czort, Lukierek
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]
Moim zdaniem warto spróbować, i potem ewentualnie podjąć decyzję.
Dzięki Eden za namiary .
Dzięki Eden za namiary .
Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]
To nie jest nutka wątpienia tylko rzeczowe pytanie - na forach czesto powtarza się obiegowe opinie, tak naprawdę nie sprawdzone w realu, dlatego je zadałam. I cieszę się, że ktoś ma doświadczenie w leczeniu gryzoni w kolejnej lubelskiej lecznicy - zawsze to daje większe możliwości manewru.
A co do papug - jestem na ten temat wyczulona, bo sama do niedawna miałam papugi i wiem małe co nieco na temat ich potrzeb społecznych. I nie chciałabym, by ktoś po przeczytaniu, że "dobra pani doktor miała jedną papugę" nie pomyślał "to chyba tak powinno być" - bo potem powstałaby na forum obiegowa opinia o niestadności tych ptaków
A co do papug - jestem na ten temat wyczulona, bo sama do niedawna miałam papugi i wiem małe co nieco na temat ich potrzeb społecznych. I nie chciałabym, by ktoś po przeczytaniu, że "dobra pani doktor miała jedną papugę" nie pomyślał "to chyba tak powinno być" - bo potem powstałaby na forum obiegowa opinia o niestadności tych ptaków
TM:GuciaFelaMelaJagaVaniBubaBlusiaBonitaKivaTolaTanitaKolaEstelkaKlarysaElwirkaEdgarRolfikJadziaEnyaKlemensJulaGeminia PelaGotikaFelisiaKarinaIrenkaInkaPolaPetraZiarkoSeloniaZuba;
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]
Oki, już rozumiem:) Ale naprawdę lecznica i p. Dr zostały polecone mi prywatnie na podstawie własnego oraz własnych znajomych doświadczenia.
Oczywiście nie życzę Nam (wszystkim ogoniastym z Lublina na tym forum i nie tylko) wypróbowywania któregokolwiek z Weterynarzy..
Proszę Magamaga
Oczywiście nie życzę Nam (wszystkim ogoniastym z Lublina na tym forum i nie tylko) wypróbowywania któregokolwiek z Weterynarzy..
Proszę Magamaga
Za TM: Szura, Misha, César, Czort, Lukierek
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]
Byłam w Poliwecie. Zgodnie z informacją tel. miała przyjmować polecana pani dr (plakietki żadnej nie uświadczyłam, a pytać było mi się głupio - w każdym razie pani dr ma krótkie włosy i duż kolczyków, oraz wali wszystkim na "ty"). Taka z niej specjalistka od szczurów jak z koziej rzyci wór na pszenną mąkę - niewątpliwie jest kontaktową osobą, która chce pomóc zwierzakowi. Jednakże fakt że wg niej szczur 2-letni to nie staruszek, szczurom nie robi się RTG, dawkowanie leków określa się "dawać okruszek" raczej dyskwalifikuje ją w moich oczach jako specjalistę od gryzoni.
Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]
maga masz moc wydziel to z tgo tematu zaloz kolejny - sorry ze tak dyktuje ale ak ktos czyta to moze pomyslec ze recenzja do Stefczyka( a i moj ten post wywal - w sumie zbedny jak bedzie nowy temat z opiniami o poliwecie )
Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]
Czyli do d***. Tak tu wierzyć ludziom.. Ech.. ;/
Za TM: Szura, Misha, César, Czort, Lukierek
Re: [LUBLIN] polecani i niepolecani (temat zbiorczy)
Ja zdecydowanie najbardziej lubię dr Nowakiewicz. Ma ogromną wiedzę, wspaniałe podejście do zwierzaków (i ludzi), zawsze myśli, a nie działa schematycznie i naprawdę zależy jej na małym pacjencie. Nie znam lepszego weterynarza od szczurów. Jedyny problem jest taki, że pani doktor przyjmuje teraz w Azorku (chyba) tylko raz w tygodniu - w poniedziałki od 15:00 do 20:30. Jeśli jednak jakiś szczurek był u niej leczony, spokojnie można przyjść do drugiej pani doktor (młoda dziewczyna, nie znam nazwiska), a ona telefonicznie konsultuje się z dr Nowakiewicz - to zawsze coś. Osobiście jej męża, dra Ziębę, uważam za godnego polecenia chirurga - mam z nim całkiem dobre doświadczenia. Szczurki zawsze bez problemu się wybudzały, ładnie się goiły, szybko dochodziły do pełni zdrowia. Ceny naprawdę niewysokie. Jedyną wątpliwość budzi rzadkie stosowanie leków przeciwbólowych - ale jak się o to upomnieć, nie ma problemu.
