moje zwierza
: czw wrz 28, 2006 9:43 pm
postanowilam, ze tez sie pochwale moja kochana rodzinka:) poza 4 rodzenstwa;) mam jeszcze kota, chomika no i moje dwie szczurzynki.
kicia - staruszka, to zwykly dachowiec, ma juz 15 lat i ja kocham. ma sliczne, wielkie oczy i... jest gruuuba
no ale to staruszka, prawie sie nie rusza z miejsca. szczury sie jej boja, a nie wiem dlaczego, bo ona taka niegrozna. oto jej pyszcvzysko kochane:)
madre spojrzenie staruszki :lol:
chomiczynka moja ma juz ze dwa lata i jest to juz moj 3 chomik. odkad mam szczury wydaje mi sie strasZNie glupiutka, malutka i okraglutka, ale i tak jest kochana, bo jak tu nie kochac takiej mieciutkiej kuleczki:)
No i moje szczurzyny:) Kochane siostry-kapturki, maja juz 3 miesiace:) strasznie mi sie daja we znaki, sa tak absorbujace ze prawie nie robie im zdjec:D ale oto pare ktore udalo mi sie zrobic:
to pierwsze dni u mnie (przepraszam za jakosc - komorka :? )
to dzikusia
a to tofisia
jak one rosna:D
a tu ktoras z nich, nie pamietam, nie chciala wyjsc z rury po tym jak zaczelam grac na gitarze :khihi: :sad2: no bez przesady, az taka zla nie jestem :oops:
powoli ogarnia mnie gmr, juz mysle o nastepnym szczurze :hihi: jak dzis zobaczylam zdjecia slicznych rexow nezu to zaczelam myslec o wlasnie takim szczurku :hyhy: ja jestem ciekawa co rodzice na to :bije:
kicia - staruszka, to zwykly dachowiec, ma juz 15 lat i ja kocham. ma sliczne, wielkie oczy i... jest gruuuba
no ale to staruszka, prawie sie nie rusza z miejsca. szczury sie jej boja, a nie wiem dlaczego, bo ona taka niegrozna. oto jej pyszcvzysko kochane:)
madre spojrzenie staruszki :lol:
chomiczynka moja ma juz ze dwa lata i jest to juz moj 3 chomik. odkad mam szczury wydaje mi sie strasZNie glupiutka, malutka i okraglutka, ale i tak jest kochana, bo jak tu nie kochac takiej mieciutkiej kuleczki:)
No i moje szczurzyny:) Kochane siostry-kapturki, maja juz 3 miesiace:) strasznie mi sie daja we znaki, sa tak absorbujace ze prawie nie robie im zdjec:D ale oto pare ktore udalo mi sie zrobic:
to pierwsze dni u mnie (przepraszam za jakosc - komorka :? )
to dzikusia
a to tofisia
jak one rosna:D
a tu ktoras z nich, nie pamietam, nie chciala wyjsc z rury po tym jak zaczelam grac na gitarze :khihi: :sad2: no bez przesady, az taka zla nie jestem :oops:
powoli ogarnia mnie gmr, juz mysle o nastepnym szczurze :hihi: jak dzis zobaczylam zdjecia slicznych rexow nezu to zaczelam myslec o wlasnie takim szczurku :hyhy: ja jestem ciekawa co rodzice na to :bije: