Strona 4 z 8

Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]

: pt sie 14, 2009 6:48 am
autor: Magamaga
Zgadzam się, że nagłe kwestie niestety niekiedy zmuszają do korzystania z usług tej kliniki - i to jest jej największy plus. Również gdybym miała operować, pewnie zrobiłabym to na Stefczyka - ale diagnostą moim zdaniem dr Jurczuk jest średnim.

Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]

: pt sie 14, 2009 7:58 am
autor: merch
Maga a powiedz cos jeszcze o Azorku , bo ja teraz wiem tylko tyle ze jak cos mi trzeba to i tak Azorek odpada , bo wiecznie nacinam sie na ich dziwna sekretarke. Kiedy oni sa czynni , kto tam pracuje , czy maja rtg ( jesli tak to kiedy) , w jakim czasie przyjmuje dr Nowakiewicz , i czy ktos oprocz niej jest w miare kompetentny. Czy mają tlen - w zasadzie przy duzej dusznosci czy to sercowej czy spowodowanej chorobami pluc to tak naprawde jedyna opcja.

Ja w sumie uwazam ze dr Nowakiewicz jest mila , inna rzecz , ze z racji na to ze powiedzialam jej o objawach a ona sie ze mna umowila dopiero za dwa dni jakos tak podswiadomie obwiniam ja za tamto pogorszenie i w sumie smierc szczurka.

Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]

: pt sie 14, 2009 8:45 am
autor: Magamaga
W tej chwili lecznica jest czynna 15-20.30. Dr Nowakiewicz w teorii powinna być czwartek, piątek - ale ostatnio sporo urlopowała. Najlepiej dzwonić (o ile sprawa nie jest pilna). Ja miałam również całkiem dobre doświadczenia z dr Kropiwnicką, która tam przyjmowała, ale niestety przeprowadziła się i już nie pracuje w Azorku. Poza dr Nowakiewicz przyjmuje dr Zięba, który jak sama wiesz jest specyficzny (ale byłam u niego na "zdiagnozowaniu" wszy i było OK) i taka młoda pani praktykantka, która jest bardzo miłą osobą, ale niestety na szczurkach zna się kiepsko.
Co do rtg i tlenu, to naprawdę nie wiem - zadzwoń w czasie godzin przyjęcia i się dopytaj, bo naprawdę nic na ten temat nie wiem.

Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]

: pt sie 14, 2009 9:12 am
autor: merch
dzieki maga

Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]

: pt sie 14, 2009 7:38 pm
autor: jane_e
to ja dorzuce co wiem o Azorku, bo jestem na biezaco...
Dr Nowakiewicz przyjmuje teraz w poniedzialki i czwartki.
RTG nie maja, jesli chodzi o tlen to nie wiem.

Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]

: czw paź 29, 2009 1:06 am
autor: Eden
A ja właśnie dostałam polecony adres z uczelni:
Specjalistyczna Przychodnia dla Zwierząt POLIWET
ul Tumidajskiego 2
tel. (81) 748 27 71

lek. wet. Katarzyna Zielińska-Milanowska

Podobno lekarz bardzo dobra, specjalistka od szczurków, sama ma gryzonie w domu i chyba jedną papugę.

Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]

: pt paź 30, 2009 7:04 am
autor: Izabela
Był ktoś na tego Tumidajskiego, ma konkretne doświadczenia, czy to tylko "obiegowa" opinia z uczelni?
A co do papugi... Zdecydowana większość papug to gatunki stadne, a pani doktor ma jedną... Ciekawe, czy ma gatunek lubiący żyć w pojedynkę czy pani doktor tak zna się na papugach... ::)
Nie oceniam jej, oczywiście, bo nie znam jej kompetencji, ale jakoś tak mi się nasunęło ;)

