Strona 1 z 2
					
				Papu?ki faliste
				: sob lis 25, 2006 7:00 pm
				autor: neta
				Mam takie 2 w domu żółtą i zieloną (Goldi i Mikuś) z papugami jest dużo roboty my je wypuszczamy codziennie żeby polatały i pobawiły się co jakiś czas obcinanie pazurków. I HAŁAS ten ich koci śpiew zwariować można:P my głośniej TV a one głośniej śpiewają więc wynosimy je do łazienki. Kto z was ma papużkę falistą?!
Słaba jakość foto robione S.c65 
na razie tylko 1 

 
			
					
				Papużki faliste
				: sob lis 25, 2006 10:45 pm
				autor: Ewqa
				[quote="neta"]Kto z was ma papużkę falistą?! [/quote]
Kiedyś miałam całą hodowlę, ale musiałam zrezygnowac z powodu alergii. One są cudowne i bardzo mądre. Wszystkie umiały przyfruwac na zawołanie, dawac buziaka.
[quote="neta"]my głośniej TV a one głośniej[/quote]
Tak to taki standard 

 oprócz hałasowania moje papuchy nauczyły się śpiewu wróbli, więc było czego posłuchać.
 
			
					
				Papużki faliste
				: ndz lis 26, 2006 5:30 pm
				autor: neta
				mój mikuś "aportuje" piłeczkę : siedzi na stole ja mu ją daje on zrzuca ze stołu ja mu ją podaje on zrzuca..... i tak dalej:P a innej piłki tak pilnuje że wielokrotnie zostałam podziubana przy próbie zabrania piłki. przylatuje na zawołanie do brata czasem do mnie i uwielbia wszystko co małe i sie błyszczy:P
			 
			
					
				Papużki faliste
				: ndz lis 26, 2006 10:13 pm
				autor: tygrys1985
				miałam kiedyś całą żółtą, wabiła się Kora, była trochę dzika, tzn wchodziła na palce, nie dziobałą, ale miała humory i nie szło jej nakłonic do powrotu do klatki. jej najlepszą zabawą była jazda na psim grzbiecie 
 
 
jak pojechałam na kolonie (tylko ja się nią zajmowałam) to otwarła sobie klatkę i wyleciała przez balkon, ale daleko nie zaleciała. jak była młoda wpadła do poidełka, zwichnęła sobie skrzydełko, i nie latała zbyt dobrze. toteż wylądowała pod balkonem i koleżanka całą i zdrową przyniosła ją do domu. do tej pory wmawiam sobie, że za mna tęskniła 

 
			
					
				Papużki faliste
				: pn lis 27, 2006 3:47 pm
				autor: neta
				hehe ja miałam też niebieską Kaję była jedyną papużką ...była... byłam na wakacjach u kuzynki posprzeczałyśmy się ja ją  nastraszyłam ona się cofła wywaliła klatkę Kai  otwarłam i ją uspokoiłam później kuzynka się uparła że jej mam żerdke poprawić i fruuuuuuu a była u nas rok i przylatywała na zawołanie....  była kochana ...  

 
			
					
				Papużki faliste
				: czw gru 07, 2006 10:04 pm
				autor: ania234
				papużki to ładne zwierzaki 
[quote="neta"]my głośniej TV a one głośniej[/quote]
no i niestety głośne
			 
			
					
				Papużki faliste
				: sob gru 09, 2006 12:55 am
				autor: Feniks
				ja mam niebieskiego samczyka Kolesia i żółtą samiczkę Kikę. są szalone. uwielbiają odkurzacz i drą się wbniebogłosy. Koleś podaje prawą łapkę na dzień dobry. aha i kochają mojego kota bo ma tak dużo włosków do iskania. a on się ich boi bo robią dużo szumu jak latają mu nad głową i na niego polują. no i Koleś poluje na muchy latem- takie duże i tłuste gdy na swoją zgubę wlecą do domu.
			 
			
					
				Papużki faliste
				: sob gru 09, 2006 2:25 pm
				autor: neta
				to ładnie a ile mają latek?
			 
			
					
				Papużki faliste
				: sob gru 09, 2006 9:41 pm
				autor: Feniks
				Koleś jes starszy o jakiś rok od Kiki i ma ok 3,5 roku a Kikunia ok 2.  wcześniej była jeszcze Kola ( zielono-żółta) ale ona zwiała bo gdy wystawiliśmy papugowce na dwór żeby się przewietrzyły wypchnęła osłonkę na pojemniczku z jedzeniem. nie wróciła mimo że Koleś wołał. krótko potem przyszła Kika bo Koleś świrował ze samotności. rozumieją się świetnie. nawet im wstawiliśmy budkę ale nie miały ochoty na powiększanie rodziny. Może to ich M2 za małe
			 
			
					
				Papużki faliste
				: ndz gru 10, 2006 7:23 pm
				autor: MANIAK90
				Ja tez kiedys miałąm jak byłam mała...
2 albo 3...
i jeszcze jedna taka dość dużą papuygę chyba miałam, tak pamiętam, a najlepsze jest to że wypuściłam ją z klatki żęby sobie polatała...cóż mała byłam... :ops:
			 
			
					
				RE: Papużki faliste
				: czw lut 01, 2007 8:37 am
				autor: Czerwonaona
				Ja papug troche przerobiłam..była żako,papugi kozie ale najlepiej wspominam faliste:)Jednej nie zapomne do końca życia...robiła ze mną dosłownie wszystko siedziała na pralce jak sie kąpałam,gotowała ze mną obiad siedząc mi na głowie..potem ten obiadek ze mną pałaszowała.Znajomi przychodzili zobaczyć jak się kąpie w talerzu bo to warto było zobaczyć.Wszystko naokoło było mokre a ona jakoś zawsze sucha:)Psa atakowała jak nakgrozniejszy ptak łowny.Zlatywała na niego z wysokosci wiec jak pauga latała on siedział pod stołem.Latała po podłodze jak piesek za nogami:)Śpij słodko w ptasim raju Kiwi.
			 
			
					
				RE: Papużki faliste
				: śr lut 07, 2007 8:09 pm
				autor: Alispo
				Mialam kilka falistych,ale wszytskie sa juz za TM.Teraz mam 2 nimfy-cale to towarzystwo oczywiscie z adopcji,kupna nie uznaje.Falki bardzo sympatyczne,milo wspominam.
			 
			
					
				RE: Papużki faliste
				: wt kwie 10, 2007 6:10 pm
				autor: toś
				Mam jedna falista. Ma na imie Chmurka (to FACET ;P). mialam kiedys trzy ale jedna uciekla a druga ze slabosci odeszla. Ale moj papug sie swietnie trzyma 

.
 
			
					
				RE: Papużki faliste
				: pt kwie 13, 2007 7:51 pm
				autor: lahjabanse
				Ja mam 3 faliste - były 4, ale jedną uśpił wet, a jak się później okazało - była do uratowania.
Mam też nimfę.
Natomiast w święta będąc w Świdnicy po osiedlu latała parka papug falistych, wystawiliśmy więc moje i przyleciały 

A oto kilka zdjęć przybłęd jeszcze na wolności i już złapane:
http://i55.photobucket.com/albums/g127/ ... nne/01.jpg
http://i55.photobucket.com/albums/g127/ ... nne/02.jpg
http://i55.photobucket.com/albums/g127/ ... nne/03.jpg
http://i55.photobucket.com/albums/g127/ ... nne/04.jpg
http://i55.photobucket.com/albums/g127/ ... nne/05.jpg
http://i55.photobucket.com/albums/g127/ ... nne/06.jpg
A skąd wpadłam na pomysł zwabienia papużek? Już kiedyś przyleciała do mnie nieoczekiwanie inna, bo usłyszała moje fafugi 

 
			
					
				RE: Papużki faliste
				: pt kwie 13, 2007 7:59 pm
				autor: AnGi1993
				Ja też mam papużkę a oto ona :)ma na Imię Diego to on 
 

Mój ma cały czas otwartą klatkę mam go od 6 miesięcy i jest strasznie wredny szczególnie dla szczura :/