Strona 1 z 2

Marchewkowe zwierzaki ;)

: pt lis 10, 2006 4:00 pm
autor: marchewa
Temat o wszystkich moich zwierzakach zacznę dość nietypowo, bo od psa. W dalszej kolejności przedstawię moje szczurze panny, trzy przekochane indywidualności.
A chcę zacząć od psiaka, bo chcę się gdzieś wyżalić, a że Hektor jest jednym z moich wszystkich zwierząt, to chyba mogę ;)

Przekopiuję tu post, który napisałam na dogomanii (czy to się pisze prze jedno czy prze dwa i?) bo nie mam siły pisać tego od nowa, mam nadzieję, że mi wybaczycie.

Właśnie wróciłam z moim psiakiem od weta i jesteśmy z mamą załamane.
Cała historia wygląda tak: jakiś rok temu Hektor zaczął siusiać z krwią. Wet do którego poszłyśmy stwierdził zapalenie nerek na podstawie objawów i rzekomo powiększonych nerek wystających na boki. Zapisał nam Furaginum do ciągłego podawania. Po jakimś czasie krwiomocz ustał, zaczęły się za to pojawiać u Hektora problemy z oddawaniem moczu tzn. najpierw porządny sik, a potem kropelkowanie. Ten sam wet stwierdził przerost prostaty (u kastrowanego psa!) i zalecił podawanie Poldanenu. W międzyczasie Hektor miał wykonane badanie moczu, które wykazało, że to może być wszystko albo nic. Także prześwietlenie, które nic nie wykazało. Teraz było już coraz gorzej, pies nie był w stanie przespać nocy, domaga się wypuszczania co 2 godziny.
Dziś byłyśmy u innego (wreszcie kompetentnego weta) który zrobił psiakowi USG. USG wykazało: nerki w normie (to co tamten wet wziął za wystające nerki to są złogi tłuszczu, w dodatku w innym niż nerki miejscu), prostata w normie (stwierdzenie przerostu prostaty u kastrata to ponoć błąd w sztuce).
Natomiast pęcherz... Tu są kłopoty. Ścianki pęcherza mają ponad 1,5 cm szerokości, światło pęcherza jest bardzo zwężone, ścianki są zarośnięte polipami. Dlatego pies odczuwa nieustanne parcie na mocz.
Wet odradził operację i stwierdził, że leczenie farmakologiczne jest konieczne tylko w przypadku ponownego krwiomoczu.
A ja mam pytanie: czy rzeczywiście nic się już nie da innego zrobić?
Czy zostało tylko nauczenie psiaka żeby w nocy siusiał w łazience?
Nie ma jakiegoś innego sposobu?
Aha, pies ma 12 lat.

Dość niewesoło zaczynam swój wątek. Ale też jest niewesoło. Ehh...

Marchewkowe zwierzaki ;)

: pt lis 10, 2006 4:24 pm
autor: bonsai
Wiem.... ze starymi psiakami potrafią być problemy... mojemu siadł żołądek i obecnie może być karmiony tylko karmą weterynaryją [Eukanuba] i tylko w odmierzonych dawkach.... Ale spokojnie.. dasz radę.... :przytul:
Ps. czekamy on opisy szczurków... :hihi:

Marchewkowe zwierzaki ;)

: pt lis 10, 2006 5:06 pm
autor: Matylda
marchewa wszystko sie dobrze ulozy, zobaczysz :thumbleft:
p.s. bonsai Eukanuba to nie jest karma tylko weterynaryjna ;)

No i czekamy, czekamy na opisy szczurkow :jezor2:

Marchewkowe zwierzaki ;)

: pt lis 10, 2006 5:17 pm
autor: marchewa
Opisy szczurków będą pewnie dziś w nocy, bo jak zwykle nie będę mogła zasnąć ;)

A piesek to co, nikogo nie interesuje, bo to piesek? :?

Marchewkowe zwierzaki ;)

: pt lis 10, 2006 5:28 pm
autor: sauatka
nigdy nie mialam takiego problemu.
Jezeli nie przeszkadza wam sikanie w lazience to moze warto sprobowac go nauczyc. Nei wiem, naprawde nie wiem co napisac, trzymam kciuki zeby bylo dobrze :thumbleft:.

moze napisz maila do jakiegos polecanego weta, niekoniecznie z okolic. Wiem ze tak na odleglosc za duzo sie nie da zrobic, ale moze akurat da jakies rady ;)

Marchewkowe zwierzaki ;)

: pt lis 10, 2006 6:33 pm
autor: bonsai
Wiem, że tą karmę można ogólnie dostać, ale mój maluszek musi jeść Eukanubę... kurczę... nie pamiętam dokładnej nazwy [a do kuchni za daleko :jezor2: ], ale chodzi o tą nadtrawioną....

Ps. a piesek też nas interesuje.. i to bardzo... :przytul:

Marchewkowe zwierzaki ;)

: pt lis 10, 2006 7:50 pm
autor: Guślarka
Będzie dobrze :przytul: A może jakieś zdjątka psinki, jeśli możesz?

Marchewkowe zwierzaki ;)

: pt lis 10, 2006 8:50 pm
autor: helen.ch
Może wezmę adres mailowy od mojego weta? będę w czwartek u niego...albo zadzwoniń do niego sama, bardzo dużo dobrego ludzie o nim mówią, no i ja sama jak najbardziej polecic mogę.

Marchewkowe zwierzaki ;)

: pt lis 10, 2006 9:58 pm
autor: marchewa
Zdjęcia psiaka? Proszę bardzo:
http://i69.photobucket.com/albums/i60/m ... 0_0313.jpg
http://i69.photobucket.com/albums/i60/m ... 0_0312.jpg
http://i69.photobucket.com/albums/i60/m ... 0_0311.jpg
To jest mój Hektor. Rasowy kundel po matce jamniczce a ojcu bliżej nieznanym ;). Najwredniejszy pies na świecie, który nikogo nie słucha, gryzie moją babcię, kradnie buty i ścierki i rajstopy i rozszarpuje je na strzępy, wiecznie się do wszystkich rzuca, jest panem tego domu i generalnie rządzi ;)
Mój wymarzony piesek ;)
I tak go kocham :D

/edit Helenko, może rzeczywiście weź od tego weta maila i numer telefonu, skonsultowałabym się z nim z chęcią, bo psiak nam przed chwilą nasikał na dywan :?

Marchewkowe zwierzaki ;)

: pt lis 10, 2006 10:01 pm
autor: helen.ch
:zakochany: :zakochany:, telefon tu: Lecznica "Help" p.Maciej Koliński 0683232304, jutro mają czynne chyba od 11-stej.
A maila wezmę w czwartek.

Marchewkowe zwierzaki ;)

: pt lis 10, 2006 10:24 pm
autor: Chesti
Ech... to cudowne, mądre spojrzenie kundelka :zakochany: jak ja za tym tęsknię :-(

Poradzenie się kolejnego weta to dobry pomysł, może się uda, może będzie wiedział jak leczyć Hektorka... oby

Ja w każdym bądź razie trzymam za czarnulka kciuki...

Marchewkowe zwierzaki ;)

: pt lis 10, 2006 10:56 pm
autor: marchewa
helen.ch, dzięki Ci bardzo za numer, jutro będziemy z mamą dzwonić :)

Dzięki wszystkim za słowa otuchy :przytul:

Marchewkowe zwierzaki ;)

: sob lis 11, 2006 12:09 am
autor: bonsai
[quote="marchewa"]Najwredniejszy pies na świecie, który nikogo nie słucha, gryzie moją babcię, kradnie buty i ścierki i rajstopy i rozszarpuje je na strzępy, wiecznie się do wszystkich rzuca, jest panem tego domu i generalnie rządzi [/quote]
Ech... kochane pieski... Mój cały czas szczeka, jęczy, piszczy bo... głaszcze go tylko jedna osoba, bo tamten kawałek łóżka jest lepszy a mu zajełyśmy, bo spóźniamy się pół minuty z obiadem.... Po prostu jest to moje małe kochanie... :love4: A do tego że moje łóżko to niejest moje łóżko tylko psi kojec to już dawno się przyzwyczaiłam... Czasem nawet mój łaskawy kundet pozwala mi na nim sypiać... :zlosc:

Marchewkowe zwierzaki ;)

: sob lis 11, 2006 12:16 am
autor: Juni
Marchew :> Piesek boski i na pewno będzie dobrze! Musi być! Zresztą. Dobrze wiesz, że musi :)

Marchewkowe zwierzaki ;)

: sob lis 11, 2006 12:36 am
autor: Kagero
marchewa, kochany ten Twój futrzak ^^ będzie dobrze i trafisz na weta, któy będzie wiedział jak mu pomóc!
no i czekamy na szczurki ;-)