Ja na samym początku mojej przygody ze szczurami chodziłam do Azorka, teraz od kilku lat korzystam z usług kliniki na Stefczyka, głównie dr J. Niestety, uważam, że w Lublinie nie ma naprawdę dobrej lecznicy od gryzoni, ale, jak to się mówi, na bezrybiu i rak ryba

Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]

: pt paź 30, 2009 8:11 am
autor: Eden
Nie, to nie jest obiegowa opinia tylko prywatna - sprawdzona przez niejednego znajomego.
Obiegowa opinia to wiadomo - LCMZ, bez względu czy się ktoś z nią zgadza, czy nie.
A papuga podobno nie jedna, tylko dwie, ale nie chciało mi się dokładnie wymieniać co ona tam w swoim przybytku posiada. Ale znowu słyszę ciągle wszechobecną tu nutkę wątpienia praktycznie w każdą dobrą opinię o kimś lub o czymś.. :-[

Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]

: pt paź 30, 2009 9:54 am
autor: Magamaga
Moim zdaniem warto spróbować, i potem ewentualnie podjąć decyzję.
Dzięki Eden za namiary :).

Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]

: pt paź 30, 2009 12:07 pm
autor: Izabela
To nie jest nutka wątpienia tylko rzeczowe pytanie - na forach czesto powtarza się obiegowe opinie, tak naprawdę nie sprawdzone w realu, dlatego je zadałam. I cieszę się, że ktoś ma doświadczenie w leczeniu gryzoni w kolejnej lubelskiej lecznicy - zawsze to daje większe możliwości manewru.
A co do papug - jestem na ten temat wyczulona, bo sama do niedawna miałam papugi i wiem małe co nieco na temat ich potrzeb społecznych. I nie chciałabym, by ktoś po przeczytaniu, że "dobra pani doktor miała jedną papugę" nie pomyślał "to chyba tak powinno być" - bo potem powstałaby na forum obiegowa opinia o niestadności tych ptaków ;)

Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]

: pt paź 30, 2009 5:30 pm
autor: Eden
Oki, już rozumiem:) Ale naprawdę lecznica i p. Dr zostały polecone mi prywatnie na podstawie własnego oraz własnych znajomych doświadczenia.
Oczywiście nie życzę Nam (wszystkim ogoniastym z Lublina na tym forum i nie tylko) wypróbowywania któregokolwiek z Weterynarzy..

Proszę Magamaga :)

Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]

: czw lis 05, 2009 8:54 pm
autor: Magamaga
Byłam w Poliwecie. Zgodnie z informacją tel. miała przyjmować polecana pani dr (plakietki żadnej nie uświadczyłam, a pytać było mi się głupio - w każdym razie pani dr ma krótkie włosy i duż kolczyków, oraz wali wszystkim na "ty"). Taka z niej specjalistka od szczurów jak z koziej rzyci wór na pszenną mąkę - niewątpliwie jest kontaktową osobą, która chce pomóc zwierzakowi. Jednakże fakt że wg niej szczur 2-letni to nie staruszek, szczurom nie robi się RTG, dawkowanie leków określa się "dawać okruszek" raczej dyskwalifikuje ją w moich oczach jako specjalistę od gryzoni.

Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]

: czw lis 05, 2009 9:04 pm
autor: merch
maga masz moc wydziel to z tgo tematu zaloz kolejny - sorry ze tak dyktuje ale ak ktos czyta to moze pomyslec ze recenzja do Stefczyka( a i moj ten post wywal - w sumie zbedny jak bedzie nowy temat z opiniami o poliwecie )

Re: Lecznica Centrum Małych Zwierząt [Lublin]

: czw lis 05, 2009 11:34 pm
autor: Eden
Czyli do d***. Tak tu wierzyć ludziom.. Ech.. ;/

Re: [LUBLIN] polecani i niepolecani (temat zbiorczy)

: pt lis 13, 2009 1:27 pm
autor: krwiopij
Ja zdecydowanie najbardziej lubię dr Nowakiewicz. Ma ogromną wiedzę, wspaniałe podejście do zwierzaków (i ludzi), zawsze myśli, a nie działa schematycznie i naprawdę zależy jej na małym pacjencie. Nie znam lepszego weterynarza od szczurów. Jedyny problem jest taki, że pani doktor przyjmuje teraz w Azorku (chyba) tylko raz w tygodniu - w poniedziałki od 15:00 do 20:30. Jeśli jednak jakiś szczurek był u niej leczony, spokojnie można przyjść do drugiej pani doktor (młoda dziewczyna, nie znam nazwiska), a ona telefonicznie konsultuje się z dr Nowakiewicz - to zawsze coś. Osobiście jej męża, dra Ziębę, uważam za godnego polecenia chirurga - mam z nim całkiem dobre doświadczenia. Szczurki zawsze bez problemu się wybudzały, ładnie się goiły, szybko dochodziły do pełni zdrowia. Ceny naprawdę niewysokie. Jedyną wątpliwość budzi rzadkie stosowanie leków przeciwbólowych - ale jak się o to upomnieć, nie ma problemu.

Dużo szacunku mam do dr Jurczuk. Jeśli można się z nią umówić, to LCMZ nie jest takie złe. Jeśli na innego weterynarza się trafi, może być kiepsko - niestety szczurom zawsze podają to samo (antybiotyk+steryd+furosemid+teofilinę), a nie jest prawdą, że taki zestaw "nigdy nie zaszkodzi". Dopiero co szczurek znajomych odszedł na drugą stronę tęczy po pobieżnym badaniu i takiej "kuracji"... Stosunek niektórych lekarzy do malutkich pacjentów jest poniżej krytyki, a ceny potrafią zwalić z nóg - szczególnie przy przewlekłej chorobie i długotrwałym leczeniu (liczysz na jakąś zniżkę z okazji tygodnia codziennych wizyt? Zapomnij...). To klinika całodobowa i także ja u nich szukam pomocy w nagłych wypadkach, ale radzę zawsze szczegółowo wypytywać o diagnozę i podane leki (najlepiej nich na kartce napiszą nazwy i dawki). Podobno dobre RTG robią (dr Karpiński).

Na naszych Klinikach (ul. Głęboka 30) przyjmuje dr Ziętek. Jest młody, pełen zapału i interesuje się drobnymi ssakami (gryzoniami, królikami itp.). Doświadczenia mam z nim niezłe i jeśli nie da się iść do dr Nowakiewicz, dr Ziętek jest całkiem sensowną alternatywą. Co prawda leki tam dostępne nie są szczególnie nowoczesne i wszędzie kręcą się wyraźnie znudzeni studenci, to pod ręką jest sprawne laboratorium diagnostyczne, RTG, USG itp. co daje spore możliwości dokładnego przebadania zwierzaka. Co do cen - nie mam pojęcia. Ja jestem studentką i to uczelnia za leczenie moich szczurów płaci. ;) Żeby znaleźć dra Ziętka, należy przejść przez bramę i iść prosto do końca uliczki, aż do odnowionego zielonego budynku po lewej stronie. Tam należy zapytać o niego pierwszą napotkaną młodą osobę w białym fartuchu. Można też zadzwonić: (081) 445-61-81 (to jest CHYBA dobry numer).

W Canivecie (Droga Męczenników Majdanka 50) byłam raz w życiu i nigdy szczura tam nie leczyłam, ale przyjmuje tam starszy pan doktor, który trzyma szczura w gabinecie (ktoś go zimą podrzucił pod lecznicę, więc doktor przygarnął go, a szczur ma klatkę cały czas otwartą i biega sobie po gabinecie i przyległych pomieszczeniach). Nie wiem czy ten doktor zna się na leczeniu szczurów, ale gdyby nie było innego wyjścia, zawsze można zwrócić się do niego o pomoc. Telefon do nich: (081) 744-05-12.