Dużo szacunku mam do dr Jurczuk. Jeśli można się z nią umówić, to LCMZ nie jest takie złe. Jeśli na innego weterynarza się trafi, może być kiepsko - niestety szczurom zawsze podają to samo (antybiotyk+steryd+furosemid+teofilinę), a nie jest prawdą, że taki zestaw "nigdy nie zaszkodzi". Dopiero co szczurek znajomych odszedł na drugą stronę tęczy po pobieżnym badaniu i takiej "kuracji"... Stosunek niektórych lekarzy do malutkich pacjentów jest poniżej krytyki, a ceny potrafią zwalić z nóg - szczególnie przy przewlekłej chorobie i długotrwałym leczeniu (liczysz na jakąś zniżkę z okazji tygodnia codziennych wizyt? Zapomnij...). To klinika całodobowa i także ja u nich szukam pomocy w nagłych wypadkach, ale radzę zawsze szczegółowo wypytywać o diagnozę i podane leki (najlepiej nich na kartce napiszą nazwy i dawki). Podobno dobre RTG robią (dr Karpiński).
Na naszych Klinikach (ul. Głęboka 30) przyjmuje dr Ziętek. Jest młody, pełen zapału i interesuje się drobnymi ssakami (gryzoniami, królikami itp.). Doświadczenia mam z nim niezłe i jeśli nie da się iść do dr Nowakiewicz, dr Ziętek jest całkiem sensowną alternatywą. Co prawda leki tam dostępne nie są szczególnie nowoczesne i wszędzie kręcą się wyraźnie znudzeni studenci, to pod ręką jest sprawne laboratorium diagnostyczne, RTG, USG itp. co daje spore możliwości dokładnego przebadania zwierzaka. Co do cen - nie mam pojęcia. Ja jestem studentką i to uczelnia za leczenie moich szczurów płaci. Żeby znaleźć dra Ziętka, należy przejść przez bramę i iść prosto do końca uliczki, aż do odnowionego zielonego budynku po lewej stronie. Tam należy zapytać o niego pierwszą napotkaną młodą osobę w białym fartuchu. Można też zadzwonić: (081) 445-61-81 (to jest CHYBA dobry numer).
W Canivecie (Droga Męczenników Majdanka 50) byłam raz w życiu i nigdy szczura tam nie leczyłam, ale przyjmuje tam starszy pan doktor, który trzyma szczura w gabinecie (ktoś go zimą podrzucił pod lecznicę, więc doktor przygarnął go, a szczur ma klatkę cały czas otwartą i biega sobie po gabinecie i przyległych pomieszczeniach). Nie wiem czy ten doktor zna się na leczeniu szczurów, ale gdyby nie było innego wyjścia, zawsze można zwrócić się do niego o pomoc. Telefon do nich: (081) 744-05-12.
Dużo szacunku mam do dr Jurczuk. Jeśli można się z nią umówić, to LCMZ nie jest takie złe. Jeśli na innego weterynarza się trafi, może być kiepsko - niestety szczurom zawsze podają to samo (antybiotyk+steryd+furosemid+teofilinę), a nie jest prawdą, że taki zestaw "nigdy nie zaszkodzi". Dopiero co szczurek znajomych odszedł na drugą stronę tęczy po pobieżnym badaniu i takiej "kuracji"... Stosunek niektórych lekarzy do malutkich pacjentów jest poniżej krytyki, a ceny potrafią zwalić z nóg - szczególnie przy przewlekłej chorobie i długotrwałym leczeniu (liczysz na jakąś zniżkę z okazji tygodnia codziennych wizyt? Zapomnij...). To klinika całodobowa i także ja u nich szukam pomocy w nagłych wypadkach, ale radzę zawsze szczegółowo wypytywać o diagnozę i podane leki (najlepiej nich na kartce napiszą nazwy i dawki). Podobno dobre RTG robią (dr Karpiński).
Na naszych Klinikach (ul. Głęboka 30) przyjmuje dr Ziętek. Jest młody, pełen zapału i interesuje się drobnymi ssakami (gryzoniami, królikami itp.). Doświadczenia mam z nim niezłe i jeśli nie da się iść do dr Nowakiewicz, dr Ziętek jest całkiem sensowną alternatywą. Co prawda leki tam dostępne nie są szczególnie nowoczesne i wszędzie kręcą się wyraźnie znudzeni studenci, to pod ręką jest sprawne laboratorium diagnostyczne, RTG, USG itp. co daje spore możliwości dokładnego przebadania zwierzaka. Co do cen - nie mam pojęcia. Ja jestem studentką i to uczelnia za leczenie moich szczurów płaci. Żeby znaleźć dra Ziętka, należy przejść przez bramę i iść prosto do końca uliczki, aż do odnowionego zielonego budynku po lewej stronie. Tam należy zapytać o niego pierwszą napotkaną młodą osobę w białym fartuchu. Można też zadzwonić: (081) 445-61-81 (to jest CHYBA dobry numer).
W Canivecie (Droga Męczenników Majdanka 50) byłam raz w życiu i nigdy szczura tam nie leczyłam, ale przyjmuje tam starszy pan doktor, który trzyma szczura w gabinecie (ktoś go zimą podrzucił pod lecznicę, więc doktor przygarnął go, a szczur ma klatkę cały czas otwartą i biega sobie po gabinecie i przyległych pomieszczeniach). Nie wiem czy ten doktor zna się na leczeniu szczurów, ale gdyby nie było innego wyjścia, zawsze można zwrócić się do niego o pomoc. Telefon do nich: (081) 744-05-12.