szczury.org

Zrobiłem półeczkę , a nawet trzy. Ale są one ze specyficznego materiału ( taki jaki jest na spodzie każdej szuflady ), Czy mogę to obić Ceratą ?? Jaki materiał proponujecie by zabezpieczyć to przed ogryzaniem i wsiąkaniem moczu A jedna półeczka jest drewniana - z nią też coś trzeba zrobić !


I proszę administratorów żeby nie wipisywali że był taki post - przejrzałem wszystkie spisy treści , galerię . A rady potrzebuję w kwestii - jak zabezpieczyć te półki. Pozdro dla wszystkich służących pomocą !

Byly juz takie tematy, ale skoro nie znalazles to pozwole sobie powtorzyc.
Sposoby na drewniane polki:
- polakierowanie specjalnym lakierem, ktory spowoduje niewchlanianie sie moczu,
- wymiana tych polek na plastikowe (deski do krojenia, tacki i inne wyposazenie gospodarstwa domowego, ktore mozna przerobic na polki do klatki),
- cerata raczej sie nie nada, oczywiscie mozesz sprobowac, ale prawdopodobnie szczur to skonsumuje w trybie szybkim.

Wiecie jak wyglądają takie "przenośne tacki " pod talerze z różnymi wzorkami?? One są plastiku , cienkie trochę ale to zawsze nie wchłania moczu . I te właśnbie tacki odpowiednio powycinam, a następnie użyje Takera- czyli zszywacza żeby to przymocować solidnie ! Dobry pomysł ??

Lepsze byłyby deski do krojenia- stabilne i nie wchłaniaja moczu.

tak, jak napisała ESTI - polakierować drewnianą półeczkę; cerata się nie nadaje, bo zostanie prawdopodobnie zjedzona.
w tackach dobrze by było wywiercić (jakkolwiek inaczej zrobić) niewielkie dziurki i przymocować w klatce za pomocą drucików. nie jestem pewna o jaką tackę Ci chodzi, ale jest ryzyko, że zbyt cienką szczury zaczną przegryzać.
ja mam zamiast drewnianych półeczek (które były dołączone do klatki) deski do krojenia. takie deski są, zdaje się, 40 cm najdłuższe. wprawdzie mają z reguły wbudowane uchwyty (czyli zwyczajną dziurę) ale nieźle się sprawdzają, bo to raczej nie przeszkadza w niczym. wiszą spodami do góry, żeby ewentualny mocz nie wlewał się w zagłębienia; a są zamocowane na śrubkach: trzeba wywiercić wzdłuż brzegów deski po dwie dziurki (koniecznie cienkim wiertłem żeby deska nie pękła) i kiedy jest już w klatce, wkręcić te śrubki - jeśli są wystarczająco długie to takie półki nie będą wypadać (trzeba tylko uważać, żeby nie zahaczyć, przechodząc obok takiej klatki). w razie zabrudzenia można przecierać wilgotną szmatką a przy myciu całej klatki nie trzeba wyjmować - nie nawilgną, są wszak plastikowe (chyba).
dobre byłyby też półeczki zrobione z pleksi (jednak z takimi się "namacalnie" nie spotkałam).

lukaszmilicz, z tymi tackami to dobry pomysl, mozesz je poprzybijac do deski, ale proponuje jednak przed polakierowac polki, gdyz mocz moze i tak sciekac i wchlaniac sie do srodka, co zapewniam, ze po jakims czasie smierdzi niemilosiernie.